/o NAĆKA O AMA< H LCD/KK M
co wiedzieć powinien, ale przekonanie się o istotnym stanie rzeczy połą czonc jest z niewspółmiernie wielkimi trudnościami. Tego rodzaju stan uważa się również za stan niewiedzy niepokonalnej, ale tylko moralnie Natomiast zupełnie inaczej ocenić wypada sytuację tego podmiotu, kió ry nic wiedząc o czymś i żywiąc co do tego uzasadnione wątpliwości czy też mając nawet przekonanie o własnej ignorancji nic stara się zdobyć należytego uświadomienia, mimo że nie nastręczałoby mu to nadmiernie wielkich trudności. Znajduje się on w stanie niewiedzy pokonalnej
Przy określaniu treści pojęć niewiedzy niepokonalnej i pokonalnej dużą rolę odgrywają terminy: „uzasadnione podejrzenie” lub „obawa" oraz „niewspółmiernie wielkie trudności”.
Zauważyć wszakże należy, że terminów tych nic da się teoretycznie dokładnie sprecyzować za pomocą odpow iednich kryteriów. Jest rzeczą życiowej roztropności oraz moralnego poczucia odpowiedzialności za własne postępowanie ustalić stopień zachodzących trudności i wagi podejrzeń, biorąc pod uwagę konkretne okoliczności, np. intelektualny poziom danej osoby, jej sytuację życiową, zawiłość przedmiotu.
Jeżeli chodzi o wpływ niewiedz)’ na dobrowolność aktu, powiedzie* należy, że akt spełniony w stanic niewiedzy niepokonalnej zarów no fizycznej, jak i moralnej jest aktem niedobrowolnym w stosunku do tego, co jest przedmiotem niewiedzy Kto więc strzela do człowieka w przekonaniu, ze strzela do zwierzęcia, moralnie rzecz biorąc nie dopuścił się zabójstwa, mimo że faktycznie pozbawił życia człowieka
Niewiedza pokonalna natomiast, mimo tkwiącego w niej zaniedbania wymaganego wysiłku umniejsza rozumność i wolność aktu, ale go całko wicie mc znosi. Sprawa się komplikuje w krańcowym wypadku tzw. niewiedzy z premedytacji, o której mówimy w tedy, gdy ktoś celowo nie chce się pozbyć stanu niewiedzy, aby sobie zapewnić większą swobodę działa nia (np mc chce się przekonać, czy rzecz mc jest cudza, aby nic musiał jej oddać). W takiej sytuacji z umniejszoną rozumnością aktu ludzkiego łączy się pełna dobrowolność aktu zachowania się w stanic niewiedzy.
2. Uczucia (passiortes. concupiscentia)
Uczucia stanów ią bardzo obszerną dziedzinę wewnętrznych przeżyć człowieka i dlatego interesują się mmi różne dyscypliny naukowe, w pierwszym rzędzie psychologia i pedagogika. Bogactwo ich form i przejawów sprawia tez. że każdy język dysponuje w icloma wyrażeniami na ich określenie W języku polskim oznacza się je jeszcze takimi terminami, jak: wzruszenie, afekt.
m.- i* /«•!/«. namiętność. pożądmc itp., nadając /resztą każdemu z nich *«*•• .-.w irmc znaczeniowe
i la i /uć w życiu moralnym jest w zasadzie dwojaka: są albo pomocą - i« lulaniu aktów moralnych, albo też przeszkodą Chwilowo zajmujemy
• a mm tylko z uwagi na ich negatywny wpływ na postępowanie człowieka / • mią. laki punkt widzenia można pominąć analizę tzw. uczuć wyższych.
* 'ia« ysh odrębną kategorię duchowego świata człowieka, np uczucia
nr. zachwytu, podziwu itp. W zasadzie me stanowią one przeszkody rj czy wręcz krępującej dobrowolność aktu ludzkiego. W charak-
• • ■ |« /■ s/kody występują natomiast przede wszystkim te uczucia, których
* *irk doznaje w zmysłowej sferze swoich przeżyć pod wpływem dążenia a. i.ti. g.« przedmiotu, zazwyczaj również zmysłowego, względnie odwró-mmm# mr od niego.
* i* wn>vh wypadkach uczucia mają swoją genezę w' przemianach orga-!»•• *«iy,łi które uświadomione przez człowieka budzą w nim poczucia zado-
• '• nu lub przykrości (np uczucia głodu, niedomagania chorobowe lip ). Są *»• •'» u żucia cielesne, organiczne. Kiedy indziej znowu uczucia biorą swój r- f poznania jakiegoś przedmiotu, które wywołuje w człowieku podob-h i»k p<przednio odczucie zadowolenia lub przykrości, mogące (choć meko-"'•Mnif) tpowodować z kolei odpowiednie reakcje organiczne (np smutek lub
| 1^0 tud/aju uczucia nazywa się uczuciami zmysłowymi7*.
li* / di /nic od wskazanych różnic, chcąc dać ogólne określenie uczuć i ** • u d/iri należy, że przez uczucia zarówno cielesne, jak i zmysłowe ro-mis przeżycia zadowolenia lub przykrości doznane w zmysłowych *' ’' •' li» /łowicka, a wywołane dążeniem danego człowieka do przed-•••"■ podpadającego pod zmysły, który mu odpowiada, czyi i jest dla niego 1 s i zadowolenie), albo odwróceniem się od przedmiotu, kiedy mu nic M ‘i * miIh czyli jest dla niego zły (przykrość).
M< a mc/ klasyfikacja uczuć nastręcza znaczne trudności. Dla potrzeb etyki przydatne okazują się klasyfikacje proponowane przez współczesną • łtolngśę empiryczną Dlatego można pozostać przy tradycyjnym po-lłMlr filo/oficznym. Za podstawowe kryterium przyjmuje on rozróżnienie
• i ".ydnwych władzach człowieka dwu zasadniczych sfer dążcniowych.
• ....... ic tzw. dążeń pożądliwych mających za swój przedmiot w szelkie
lub zło oraz tzw. dążeń popędliwych, zwracających się ku dobru lub ***• trudnemu do osiągnięcia lub uniknięcia.
^•doł tych sfer dążcniowych grupują się odpowiadające im uczucia. 1...... ud/icj podstawowe, które też w pewnej formie przejawiają się we
In Ktimlu-lu) etyka wyckowawcta. s 152-156