67921 P1020940 (3)

67921 P1020940 (3)



zmusza każdego kapitalistę w przemyśle do ciągłego ulepszaj, swoich maszyn i zwiększania ich mocv produkcyjnej, lecz ryr\k nie nadążają za produkcją. Nie da się uniknąć kolizji"1.

Poglądy Engelsa niegdyś uważane za przesadnie pesymistyczne a nawet przewrotne, dziś podzielają tradycyjni ekonomiści i j* I żynierowie. Deuter Kimball, dziekan Wydziału Inżynieryjnego Uniwersytecie Comell, podobnie jak wielu innych, zauważył nie. odłączną zależność między niższą pracochłonnością i czasochłonnością technologii a wzrostem bezrobocia i efektywności gospodarowania. Kimball stwierdził, że „po raz pierwszy stawia się ostro pytanie o nasze wyposażenie techniczne i metody wytwarzania oraz wyraża się obawę, że nasze maszyny w przemyśle są tak wydajne, iż powodują zjawisko trwałej nadprodukcji, w wyniku czego również bezrobocie technologiczne stało się trwałym elementem"2.

Przywódcy związkowi w tamtych latach zaproponowali, by zareagować na wzrost produktywności redukcją godzin pracy, dzięki czemu można by zatrudnić bezrobotnych, zwiększyć siłę nabywczą i pobudzić zamarłą gospodarkę. Choć już wcześniej argumentowano, że wzrost produktywności powinien być również spożytkowany dla dobra robotników w postaci skrócenia czasu pracy, lecz uzasadnienia koncentrowały się głównie na korzyściach psychicznych i społecznych płynących z czasu wolnego, a nie na ekonomicznych. Historyk Benjamin Hunnicutt notuje, że na zjeździe Amerykańskiej Federacji Związków Zawodowych (AFL) w 1929 r. końcowe sprawozdanie rady wykonawczej na temat skrócenia czasu pracy „nie wspominało ani o bezrobociu, ani o podwyżce płac, za to wychwalało czas wolny od pracy jako niezbędny czynnik harmonijnego rozwoju ciała, umysłu i ducha [...] ubogacania życia [...] postępu społecznego [...] i samej cywilizacji"3.

W roku 1932 związki zawodowe przesunęły akcent argumentów za skróceniem czasu pracy z jakości życia na sprawiedliwość ekonomiczną. Przywódcy związkowi uważali bezrobocie technolo-

Koniec pracy giczne za „naturalny skutek wzrostu efektywności, nadwyżek ekonomicznych i ograniczonych rynków". Argumentowali, /e po to, by kraj mógł uniknąć powszechnego i trwałego bezrobocia, trzeba żądać od świata biznesu podzielenia się z robotnikami zyskami ze wzrostu produktywności poprzez skrócenie czasu pracy. Redystrybucję czasu pracy coraz częściej postrzegano w kategoriach przeżycia. Skoro nowe technologie zwiększały produktywność i prowadziły do bezrobocia i nadprodukcji, to jedynym właściwym antidotum była redukcja czasu pracy, tak by każdy mógł mieć zatrudnienie i dostateczny zarobek oraz siłę nabywczą zdolną wchłonąć nadwyżki produkcji. Bertrand Russell, wielki angielski matematyk i filozof, wyraził stanowisko klasy robotniczej słowami: „Nie powinno być 8 godzin pracy dziennie dla niektórych i zero godzin dla innych, lecz 4 godziny dziennie dla wszystkich"4 5.

20 lipca 1932 r. rada wykonawcza AFL na posiedzeniu w Atlantic City wystosowała apel do prezydenta Hoovera, aby zwołał konferencję biznesu i przywódców związkowych w celu wprowadzenia 30-go-dzinnego tygodnia pracy i „stworzenia możliwości zatrudnienia dla milionów bezrobotnych"6. Chcąc pobudzić siłę nabywczą konsumentów i nie widząc perspektyw dla innego rozsądnego rozwiązania, wielu czołowych biznesmenów przyłączyło się do kampanii na rzecz skrócenia tygodnia roboczego. Najwięksi pracodawcy, m.in. Kellog z Battle Creek, Sears, Roebuck, Standard Oil z New Jersey oraz Hudson Motors, dobrowolnie skrócili czas pracy do 30 godzin tygodniowo, aby dać ludziom zatrudnienie7.

Decyzja firmy Kellog była najbardziej ambitna i oryginalna. Właściciel, W. W. Kellog, rozumował następująco: „jeśli wprowadzimy cztery sześciogodzinne zmiany zamiast trzech ośmiogodzinnych, to damy dodatkowe zatrudnienie i zarobki dla 300 głów rodzin z Battle Creek". Aby zapewnić dostateczną siłę nabywczą swoim pracownikom, firma podniosła płacę minimalną mężczyzn

45

1

Frederick Engels, Socialism, Ułopian and Scienłific, [w:] Ten Classics of Manism, New York: International Publishers, 1946 s. 62-63.

2

   Deuter S. Kimball, The Social Effects of Mass Production, „Science" 6.01.1933 s.,1.

3

   Hunnicutt, dz. cyt. s. 83.

4

Tamże s. 76.

5

H Bertrand Russell, In Praise of Idleness and Other Essays, London, 1935 s. 17.

6

Roy Bergson, Work Sharing in Industry: Hisłory, Methods and Extent of the Mooement in the United States, 1929-33 (rozprawa doktorska, University of Pennsyl-yania, 1933) s. 7-8.

7

Ij'®5 Hunnicut, dz. cyt. s. 148.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Przedmowa Wysokie wymagania stawiane wyrobom przemysłu maszynowego zmuszają do ciągłego rozwoju form
28 wykształceniu, przyczynia się do ciągłego dojrzewania społe czeństw przemysłowych. Mówiąc słowam
WSTĘP Gospodarka rynkowa zmusza przedsiębiorstwa do ciągłego poszukiwania sposobów optymalizacji
czującą, myślącą i obdarzoną świadomością. Ta ostatnia cecha zmusza człowieka do ciągłego pytania o
Alkocholizm jest chorobą 18 ♦    Szukanie schowanego alkoholu zmusza alkoholika do c
skanuj0033 (38) 100 Middletown. W związku z napływem wielkiego przemysłu do miasta tworzy się wyższa
img213 213 SPSK(u>) * T Ao 7 5aa.5.:3i Widmc Kluczowania fazy jest podobne m Kształcie do ciągłej
IMGi68 278 Część II. Interakcyjne funkcje nauczyciela każdego przedmiotu należącego do danej klasy.
Przetwarzanie tlenkowych odpadów przemysłowych do ponownego wykorzystania w przemyśle

więcej podobnych podstron