VI
NAJSTARSZE DZIEJE RUSL KULTURA I PIŚMIENNICTWO
NAJSTARSZE DZIEJE RUSI. KULTURA I n$MlluNNIC1 WO
wybitnych poetów wschodnich: Jana z Damaszku (675-749), Grzegorza z Nazjanzu (ok. 329-390) i in. Pieśni le stanowiły dobrą lekcję stylistyki i rytmiki. O śpiewaniu pieśni cerkiewnych Powieść minionych lat wspomina często.
W księgach liturgicznych były oczywiście teksty biblijne. Przekładano i przepisywano Dzieje i Usty Apostolskie (zwane na Rusi Apostołem). Pełnego przekładu Biblii nie było (aż do r. Id49), tłumaczono tylko poszczególne księgi Starego Testamentu (zwłaszcza Księgę Psalmów) i większe całości z Nowego. Pottzeby liturgiczne spowodowały również konieczność tłumaczenia z greckiego literatury hagiograficznej w związku z nabożeństwami poszczególnych dni roku. poświęconymi pamięci świętych, czczonych przez ówczesną Cerkiew prawosławną.
Stosunkowo wcześnie |>owstala oryginalna literatura hagiu-graficzna. Przypuszcza się, iż pierwszym utworem był żywot książąt Horysa i Gleba, zabitych w wojnie domowej 1015 r. Jego warianty powstawały już w pierwszej połowie XI w. Później (ok. 1072 r.) opracowano Opowieść o męczeństwie i aulach Borysa i Gleba. Na niej oparta jest wersja kronikarska, którą czytamy w Powieści minionych lal. W tymże XI stuleciu mnich kijowsko-pieczerski Jakub napisał Pamięć i pochwalę kniaziowi ruskiemu Włodzimierzowi, jeszcze nie kanonizowanemu. Istniały także inne jedenastowiecznc utwory hagiograftczne, opisujące żywoty niektórych mnichów klasztoru kijowsko-pieczcrskicgo. Ich autorem był Nestor. Tenże mnich, jeszcze zanim podjął pracę nad Powieście) minionych lal, napisał Żywot Teodazega Pieczerskiego. Był on dużo obszerniejszy niż zamieszczony w kronice. Są też ślady istnienia odrębnego Żywota Antoniego Pieczerskiego. założyciela klasztoru. Żywot len nie zachował się.
Z liturgią związany był jeszcze jeden gatunek twórczości religijnej, mianowicie kazania, nazywane na Rusi słowami i pouczeniami. Wzorcem dla kazali ruskich były kazania greckie, a te odznaczały się stosunkowo wysokim poziomem orator-skim. Autorzy Powieści minionych lat powołują się na Jana
VII
Zlotoustego, Bazylego Wielkiego oraz Epifaniusza z Salaminy. Istnieje przypuszczenie, żc Powieść przekazała jedno kazanie oryginalne, sporządzone na Rusi po przyjęciu chrześcijaństwa. Jest to tzw. Mowa filozofa, przytoczona w kronice pod rokicin 986. relacjonująca i wyjaśniająca wydarzenia ze Starego i Nowego Testamentu. Z XI stulecia zachowały się też: dwa kazania pierwszego metropolity — Rusina Itariona (szczególnie wysoki poziom wykazuje Słowo o Zakonie i lasce, pochodzące z lat 1037-1050). Pouczenie braciom Łukasza Żydiaty (pierwszego z Rusinów biskupa nowogrodzkiego) oraz kilka kazań Teodozcgo Pieczerskiego, pouczających o cierpieniu, o miłości chrześcijańskiej, o pokorze, o sposobie zacltowania się w cerkwi i o poście (zob. opow. 71). Znajdujemy leż w Powieści na perły religijne, na poły świeckie Pouczanie księcia Włodzimierza Monontacha. opierające się w części religijnej na kazaniach ojców Cerkwi. Świadczy ono dobitnie o powszechności tego gatunku piśmiennictwa w owych czasach.
Charakter pouczeń religijnych i moralnych miały też zbiory aforyzmów i cytatów z dzieł znanych teologów i filozofów oraz z Pisma świętego. Zbiory takie popularne były w Grecji i niektóre z nicli tłumaczono na cerkicwnosłowiariski. Największe wzięcie miała Pszczoła, ułożona w Bizancjum w XI w. W tymże wieku (1073 i 1076) sporządzono na Rusi dwa podobnego rodzaju zbiory, znane pod nazwą Izbomików Owiało stawa. Interesujące dla ówczesnych czytelników były tłumaczone z greckiego księgi przyrodniczo-encyklopcdyczne, nazywane szestodniewami i fizjologami. Pierwsze z nich zawierały wiadomości o rzeczach, które stworzył Bóg w ciągu sześciu dni stworzenia świata. Drugie opowiadały o zwierzętach, roślinach, kamieniach ild.. podając jednocześnie dydaktyczne paralele związane z życiem człowieka. Tłumaczono też księgi o charakterze geograliczno-kosniograftcznym, jak np. Topografię chrześcijańską Kosmasa łndikopieustesa (z. połowy VI w.). Wymienimy tu też znakomity zabytek ruski literatury nieco po-
LXXXII wsri-p
i w ogóle dalszej ekspansji w kierunku wschodnim, gdyż ekspansja la nie odpowiadała ich interesom. Odbywała się ona ich wysiłkiem zbrojnym i iclt ofiarami, gdy tymczasem ewentualne korzyści z niej zbierał tylko sam król niemiecki. Tylko on bowiem stawał się właścicielem ziemi tu nowo zdobytych terenach. Król niemiecki, rozdając tę ziemię książętom duchownym lub osadzając na niej w burg-wardach oddanych sobie ministcrialów, wzmacniał ogrom- . nie swoje stanowisko, a zarazem stwarzał silną przeciw- f wagę wobec nadgranicznych książąt saskich. Nic dziwnego tedy, że książęta owi, dążąc do wzmocnienia własnego, a nie królewskiego stanowiska, nie sprzyjali zaborczej polityce wschodniej.
Był jeszcze inny powód, niezależny od książąt, kloty odgrywał tu dużą rolę, mianowicie brak warunków do zagospodarowania tych nowo /dobywanych terytoriów słowiańskich. Przy ówczesnym słabym zaludnieniu wschodnich Niemiec fcudalowie sascy odczuwali ogromny brak rąk do pracy na roli i z trudem tylko mogli zagospodarować ziemie, leżące po zachodniej stronie Laby. Sam Thiet-tnar wspomina z wdzięcznością, jak I lenryk II darował biskupstwu merseburskiemu po dwóch niewolników z każdej włości królewskiej (VI, 102). Widać sląd, jak słabo były zagospodarowane ziemie należące do tego biskupstwa. ' Podobnie było na ziemiach innych fcudałów. Nie było więc w Niemczech ówczesnych dostatecznej ilości materiału ludzkiego, przy pomocy którego można by skolonizować ‘ ziemie słowiańskie. Załogi królewskich ministcrialów po grodach stanowiły tylko małe wysepki niemczyzny, które ’ ginęły w morzu otaczającej je Słowiańszczyzny87. W tych •
" Patrz tlu tych zagadnień: W. Fullucr, Der Stand der dcutsch-sla-
„KRONIKA" JAKO DZIEŁO LITERACKU: LXXXIII
warunkach załogi le nie zawsze umiały utrzymać panowanie niemieckie na tych terytoriach. W razie powstania Słowian były one z reguły wyrzynanc i, co gorsza, fala powstańcza przelewała się na sąsiednie tereny saskie, zagrażając bezpośrednio tamtejszym książętom. Tego właśnie obawiali się najbardziej owi książęta i dlatego dążyli do pokojowych stosunków ze słowiańskimi sąsiadami państwa. To stanowisko zmienią książęta sascy dopiero sto lat później, kiedy korzystne warunki demograficzne Niemiec umożliwią osiedlenie na terenach słowiańskich chłopskiej ludności niemieckiej i, co ważniejsza, kiedy książęta prowadzić będą akcję podbojową wyłącznic na własny rachunek. Na razie jednak akcja podbojowa w Słowiańszczyznę sprzeczna jest z ich interesami. Thictmar nie rozumiał łych wszystkich, występujących tu z taką siłą sprzeczności i forsował ostrą politykę wobec Polski.
Przedstawione poglądy Thietmara stanowią klucz do zrozumienia wielu poruszonych przezeń zagadnień. Umożliwiają one zarazem zorientowanie się, czy, w jakim stopniu i wjakint kierunku skreślone przezeń wiadomości są tendencyjne, a tym samym, w jakiej mierze zasługują na wiarę i mogą być przydatne jako źródło historyczne.
8. „KRONIKA” THIETMARA JAKO DZIEŁO LITERACKIE
Spoglądając na Kronikę Thietmara jako na dzieło literackie, musimy wydać o niej sąd ujemny. Główną wadą nitclien Aiiseinandcrscizung zttr Zeit Thictmars von Merscbttrg, Bei-trlgezurmittclaltcrłichcn und ncucrcn Gcsch. 8 (1937), s. 41 i n. oraz R. Kótzschkc, Zur Sazialgeschiclile der ITestsiaecn, Jahrhucher fur Kultur und Geschichte der Slavcn 8 (1932), gdzie dalsza literatura.