Bajki, które dodają dzieciom sil
picro iv nocy zniknął. Znów książę byt sam iv wielkim, ciemnym lesie.
Ujrzał w oddali światełko. Przybył do pałacu i kiedy zapukał, z okna wyjrzała jego najmłodsza siostrzyczka. Z radością otworzyła drzwi i rzuciła mu się na szyję, ucałowała i zawołała:
-Ach, bracie, iv końcu przybyłeś, długo na ciebie czekałam!
Zaprowadziła go do wspaniałej sali, poprosiła, aby usiadł i opowiedziała o swoim mężu, który jest królem węży. Za dnia wije się po ziemi, w nocy przemienia w mężczyznę.
- Czy on mi nic nie zrobi? - zapytał królewicz. Siostra jednak go uspokoiła.
Wtedy wąż usłyszał ich, podczołgał się do drzwi, zrzucił skórę węża, stanął przed księciem, a był od niego sześć razy większy.
- Moja kochana, kto przybył w odwiedziny? - zapytał i spojrzał na gościa dużymi, błyszczącymi oczami. Siostra uradowana odpowiedziała:
- To jest mój kochany brat.
Wówczas wąż objął go serdecznie, tak mocno, aż książę nie mógł oddychać. Usiedli wszyscy do stołu, zjedli, napili się i brat opowiedział, jak się tutaj znalazł.
Rankiem, gdy królewicz wstał, wąż wręczył mu łuskę i rzekł:
- Rozetrzyj ją pomiędzy palcami, jeśli będziesz mnie potrzebował.
Tego samego dnia wyruszył królewicz w dalszą podróż. Ptaszek czekał już na niego i fruwał przed nim tak szybko, że książę
nie mógł go złapać, ale cały czas miał go przed oczami. Wieczorem las się przerzedził i królewicz stanął nad brzegiem błękitnego morza. Ptaszek pofrunął nad wodę. Wówczas książę się rozpłakał, chodził po wybrzeżu w tę i z powrotem, szukając statku. Nie mógł jednak żadnego znaleźć.
Wreszcie zobaczył chatkę i kiedy do niej wszedł, ujrzał starego szewca siedzącego przy szewskim stoliku i szyjącego parę złotych pantofelków. Rzekł:
- Wiem, dlaczego tutaj jesteś. Nie jest łatwo złapać ptaszka. Jest to zaczarowana księżniczka, która każdego wieczoru musi wracać na wyspę do króla Babilonu, aby całą noc z nim tańczyć. Za każdym razem szyję dla niej parę złotych pantofelków.
Królewicz poprosił szewca, aby go wziął ze sobą. Na to szewc:
- Czy wiesz, na jakie narażasz się niebezpieczeństwo? Król Babilonu jest wielki jak wieża i silny jak smok, on cię nie oszczędzi.
Ale książę prosił tak, aż szewc się zgodził:
- Dobrze, zabiorę cię ze sobą.
Założył czarny płaszcz na ramiona,
wziął księcia pod ramię, a w ręce przygotowane złote buciki i pofrunęli niczym wiatr nad morze. Błyskawice przeszywały niebo, a fale były wysokie jak góry. Gdy przybyli na wyspę, królewicz ujrzał ogromny zamek sięgający aż do chmur.
Król Babilonu wyszedł i zawołał:
116