53130 IMG73 (20)

53130 IMG73 (20)



rv FODIÓ2 DO PA1ZZA

w pierwszych dniach łipca wraz z przyjacielem z czasów wileńskich, Ignacym Domeyką.

W tym okresie poeta nie był jeszcze właściwie emigrantem politycznym. Podróżując po Europie za oficjalnym paszportem formalnie miał otwartą drogę powrotu do Rosji. Najpewniej jednak już w momencie wyjazdu z Rosji zdecydowany był nie wracać do cesarstwa. W każdym razie w okresie drezdeńskim stwierdzał: „Ja nigdy pod rząd rosyjski nie wrócę, nigdy, nigdy nie miałem tego zamiaru** (w liście do Franciszka Mickiewicza z 29 kwietnia 1832)./ Po upadku powstania poeta świadomie wybrał los wielotysięcznej rzeszy uchodźców.' Ostatecznie pozbawił się. możliwości powrotu publikując naładowane pasją rewolucyjną i nienawiścią do wroga wiersze III części Dziadów Wzgląd na wydanie poematu był jedną z przyczyn podróży do Paryża. Poeta obawiał się pozostawać po opublikowaniu tego dzieła w Saksonii, w której nacisk rządu carskiego mógł go narazić na represje. Nadto Mickiewicz sam chciał się zająć drukiem Dziadów, które najłatwiej wydać było w Paryżu, gdzie istniała drukarnia posiadająca polskie czcionki, gdzie był już żywy polski ruch wydawniczy.

/Podróż przez Niemcy w towarzystwie Domeyki i kilku innych emigrantów dała Mickiewiczowi sposobność do zaobserwowania entuzjazmu, jaki w liberalnych środowiskach niemieckich obudziło powstanie listopadowe. Życzliwość dla wygnańców, manifestacje solidarności

zc sprawą wyzwolenia Polski towarzyszyły podróżni-kotn przez całe Niemcy.

Inaczej już przedstawiały się stosunki we Francji. Wprawdzie i tam Polacy byli dla szerokich mas bohaterami dnia, ale postawa władz była niechętna, jeśli, nie wręcz wroga. Rząd Ludwika Filipa obawiając się powstańcówTw których opinia publiczna widziała rewo* lucj oni stów gotowych poprzeć każdy ruch wolnościowy, zastosował wobec emigrantów prawo o cudzoziemcach, uchwalone w kwietniu 1832. Na mocy tej ustawy emigranci objęci zostali nadzorem policyjnym. Obowiązywało ich siale fni^j**** pobytu w kliku wyznarzn-nych „zakładach" w miastach prowincjonalnych. Na osiedlenie się w Paryżu trzeba było specjalnego zezwolenia, które niełatwo było uzyskać. Wobec tej przeszkody Mickiewicz przyjechał do Paryża nielegalnie, rządowym dyliżansem kurierskim, korzystając z okoliczności, że w takim pojeździć z reguły nie legitymowano podróżnych.

W Paryżu stanął .poetą 1 gierpmaJj33r-<W biurze pocztowym ozekał na niego Lelewel, do którego z Drezna jeszcze Mickiewicz pisał: „Nie uwierzysz, jakbym gorąco chciał ciebie widzieć, i w tym jedynie celu nieraz chciałem jechać do Paryża, którym brzydzę się jak piekłem. Objaśniłbyś mnie wiele wypadków niepoję-tych, a nie lada czyjemu objaśnianiu wierzę" (list z 23 marca 1832). Dalszy rozwój wypadków dowodzi, że i objaśnieniom Lelewela nie zawsze poeta wierzył.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
IMG73 (20) rv FODIÓ2 DO PA1ZZA w pierwszych dniach łipca wraz z przyjacielem z czasów wileńskich, I
IMG89 20 Jadwiga Zaduuska do podstawowego, dosłownego, ewokującego bynajmniej nic harmonijną cieles
18290 IMG43 (4) Kotranslacyjna translokacja białek do ER. Pierwszy etap ! Sekwerfcja sygnałowa / No
IMG73 *7 Państwa świata wg udziału imigrantów w ogóle populacji • t ponad 50% od 20% do 50% od 10%
IMG#73 Tak rozumiane pojęcie formy pozwala przejść od problematyki języka poezji do zagadnień języka
IMG51 (20) Bielactwo nabyte (Vitiligol Etiopatogeneza: czynniki genetyczne zaburzenia z autoagresji
IMG73 (3) Egz. nr 1 ^ond przed końcem nagrania obserwuje się dźwięki podobne do dźwięków otwierania
IMG73 Rys. 20. 25. Pw - dwóch obrońców ustawionych pomiędzy tyczkami, na sygnał wykonują krok odsta
IMG73 jest dobry w swoim fachu, „ustrzeli zwierzynę". To samo odnosi się do „gry w nieruchomoś

więcej podobnych podstron