rzęta o rodowodzie z późnej starożytności i ze średniowiecza; występują tu aniołowie, święci i błogosławieni jako nosiciele znaczeń zaczerpniętych ze świata pojęć chrześcijańskich; występują tu również Apollo, Lucyfer i Chrystus, Fortuna i Pani Nędza, Meduza jako emblemat niższych kręgów piekielnych i Katon z Utyki jako strażnik czyśćca, W ramach usiłowań zmierzających do stworzenia wysokiego stylu nic nie jest jednak równie nowe i nasycone problematyką jak ow’o bezpośrednie sięgnięcie do współczesnej rzeczywistości życiowej, nie dobieranej wedle miar estetycznych i nie porządkowanej z góry. Właśnie z owego kontaktu z rzeczywistością zrodziły się te wszystkie pełne bezpośredniości i niezwyczajne w stylu wysokim formy językowe, których surowość gorszyła smak klasycystyczny. A przy tym cały ów realizm nie jest zamknięty w granicach jednej jedynej akcji, lecz powołuje do życia całe bogactwo różnych, nawzajem wymieniających się działań o najróżnorodniejszej wysokości tonu.
Pomimo to jest rzeczą oczywistą, że poemat stanowi jedność. Polega ona na jedności zasadniczego przedmiotu dzieła — status animarum post mortem17; stan ten, jako ostateczne zrządzenie boże, musi być jednością doskonale uporządkowaną — zarówno jako system teoretyczny, jak też i jako rzeczywistość praktyczna, jak wreszcie i jako twór estetyczny. Co więcej, musi on demonstrować jedność boskiego porządku w formie czystszej i bardziej aktualnej niż świat ziemski i wszystko, co na nim się dzieje, albowiem zaświaty, jeżeli nawet budowa ich nie jest jeszcze zakończona — to nastąpi dopiero przy sądzie ostatecznym — wykazują o wiele słabszą potencję rozwojową, są o wiele słabiej naznaczone tymczasowością niż świat doczesny; zaświaty stanowią przecież prezentację zrealizowanego już aktu
• ..“tan dusz po śmierci” (Przeh J. Domański)
planów bożych. Jednolity porządek zaświatów, jaki przedstawia nam Dante, najbardziej bezpośrednio daje uchwycić się jako system moralny — w rozmieszczeniu dusz pomiędzy trzy królestwa i ich pododdziały. System ów idzie w całości za etyką arystotelesowsko-tomistyczną: dzieli on grzeszników w piekle najpierw wedle stopnia ich złej woli, a następnie, w obrębie tych podziałów, wedle ciężaru ich uczynków; pokutników z czyśćca — wedle złych popędów, z których muszą się oni oczyścić; błogosławionych zaś w raju — wedle stopnia ich uczestnictwa w oglądzie Boga. W ten system moralny wplecione są jednak inne, fizykalno-kosmologiczneT i historyczno-pol i tyczne systemy porządkujące. Położenie piekła, góry czyśćcowej i sklepień niebieskich tworzy nie tylko moralny, ale i fizykalny obraz świata; nauka o duszach, leżąca u podstaw porządku moralnego, jest zarazem antropologią fizjologiczną i psychologiczną; zresztą jeszcze i na wiele innych sposobów porządek moralny zespolony jest tutaj z zasady z porządkiem fizycznym. Podobnie ma się rzecz i z porządkiem historyczno-politycznym: wspólnota błogosławionych w białej róży empireum jest zarazem celem dziejów zbawienia, do którego zmierzają wszystkie teorie dziejowo-polityczne i wedle którego należy osądzać wszystkie przypadki z dziedziny polityki i historii; przekonanie to w całym utworze dochodzi do głosu nieustannie, niekiedy nawet wyrażane jest w sposób bardzo wyczerpujący (chociażby w symbolicznych wydarzeniach na wierzchołku czyśćca — w raju ziemskim). W konsekwencji wszystkie trzy systemy porządkowe: moralny, fizyczny i his-toryczno-polityczny, obecne są w każdej chwili i w każdej chwili tę obecność ich można wykazać, przy czym przejawiają się one jako twór jeden i jednolity.
Teraz zaś powróćmy do omawianego przez nas tekstu, by uzmysłowić sobie, w jaki sposób jedność porządku zaświatów oddziaływa tu praktycznie jako jedność wyso-