płomyków, które od niego nazywały się ianualia, a znów od nich z kolei bóg nosił przydomek Ianualis 78. Przez analogię przywodzą one na myśl owe liba farinacea w kształcie kół (in modum rotae fincta), które składano w ofierze Summanusowi i które od niego nazwane zostały summanalia (Festus, 474.17 L). Zapewne też i „urfeta” Umbrów, którą trzymał w ręku kapłan prowadzący ofiarę na Tabulae Igumnae (II b) 79, była podpłomykiem w kształcie koła (łac. orbita, orbis); koło i tarcza słoneczna widnieją na monetach aes grave z Iguvium i innych miast umbryjskich80. Koło z ciasta używane było w dawnych Indiach przy wadżapeja, odwiecznym obrzędzie bramińskim, którego liturgia obfitowała w symbole słoneczne81. U Słowian bałtyckich w czasie wielkich dorocznych uroczystości ku czci boga Swantewita w Arkonie odprawiano między innymi rytuał mający zapewnić pomyślny rok; ważną rolę odgrywała przy tym ogromna placenta, czyli okrągły placek82, którego kształt nawiązywał do słonecznego charakteru bóstwa. Prawdopodobnie ianualia, ofiarowywane w dniu kalend, również były okrągłe w związku ze słoneczną naturą Janusa83.
Koło (lub dysk) jako symbol słońca wiąże się z ideą codziennej wędrówki słońca po niebie. Koncepcja słońca jako wędrowca jest tak elementarna, że spotkać się z nią można wszędzie, w różny sposób wyrażoną, bądź jako lot gwiazdy poprzez przestworza (monety z Mallos, fig. 15), bądź jako żegluga po wodach wielkiej rzeki kosmicznej (złota łódź boga Ra), czy jako bieg konno (bóg--jeździec Traków, święte konie Swantewita i Trzygłowa u Słowian bałtyckich), czy wreszcie jako jazda na wozie ciągnionym przez ogniste rumaki (Helios w Grecji, Mithra w Persji itp.)84. Podobnego rodzaju jest też koncepcja rzymska i italska — słońca jako koła promienistego, które toczy się po niebie85; taką samą koncepcję spotykamy w Indiach, w świecie minojsko-mykeńskim, w Europie przed- i wczesnohistorycznej86. Wyrazem tej ideologii słonecznej jest też, przypuszczalnie, samo imię Janusa, jeżeli Ianus, nawet nie będąc personifikacją ianusa, wywodzi się jednak z tego samego źródłosłowu i (indoeuropejskie ya) — iść —87 w sensie „tego, kto idzie”88, „kto przechodzi”, „kto wędruje”, albo „kto jest niesiony” po niebieskich szlakach89.
Księżyc, który łącznie ze słońcem bądź też niezależnie od niego pojmowany bywa tak często jako podróżnik wędrujący po niebie, byt dla Rzymian także lana90, nie w sensie Jaśniejąca {—Diana), |(.rz jako „Ta, która idzie” 91 — żeński odpowiednik słońca w sennie „Ten, który idzie”, czyli Iarms93.
Wszystko to pomaga nam zrozumieć i ten inny jeszcze zasadniczy aspekt Janusa — jego dwutwarzowość, nie jako specyficzny wyraz jego widzenia w dwóch przeciwnych kierunkach, lecz jako .symbol widzenia na wszystkie strony, czyli wszystkowidzenia 93, które jest właściwością istot słonecznych. Takimi są, pomijając metaforyczną „dwugłowość” Marduka w Enuma elisz, bóg El o czworgu oczach (i dwu twarzach) u Filona z Byblos (wywodzący się prawdopodobnie od Ela, „władcy lat” — Słońca — z tekstów z Ras Szamra), dwugłowa słoneczna postać skrzydlata /. monet z Mallos w Cylicji (fig. 15), tracki bóg-rycerz z dwiema (częściej nawet trzema) głowami czy twarzami, może i dwugłowy bóg galijski (w związku z trzygłowym słonecznym bóstwem z waz planetarnych), interpretowany przypuszczalnie jako Janus w pozostającej pod wpływami celtyckimi Dalmacji, a może i w Brytanii; można dodać tu jeszcze papuańskiego Wonekau (Nowa Gwinea), rozdwojonego według mitu na dwie postacie i wyobrażanego w kształcie bóstewka-amuletu o dwu twarzach94, a także mikronezyjskiego Ugeliangeda (wyspy Pąlau), Istotę Najwyższą utożsamianą ze Słońcem, „Pierwszego na niebie”, wyobrażanego z dwiema twarzami95.
Okazuje się więc, że oba typowe i podstawowe aspekty Janusa, dwutwarzowość i początkowość, tkwią korzeniami w początkowej solarnej naturze tego boga, nie zaś w jego wtórnym przekształceniu w bóstwo wrót. Łatwiej jest zrozumieć dwutwarzowość jako pierwotny atrybut Janusa słonecznego, a więc wszystkowi-dzącego, atrybut przeniesiony następnie na Janusa strażnika wrót, niż jako atrybut właściwy numenowi ianusa, czyli strukturze, która w swojej pierwotnej, elementarnej formie ma dwa oblicza (p. wyżej). Podobnie też łatwiej zrozumieć charakter Janusa jako bóstwa początku, wywodząc go od Janusa boga słońca, a więc władcy czasu i wszelkich jego podziałów (rok, miesiąc, dzień), niż od Janusa opiekuna ianus czy ianua, które są umiejscowione w przestrzeni, nie zaś w czasie. Ianus i ianua mają swój własny pierwiastek boski — pozytywny czy negatywny — nieodłączny od ich charakteru i funkcji miejsc prze-
167