do człowieka przy pomocy metafory kochającego i koi lipnego, stosunek kochającego do kochanego, a więc to, co Znaczące, bez żadnego odesłania do tego, co znaczone, musi bezpośrednio stać w Słowie Hożym. I oto/ znajdujemy to w Pieśni nad pieśniami' 1 ckst Szir ha Szirim jest zatem
jednocześnie ^żniyslowy’^ „duchowy /stanowi — posługując się terminologią Kristcvcj — intertękst trff\ rjl ^^niintMrrne i co cymboliarne. Jeśli Rosenzweig ignoruje płetbwość bohaterów Ptcstii, takiego zarzutu badaczce postawić nie sposób.
Julia komentuje werset „Twoje imię — wylany olejek czy w przekładzie tynieckim: „olejek rozlany imię twe*’ (1,3). Tu właśnie imię to wrzenie sensu, synteza zmysłowości i znaczenia. Ciało i imię zostają nic tylko zestawione i zesoolone. ale wpisane w* paradoksalna logikę ^niearvstotele-wewnęurznej, źródło alegorii. Knstcva lekceważy fakt, iż owej syntezie słowa i dala sprzyja muzyka, a Pieśń nad pieśniami to wszakże przykład poezji śpiewnej, mełicznej. „Natychmiast okazuje się, że śpiew wprowadza do całej pieśni swoistą mełodyjność, a więc dynamikę, plan, zarys, które były mniej znane obrazowej mowie” - pisze Herder na temat poezji biblijnej. Jednak mcliczność Pieśni polega jeszcze i na tym, iż mclos znaczy nie tylko pieśń, melodię, ale zarazem część, członek ciała. Śpiew uruchamiany przez ciało wprowadza w obręb wzniosłości (sam tytuł Pieśń nad Pieśniami ma oznaczać pieśń najwyższą, wzniosłą, wysublimowaną, sublimc w przekładzie Popca bądź Hoheslied - jak brzmi jej nazwa w tradycji niemczyzny) wrażenia zmysłowe.
Franz Rosenzweig argumentuje, że inn<j księdzę Biblii
słowo;«ja»\iie występuje równie często”25. Więcej! Jest to księga ustana-wiającazachodnią koncepcję podmiotowości. Julia Kris te va wykrywa tu następujące procesy: w miłości ja ustanawiam się jako podmiot wobec słowa tego, kto mnie zdobywa, podporządkowuje; Owo poddanie-upodmiotowienie (Passujetissement) ma charakter miłosny,nakłada wza-
w Franz Rosenzweig, Gwiazda Zbawienia (fragmenty), przcl. Tadeusz Gadacz, |w:J Twarz Innego. Teksty filozoficzne, PAT, Wydział Filozoficzny, Kraków 1985, s. 102. n Franz Rosenzweig, op. cii., s. 105.
On/i w nas i między nami
jcmność („Ja jestem mego Miłego, a mój Miły jest mój’), a wręcz pierwszeństwo miłości suwerena (Salomon bowiem uważany jest za autora, bez którego Pieśń - pieśń miłości - nie zaistniałaby). Jednocześnie, w dia-Ickiycc miłości otwieram się ku innemu, przyjmuję go w obręb mojej słabości, absorbuję go w moja egzaltację, identyfikuję się z nim. W ten sposób wychodzę poza siebie (ekstaza) i wcielam ideał. Tymczasem, wewnętrzność psychiczna maksymalizuje się, bo przestrzeń miłosna jest nieodłączna przestrzeni wewnętrznej. Oto fałdy przeżycia - wnętrzności sprzęgają się z wewnętrznością. Innymi słowy miłość to naczynie doświadczenia wewnętrznego nic tylko romantyków i mistyków.
Na dialog - czy raczej poi i log - miłosny składa się napięcie i rozkosz, powtórzenie i nicdcfmiowalność, nieokreśloność. Prot agon iści wynurzają się migoczący, niedookreśloni, bez ostrego konturu właściwego tragedii. Zindywidualizowani, śpiewający Pieśń nad pieśniami to podmioty autonomiczne i wolne, jako takie po raz pierwszy pojawiające się w światowej literaturze miłosnej. Pieśń nad pieśniami stoi zatem u początku upodmiotowienia nic tylko kobiet. Salomon i Su lam i tka kochają i mówią. Na pierwszy plan wysuwa się Su la mit Li, która nie będąc kró-lową, staje się suwerenką poprzez miłość oraz język poetycki i teatralny. Oblubienica jawi się daleka od zamkniętych osobowości, a posługując się słowami komentatorów Biblii Tysiąclecia, jest tą, „która nie jest bez pewnych słabości i która dojrzewa”1. Pejoratywna w zamyśle tynieckich tłumaczy opinia mogłaby paradoksalnie posłużyć jako ilustracja tezy Kristevej ofSulamitce jako o podmiocie w procesic/pod piórem naszej autorki dochodzi do apologii „niedojrzałości”. Otwartej, „młodzieńczej” osobowości2. Sulamitkę znajdujemy jako postać graniczną, rozdartą, pośrednią, intensywną, ^dzieloną, cierpiący ufająca, Jest ona
Podmiotem rozpiętym, oksymoroniczńym, wielowartościowym. To mi-
87
Pieśń nad pieśniami. Wstęp, (w:J Pismo Święte Starego i Nou/ego Testamentu w przekładzie z języków oryginalnych, opracował zespół polskich biblistów pod redakcją Bcndcykiynów Tynieckich, Wydawnictwo Pallotinum, Poznań 1965, s. 733.
Nieprzypadkowo na innym miejscu Julia Kristcva nawiąże do Gombrowiczowskiej pochwały niedojrzałości; por. jej podrozdział La seduction de Tinfortne et de iimmature w tekście Le roman adolescent |w:| Les nouuclles maladtes de Tamę, Fayard, Paris 1993, s. 225-228.