45338 obraz9

45338 obraz9



jak stu oczu Argosa (rozdz. IX, 2), z których na przemian pięćdziesiąt zawsze czuwało i tyleż spało 24.

Pomijając te rozmaite fantastyczne formy wyrażania wszystko-widzącej wszechwiedzy, stwierdzić można, że i w świecie polinezyjskim cecha ta jest przede wszystkim atrybutem najwyższego bóstwa. Na niektórych wyspach Polinezji jest nim Tangaroa ('Taaroa, Tanaloa itp.); na Rotumie spotykamy wierzenia, że Tan-galoa wszystko widzi25.

Najbardziej wzniosłą koncepcję Istoty Najwyższej reprezentuje na terenie Polinezji Io (Iho) w religii Maorysów z Nowej Zelandii: Io najwyższy, Io wieczny, nie stworzony przez nikogo początek wszystkiego, „najwznioślejsza forma wierzeń religijnych Maorysów, najczystsze ze wszystkich pojęć ludów epoki neolitu” 26.

Io jest wszechwiedzący (Io~te-wananga), czy to jako praźródło wiedzy sakralnej i wiedzy tajemnej kapłanów, czy jako „wszyst-kowidzący” (Io-matanui) i „czujny” (Io-matakana), przed którym nic, co robią ludzie, nie da się ukryć 27.

Ale choć tak wysoko wyniesione w religijnej spekulacji pojęcie Io ma niewątpliwie podkład naturystyczno-uraniczny. Z punktu widzenia religijnego i spekulatywnego Io jest tylko sublimacją Rangi, uosobionego „Nieba”28, który, może właśnie z powodu nazbyt przejrzystej zgodności ze swoją treścią naturystyczną, nie zdołał nigdy — podobnie jak wedyjski Dyaus — stać się rzeczywistym i niewątpliwym bogiem, pozostając zawsze na dalszym planie w mitologii kosmogonicznej, W maoryjskim micie Rangi, Niebo, jest mężem Papy, Ziemi, trwającym w wieczystym z nią uścisku, aż dopóki bóstwa z nich zrodzone — Tanę mahuta, bóg lasów, Tangaroa, bóg oceanu, Tu-mata-nenga, bóg ludzi, i inni — nie rozdzielili ich siłą, wypierając Rangi na wysokości, na których dotąd przebywa. Dziś jeszcze, po długiej rozłące, dymiące opary, które wznoszą się z dolin i gęstnieją na szczytach gór, są westchnieniami, jakie wydaje Ziemia, a krople rosy — łzami, jakie roni Niebo w ciszy samotnych nocy 29. Mit, choć upiększony fantazją i ubarwiony motywami uczuciowymi, nie mógłby być bardziej przejrzysty. Rangi, Niebo, to maoryjska forma Istoty Niebiańskiej i jako taka stanowi odpowiednik, nominalny i ideowy, indonezyjskich (Upu) Langi i (Upu) Lanito (rozdz. XIX), a prócz tego — ideowy tylko — chińskiego T’iena, mongolskiego Tengri, wcdyjskiego Dyausa, greckiego Zeusa, latyńskiego Iu-pitera, germańskiego Tiu, gdyż wszyscy ci bogowie są tak samo „Niebem”.

Pierwotny dwumian Rangi-Papa odpowiada dwumianowi Dya-us-Prithivi, podobnie jak dwumianowi Uran-Gaia. Otóż Io jest wprawdzie, teoretycznie, uniwersalnym kosmogonicznym początkiem, i jako taki jest stwórcą nieba (Rangi) i ziemi (Papa), a więc pośrednio wszystkich bóstw maoryjskiego panteonu — ale właściwie jest tym samym Rangi wysublimowanym, przeniesionym na wyższą płaszczyznę. Ta zasadnicza tożsamość odbija się nie tylko w wierzeniach, ale, co ważniejsze, w religii i kulcie.

Szczególnie znamienny jest pod tym względem rytuał zanurzania noworodka, praktykowany, kiedy w jakiejś znaczniejszej rodzinie przychodziło na świat dziecko30. Obrządek sprawowano w imieniu Io, ponieważ Io jest także twórcą ludzkiego życia: nasienie mężczyzny pochodzi od Io, który obdarzył kobietę zdolnością przechowywania go. W każdym poczęciu powtarza się pierwszy, początkowy aktS1, mocą którego Io tchnął swym oddechem życie w pierwszą kobietę, Hine-ahu-one, „dziewczynę ulepioną z Ziemi” (Tanę ulepił ją na mons Veneris Matki Ziemi w odległych czasach bogów), jednocześnie ją zapładniając.

Kiedy kobieta z arystokracji była albo zachodziła obawa, że jest bezpłodna, najwyższy kapłan szczepu prowadził ją w miejsce tabu, na ziemi rozciągano matę i kobieta kładła się na niej na wznak. Upodobniona w ten sposób do pierwszej kobiety, Hine-ahu-one, wzywała Io, aby ją zapłodnił. Tak jak to niegdyś uczynił z Hine, sprawiając, że stała się matką rodzaju ludzkiego. Albowiem to właśnie nadprzyrodzona siła Io przy pomocy wairua (ducha) zeń emanującego, zapłodniła Hine-ahu-one dając jej zdolność rodzenia synów, o którą proszono dla owej kobiety w danym wypadku.

Teoria ta, jasno zarysowana przez Besta w cytowanej wyżej pracy, łatwo da się powiązać z podstawową koncepcją Nieba za-pładniającego Ziemię za pośrednictwem Wiatru (analogie indonezyjskie, rozdz. XIX). Według wyżej przytaczanych wiadomości zebranych przez Earle’a w czasie jego pobytu u Maorysów w 1827 r. „każdy podmuch wiatru uważają za nosiciela jakiejś wieści” od Istoty Najwyższej. Wiatr przynależy do Nieba (jest „wysłannikiem Ti” według inskrypcji na chińskich kościach wróżebnych: rozdz. XVI). Spośród wszystkich synów Rangi i Papy jeden tylko

319


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
IMGw75 118 zmianami roli wiodącej oczu. Efektem przejmowania roli wiodącej na przemian przez oko lew
Obraz1 (22) -    191 * -(n + l)(Cd)2 $>, R 2 (rn-1)/ 6 ♦ 2 i / Czas potrzebny na
obraz4 XVI, 2), w Assamie i górnej Birmie (rozdz. XVII, 1), jak również na Andamanach — mam tu na m
damy, rycerze,?ministki1 Konstytucja nowej tożsamości wyraźnie trąci myszką, jak ostrzeżenie przed
Jak widać z tego przeglądu tłumaczeń z poezji polskiej na poetycki język słoweński, dorobek stu
Obraz4 (3) Fizjologia narządu ruchu Najczęściej wykonywany ruch polega na skróceniu określonych mię
P1060821 Jak powstają białka? Alberts rozdz 7 Histologa, Sawicki jadro i jąderko
75143 Obraz 4 (27) niu w aldehyd octowy (rozdz. 8.6). Ester tego alkoholu jest trwały i znajduje zas

więcej podobnych podstron