„Polonia” nie posiadała dziewięćdziesięciu metrów wysokości. szerokości i długości, tak jak wieża Babel. Podobieństwo natomiast polegało na tym, że na naszym transatlantyku również mówiono wszystkimi językami świata, zwłaszcza kiedy przeszedł na Linię Palestyńską. Zdjęcie jest pod tym względem wystarczająco wymowne.
(„Awantury arabskie”)
Niekiedy, gdy „Polonia” musiała pomalować część podwodną, stała na suchym doku w Pireu-sie. Cichł wówczas gwar tysiąca pasażerów, załoga zabierała się do prac remontowych. Mieliśmy więcej czasu na wycieczki i więcej czasu na czekanie, aż doktor znajdzie swój wiecznie ginący monokl, by móc z nami wędrować. Na zdjęciu wykonanym w czasie dokowania „Polonii” w Pi-reusie widoczni są od prawej: drugi mechanik ZYGMUNT KUSKE, starszy mechanik OLGIERD ZABOROWSKI, doktor BAZYLI ABRAMOWICZ, pani ZABOROWSKA oraz autor. („Awantury arabskie”)