..i
..i
79
78
jedną scenę filmu drobiazgowej analizie i opierając się na niej twierdzi, iż kwestia narratora jest tu o wiele bardziej ztożona. ■
Analizowaną sceną jest ta dziejąca się w domu państwa Kane, gdy Thatcher przyjeżdża po małego Charlesa! Jest ona zawarta w pamiętnikach Thatchera i Kawin konsekwentnie twierdzi, źe ■ rozłożenie w niej akcentów wskazuje na Tłlatchera jako autorij,
Zaczyna się ona fragmentem tekstu, którjj świadczy o niechęci l Thatchera do Kane’a, o której zresztą wtórny już z kroniki fiU mowej. Następuje przenikanie, widzimy chłopca zjeżdżającego na sankach przy dźwiękach ciepłej, delikatnej muzyki, następuję odjazd kamery i okazuje się, że drugie ujecie było realizowane z punktu widzenia matki, obserwującej Gharlesa przez okno!
Otóż — jak twierdzi Leff — drugie ujęcie Inie może pochodzić;, od Thatchera, gdyż owa delikatna muzykaókreśla chłopca synij-j fcnża Left sytuację narracyjną sceny z lustrami:- Kompozyryi
go, a łnatka go chroni i w zbliżeniu mówi do ojca: „Charles będzie zabrany tam, gdzie wreszcie nie będziesz mógł na niego krzycz;ć“. Kawin pisze o tej scenie następująco: „Rzecz nie w tyni[ iż ta scena fotografowana jest z innego miejsca niż fizyczny! punkt widzenia Thatchera, lecz w tym, iż odpowiada ona jego koncepcji Kane’a i raczej tę koncepcję ilustruje niż po prostu! to, co się stało". Leff replikuję: tekst wypowiedziany, przez jniatkę rzeczywiście odpowiada zimnej, zracjonalizown >nej uryjysłowości Thatchera (jest on w stanic zrozumieć laką ' motywację oddania chłopca), ale zbliżenie matki — nie. „Thal-chera typ wrażliwości woła raczej ó Utrzymania planu ogólnego, odpowiedniego, aby przekazać, co pani Kane mówi, lecz nie - -aby to: przybliżyć (highlight)". W innym jeszcze miejscu rozwu-
patycznic, ciepło. Tak więc w ciągu 60 śek. punkt widzenia zmienił się trzykrotnie. Ujęcie pierwsze pochodziło od Thatche-| ra, drugie — od matki, następne — odsiipranarratora,(Leffj wprowadza taki termin, ale go nie definiiiijje). Rodzice Kane’<i! i Thatcher odchodzą od okna, podchodzą do stołu, gdzie matkaj podpisuje papiery, które mają zadecydować o całym życiu ; Charlesa. Kawin pisze o tej scenie: „Nieuchronność kierunku, w którym patrzy kamera, każe oclnieść całóść do jednego moz-i \ gu, Thatchera", a Leff rep 1 i kuj ej „B a n k i e r o-raczej wąskim spój-; rżeniu na życic nie byłby zdołny do przedstawienia tak wiblu sprzecznych emocji za pomocą tak bogatej techniki jak głębia ostrości". Następnie państwo Kane i Thatcher wychodzą ,na! zewnątrz domu, bankier rozprawia na temąt przyszłości chłop-;! ca, jego głos zostaje wyciszony. Thatcher jj- zdaniem Leffa!—j jest człowiekiem o dużym poczuciu własnej! wartości, starannie!! dobierającym słowa, jest więc niemożliwe, tjby od niego pocho- j dziła scena zawierająca wyciszenie jego głosu. Już raczej od ; matki, pochłoniętej własnymi myślami, albo od supranarra-tora. li
należyibna do opowiadania służącego, ale czy jest możliwe, aby ten prymitywny osobnik opowiadał w tak wyrafinowany sposób?
W analizach Leffa zwraca uwagę bardzo silny i niewolny od apriorycznego wartościowania związek między narratorem a elementami języka filmu. Zbliżenie świadczy o wrażliwości narratoya, montaż wewnąlrzujęciowy o otwartości umysłowej (właściwie dlaczego?!), bogate obrazowanie o subtelności i dużej wyobraźni. Narrator ma władzę nad wszystkimi środkami wyrazu', decyduje o rodzaju montażu i fotografii, może dowolny ! element wprowadzić (delikatna muzyka) lub usunąć (glos Thatchera). Tak uogólniona koncepcja Leffa wzbudza nieufność. jeżeli zbliżenie świadczy o wrażliwości narratora, wówczas wszyscy narratorzy w dziejach kinematografii (z wyjątkiem tych filmów, w których nie występują zbliżenia) ex definidonc byliby wrażliwi. Jeżeli kwestionujemy uprawnienia narracyjne : jakiejś postaci, gdyż jest ona zbyt prymitywna, by użyć montażu wewnąbrzujęciowego, to czemu by nie dlatego, iż np. nic może znać zastosowanego w danej scenie klucza oświetleniowego? Wreszcie przed domem rozgrywa się sławna scena, w której jl; Jedynym narratorem „do przyjęcia" byłby wówczas laki, który mały Charles uderza Thatchera sankami. Ojciec krzyczy na nie- ;byłby ^.orientowany we wszystkich niuansach warsztatu
!!