47635 S5006377

47635 S5006377



Piec garncarski z osady wyciążskiej, jeden z dwóch obiektów tego rodzaju, odkrytych jak dotychczas na terenach grupy tynieckiej, określany jest w literaturze jako piec o jednokomorowym palenisku (Buratyński 1953, 111, ryc. 8; Żaki 1955; Woźniak 1970, 127n., 239, ryc. 13b; 1981, 261; Wirska-Parachoniak 1980, 34, 84, ryc. 3). Określenie to oparte zostało na relacji kierującego badaniami ratowniczymi S. Buratyńskiego, którą trudno podważać. Należy jednak zaznaczyć, iż w świetle istniejącej dokumentacji terenowej powstają wątpliwości odnośnie szczegółów jego konstrukcji. Przypuszczalnie stopień zniszczenia pieca w momencie jego odkrycia oraz sposób późniejszej jego eksploracji spowodowały trudności w rekonstrukcji pierwotnej formy. Obiekt w partii zachodniej został silnie uszkodzony przez koparkę. W rezultacie nadzorującym prace budowlane archeologom udało się zarejestrować tylko część (około połowę) rusztu i obu komór - komory wypałowej z częściowo zachowaną kopułą i komory paleniskowej (jedno-, dwudzielnej?). Całkowitemu zniszczeniu uległa natomiast pozostała część urządzenia z wlotem (wlotami?) oraz jamą przypiecową, przylegającą najprawdopodobniej od strony W lub SW. W dzienniku badań istnieje notatka sporządzona przez K. Bielenina w dniu odkrycia (16 kwietnia 1951 r.), z której wynika, iż oczyszczono wówczas profil wzdłuż krawędzi uszkodzenia, w przybliżeniu wzdłuż osi NS, a następnie eksplorowano plastycznie wypełnisko zachowanej części komory wypałowej, odsłaniając powierzchnię rusztu. Wtedy też wykonano jedyne, istniejące obecnie rysunki (tabl. 122) - profilu ściany wykopu z pozostałością pieca oraz szkic rzutu poziomego rusztu. Na rysunku profilu pieca (tabl. 230) widoczny jest przekrój pionowy rusztu zalegającego na głębokości 140-150 cm od współczesnej powierzchni. Jego grubość wynosiła 15 cm, a w części S przykryty był warstwą rumoszu polepy o miąższości kilkunastu cm. stanowiącej najprawdopodobniej pozostałości górnych partii zawalonej ściany komory wypałowej. W partii W i S ścianki komory wypałowej (grub. około 5 cm) zachowały się do wysokości ok. 50-60 cm. Były one, podobnie jak ruszt, silnie spękane. W części N ruszt i ściany komory górnej były uszkodzone przez młodszy wkop. W sporządzonej na gorąco notatce wspomniano o niewielkim obiekcie wczesnośredniowiecznym, a wśród materiałów odkrytych w wypełnisku komory wypałowej istotnie znajduje się kilka drobnych skorup wczesnośredniowiecznych. Poniżej rusztu, którego spąg opadał nieco w kierunku S (?), znajdowała się komora paleniskowa. Jak informuje zapis w dzienniku, „składała się ona z dwóch zaokrąglonych wgłębień, szerokości: od stony N - 60 cm i strony S - 55 cm”. Potwierdza to rysunek profilu, na którym pośrodku komory dolnej wyraźnie widoczne jest wybrzuszenie przepalonego in situ na kolor ceglasty lessu o szer. u podstawy około 25 cm i wys. około 20 cm. Mogła to być wymodelowana w lessowym podłożu podpora rusztu, rodzaj „kozła”, „słupa”, ale równie dobrze przegroda komory paleniskowej. Dno komory paleniskowej, wypalone na intensywnie czerwony kolor, znajdowało się na głęb. 190 cm, tj. 25-30 cm poni-


dyszy (Poleska, Tobola 1987, 35, tabl. XVII 16). Niektóre jej powierzchnie, najpewniej przylegające bezpośrednio do paleniska, uległy silnemu zeszkliwieniu i ożużleniu. W opinii S. Orzechowskiego, znaleziska te świadczą, iż funkcjonowało tu sprawne, wyspecjalizwa-ne urządzenie ogniowe, najprawdopodobniej palenisko kowalskie, w którym, dzięki zastosowaniu rozwiniętego systemu dmuchowego, możliwe było osiąganie temperatur w granicach 1000*C. Jak wspomniano wcześniej, podstawową masę znalezisk pochodzących z wypełni-ska półziemianki 69 stanowiły niezwykle liczne żużle kowalskie, w tym kilkanaście „miseczek”, oraz spora seria ceramiki, w tym duża liczba toczonych i lepionych ręcznie naczyń zasobowych (pojemniki na wodę konieczną do hartowania żelaza?). Liczne bryły żużla zalegały także w wypełnisku znajdującego się tuż obok, znacznie większego budynku 57, który może ewentualnie być interpretowany jako „domostwo kowala” (Poleska, Toboła 1988,121).

Relikt urządzenia ogniowego o dość rozwiniętej konstrukcji, prawdopodobnie jednopoziomowego pieca kopułkowego, odkryto też we wnętrzu półziemianki nr 8 na tej samej osadzie. Ze względu na towarzyszący mu kontekst zabytkowy (m. in. złom, półprodukty przedmiotów żelaznych i brązowych, grudki stopu brązowego) obiekt ten interpretowany jest jako pozostałość warsztatu związanego z działalnością w zakresie precyzyjnego kowalstwa bądź jubilerstwa (por. szerzej rozdz. 5.1.1.1).

Początki działalności wyspecjalizowanych pracowni garncarskich na obszarze omawianego tu skupienia osadniczego sięgają najpewniej okresu pojawienia się pierwszych grup osadników celtyckich. Mocnych podstaw dla oceny asortymentu i skali ich produkcji w poszczególnych horyzontach osadniczych dostarcza szczegółowa analiza jej finalnych produktów, tj. naczyń wykonanych przy użyciu koła garncarskiego, podbudowana wynikami badań fizyko-chemicznych. Na nieporównanie większe trudności natrafiają próby określenia choćby przybliżonej liczby działających wytwórni i dokładniejszej ich lokalizacji. Obecność takowych w obrębie konkretnych osad dowieść można bezspornie w oparciu o rejestrowane niekiedy fragmenty naczyń toczonych, wykazujących wyraźne cechy odpadów produkcyjnych. Jak wspomniano wyżej, znaleziska takie pochodzą z osad najmłodszej fazy w Krakowie Krze-sławicach i Krakowie Pleszowie 20. Jednakże, co oczywiste, najpewniejszy dowód to pozostałości obiektów nieruchomych, stanowiących wyposażenie warsztatów, w tym przede wszystkim relikty wyspecjalizowanych pieców do wypału ceramiki toczonej. Niestety, podobnie jak na pozostałych terenach celtyckich, znaleziska takie trafiają się stosunkowo rzadko. Spośród obiektów odkrytych na analizowanych tu osadach zaliczyć można do nich jedynie relikt pieca garncarskiego (ob.

218 - tabl. 230) z Krakowa Wyciąża 5 oraz, co mniej pewne, niewielką jamę (ob. 72 - tabl. 161) z Krakowa Pleszowa 20, której pierwotna funkcja mogła wiązać się z tamtejszym warsztatem, a która ostatecznie posłużyła jako jama gromadząca odpady jego produkcji (Poleska 2000).

205


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
S5006375 nak dowodnie fakt wystąpienia śladów przynajmniej dwóch obiektów tego typu na osadzie najmł
S5006351 kulturowej z Plcszowa 17 (145:6) oraz trzy inne z osady w Wyciążu
skanuj0022 (193) Rozdział I - Edycja leży z paska narzędzi Formatowanie wybrać jeden z dwóch przycis
S5000328 Piec garncarski Projekt pieca, w którym zamierzano wypalić naczynia, powstał w oparciu o an
IMGd63 Ciałko liarra Przykład trwałej heterochromatyny w interfazie U ludzi jeden z dwóch chrom
S5006344 im » garncarstwie wczesnej kultury przeworskiej z mfodgego oho poafcnmtityn zarówno napar-o
Fal Tabela 0.3 Znaki drogowe w tunelach Jeden z dwóch znaków umieszczanych przy każdym portalu,
Problem wzajemnego wykluczania Abstrakcja wielu problemów synchronizacyjnych, jeden z dwóch
Wydział Elektryczny to jeden z dwóch najstarszych Wydziałów Politechniki Białostockiej. Wraz z Wydzi
Rys. 0.2. Jeden z dwóch tuneli przeznaczony do komunikacji kolejowej, samochodów osobowych, o średni

więcej podobnych podstron