61310 Obraz7

61310 Obraz7



się w ten sposób wśród wiernych jakby trzyaktowe misterium obrzędowe z udziałem Chóru. Na tym właśnie rusztowaniu strukturalnym opiera się Dziadów część II.

Przejmując to rusztowanie przesądził poeta eo ipso sprawę wymiaru i kształtu sceny dramatycznej : przyjął troistą zasadę układu. W wersji pierwotnej utworu Ksiądz odmawia na początku obrzędu wraz z Chórem pierwszą i trzecią część cyklu modlitewnego, a następnie po jednej części przed ukazaniem się każdego z widm. Różnica jest tylko ta, że uczestnicy po każdym „zdrowaśku" powtarzają: „Wieczny pokój..." itd. W ten sposób utwór uzyskał naturalną i zwartą spoistość. Sceny ze zjawami układają się jako intcrludia między członami modlitwy.

Tak więc można powiedzieć ogólnie, że nic tylko sakralny charakter obrzędu wypeł-niająccgo widowisko, nic tylko zespól jego kompanów', w szczególności udział Księdza, nic tylko fundamentalna katolicka osnowa uroczystości, ale także artystyczna infrastruktura utworu ma oparcie w rzeczywistej obserwacji poety.

IV

PRAWDA I ZMYŚLENIE W ELEMENTACH STRUKTURALNYCH

Struktura niewątpliwie. Ale czy również wypełniająca ją substancja obrzędowa i wierzeniowa? Tu się sprawa komplikuje i nic na wiele się przyda rozpatrywać ją na jednym tylko planie.

Jeżeli nawet Ksiądz wkracza w poetycki obraz obrzędu zgodnie z rzeczywistą powszechną praktyką, to spełnia on tam funkcję zgoła od zwyczajnej odmienną. U Mickiewicza jest on nic tylko celebransem i organizatorem modlitw, ale przede wszystkim mistagogicm, sprawcą dziwów. Już w najwcześniejszym ujęciu on przywołuje zjawy, sprawuje nad nimi władzę, sprowadza je do kaplicy słowem i gestem, zaklęciem i znakiem.

Ale i ta sprawa może się wydać za wikłana. Zaraz u jej wstępu natykamy się na trudności natury wcale zasadniczej. W ujęciu poetyckim obrzęd zaczyna się zaklęciem i zaproszeniem duchów. Czy tak jest również w rzeczywistym obrzędzie Radawnicy? Trzeba przyznać, że orzeczenia świadków wprowadzają nas w rozterkę. Czy Radawnica zaczyna się od zaklęcia? Czy obrzęd jej polega w ogóle na obcowaniu z przywołanymi ducliami przodków? Czy Radawnica to to samo co Dziady? Jak widzimy, pytania co najbardziej istotne. I nic ma co taić, że—jak na razie — trudno jest dać na nic odpowiedź bez reszty kategoryczną. Świadectwa są tu bowiem rozbieżne.

Musi uderzyć, że Michał Federowski, autor dzieła o folklorze ludu białoruskiego, świadek tu najwalnicjszy, mówi na ten temat niewiele. Owszem, notuje on obrzęd z ponic-

działku po Niedzieli Przewodniej, ale do serii obrzędowej Dziadów go nic zalicza, nic określa go osobną nazwą, nawet nic zna, a przynajmniej nic używa terminu Radawnica. Zresztą i przy owej poniedziałkowej uroczystości poskąpił opisu, nic poinformował w ogóle o jej przebiegu.10

Jeszcze wyraźniej ujmuje rzecz świadek drugi, ostatnio dopiero pozyskany. W ogłoszonej niedawno rozprawie specjalnej Olimpia Swianicwiczowa na podstawie autopsji i wywiadów osobistych w terenie opisała szczegółowo wszystkie odmiany Dziadów białoruskich. Wyróżniła ich więcej niż którykolwiek z naszych badaczy, bo aż siedem w ciągu roku? Wśród Dziadów wiosennych mieści ona obrzęd z wtorku wielkanocnego, ale obrzęd obchodzony po Niedzieli Przewodniej pomija. Nie dość, że pomija, ale go wyraźnie usuwa z szeregu. Nicsamowolnic bynajmniej. Pytała o to specjalnie w swej wsi Sicdclczyki. „Na pytanie moje — pisze — czy • Radaunica heto Dziady►? odpowiedziała mi moja informa-torka: •Radaunica heto pominki, a nie Dziady.» Z tej odpowiedzi — ciągnie autorka — wynika wyraźnie, że przez Dziady rozumieć należy uroczystość, w czasie której obcuje się z duszami zmarłych, a nic tylko wspomina je.“ 17 Obcuje się zaś przy wieczerzach rodzinnych: zaduszkowej, wigilijnej i in.

Przy tych wieczerzach właśnie obowiązkowe jest wstępne zaproszenie:

Swiatyje ralióeti, piosim was.

Chodzicie, iaade da nas—

Przy wspominkach radawmickich (pominhach) według tego takie zaproszenie i zaklęcie nie byłoby konieczne.

Oto i kłopot, którego u źródła, przez „wizję formalną" w terenie, dzisiaj już pozbyć się nic zdołamy. Nic godzi się jednak tracić z uwagi, że powołać się tu można na świadków, którzy mówią coś wręcz innego. Są zaś wiarogodni czy to przez takt. że świadectwo ich pochodzi jeszcze z czasów mickiewiczowskich, czy też przez wygląd, że relacje ich — choć współczesne — opierają się na szerokiej, bezpośredniej i fachowej kwerendzie.

W pierwszym szeregu powołamy się tu znowu na Marię Czarnowską. Podając w r. 1817 relację o przebiegu Radawnicy, na czele obrzędu kładzie właśnie owo wstępne zapro-szcnic-zaklęcic: „Swiatyjc raditicli..." Ona to pierwsza podała drukiem jego tekst w całej rozciągłości. Zaklęcie (mówiąc po tamtejszemu: „guslo") przyzywa duchy zmarłych. Radawnica będzie zatem obcowaniem z nimi.

Świadkiem bliźniaczym jest filareta T. Łoziński. Opisując przebieg obrzędu zaobserwowanego w okolicach Żytomierza, zaznacza, że odbywa się on w zasadzie tak. jak go opisała Czarnowska. W takim zaś razie i tam niewątpliwie zaczynał się on od wstępnego zakłęcia--zaproszenia.

*• M. Fedorowski, L*d białoruski, t. L, Kraków 1897; rob. por. 1523. 2151. 2183,

K O. Swianicwiczowa, Dziady białoruskie, „Rocznik Pol. Towarzystwa Naukowcjjo na Obayńuc", Londyn, R. XI: 1960/61, s. 87-91; rob. s. 90.

21


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
DSC05658 (2) I „r w    sposób wiród wiernych jakby trzyaktowe misteriom obrzędowe z
P1060511 58 Wśród znaków i struktur od jakiejkolwiek funkcyjności, również estetycznej. Kładzie się
Obraz (2523) 254 itp. Najczęściej barwi się w ten sposób powierzchnie aluminium i jego stopów, a pro
skanuj0082 (16) ływania zgodnie ze stanem tkanki i celem terapeutycznym. Uzys je się w ten sposób ni
img038 38 3.7. Warianty metod uczenia i samouczenia uczy się w ten sposób rozróżniać nadchodzące do
co ekologom wegetarianom nie mieści się w głowie. Według nich całkowicie zaprzecza się w ten sposób
6 URflNJfl wywnioskujemy, że ruch gwiazd odbywa się w ten sposób, jak gdyby były one umieszczone na
rynków finansowych, przyczyniając się w ten sposób do makroekonomicznej stabilności strefy euro.17 N
się w ten sposób przekazuje, zmierza do wzbudzenia u adresata woli popełnienia czynu zabronionego. P

więcej podobnych podstron