nych promieniach. Szerszy zakres ma oczywiście głoska będąca zbiorem wszystkich cech danego dźwięku, węższy zakres ma fonem będący zbiorem tylko i wyłącznie niektórych, a mianowicie dystynktywnych cech badanego obiektu (por. Milewski 1967: 64):
Sądzę, że przedstawiony tutaj schemat jest nazbyt uproszczony, a przez to mylący. Uzmysławia on bowiem jedynie wcale nie najistotniejszą różnicę zakresu charakteryzowanych tu pojęć. Pomija natomiast zdecydowanie poważniejszą różnicę między nimi. Analizując ten schemat, można bowiem odnieść mylne wrażenie, że fonem i głoska są zakresowo zróżnicowanymi bytami z tej samej płaszczyzny opisu języka. Tymczasem tak nie jest. Zwróćmy w związku z tym uwagę na fakt, że głoska to element tekstów mówionych — wyrażenie mające określoną substancję, a co za tym idzie, dające się postrzegać zmysłowo. Fonem natomiast jest elementarną jednostką abstrakcyjnie istniejącego systemu językowego. Zdefiniowaliśmy go jako pęczek współwystępujących ze sobą cech dystynktywnych. Jest to zatem byt abstrakcyjny, nie mający określonej substancji. Jako taki nie występuje w tekstach, lecz jest w nich realizowany przez całą klasę (grupę) głosek, które mogą różnić się między sobą określonymi walorami artykulacyjnymi czy akustycznymi. Zwróćmy ponadto uwagę na fakt, że głoska jako konkretne, postrzegalne zmysłowo zjawisko z otaczającej nas rzeczywistości może być analizowana niejako w izolacji. Można bowiem określić zbiór znamiennych dla niej cech bez analizowania relacji, w jakich pozostaje ona względem innych dźwięków danego języka naturalnego. Fonem tymczasem może być definiowany jedynie poprzez wskazanie funkcji, jaką dany element pełni w procesie językowej komunikacji. O tym, czy dana cecha jest dystynktywna, a co za tym idzie służy rozróżnianiu znaczeń, możemy przekonać się jedynie poprzez porównanie roli analizowanej jednostki względem innych elementów identyfikowanych w tekstach danego języka naturalnego. Rekonstruując pęczki cech dystynktywnych składających się na fonemy siłą rzeczy badaną cechę musimy zestawiać z innymi właściwościami brzmieniowej organizacji tekstów. Cechy te zatem traktujemy jako elementy określonej struktury językowej pozostające względem siebie albo w relacji identyczności, albo różniące się od siebie.
Wiemy już, że fonem to byt abstrakcyjny. Jest to jednostka systemu językowego. Nie występuje on w tekstach. Tekstowymi wykładnikami (realizacjami) fonemów są całe klasy (grupy) głosek, dla których znamienny jest ten sam pęczek cech dystynktywnych. Tekstu nie można zatem dzielić na fonemy, można jedynie posegmentować go na odcinki odpowiadające fonemom. Służy temu procedura zwana testem substytucji, czyli podstawiania. Mechanizm tej operacji można ująć w formie następujących punktów:
1. Za hipotetyczny odcinek (segment) tekstu mówionego, który intuicyjnie interpretujemy jako odpowiadający fonemowi, podstawiamy jakąś głoskę, czyli funkcjonalnie równoważne wyrażenie językowe.
2. Porównujemy znaczenie analizowanego obiektu przed podstawieniem z sensem otrzymanym po dokonaniu zamiany.
3. O tym, że wymieniany segment jest odcinkiem odpowiadającym fonemowi, możemy mówić w trzech wypadkach, a mianowicie:
a) jeżeli po podstawieniu otrzymaliśmy jednostkę o zmienionym znaczeniu leksykalnym, czyli mającą zupełnie inne odniesienie do rzeczywistości niż badane wyrażenie przed podstawieniem,
b) w wyniku substytucji otrzymaliśmy jednostkę o zmienionym znaczeniu gramatycznym, tzn. mającą zupełnie inną charakterystykę gramatyczną niż badane wyrażenie przed podstawieniem,
c) w efekcie zamiany otrzymaliśmy wyrażenie dewiacyjne, a więc pozbawione sensu, co symbolicznie będziemy oznaczać gwiazdką (*) umieszczoną przed taką jednostką.
Sens scharakteryzowanego tutaj postępowania badawczego poglądowo wyjaśnię na podstawie analizy wyrażenia typu buty — [buty].
Jeżeli za pierwszy odcinek badanego ciągu [b] podstawię funkcjonalnie równoważne mu wyrażenie [1], to otrzymam wyraz [luty] — luty. Jest to jednostka o zupełnie innym znaczeniu leksykalnym niż analizowany obiekt [buty] — buty. Mam więc prawo stwierdzić, że zamieniany segment [b] jest odcinkiem odpowiadającym fonemowi, por.:
buty — [buty] : [luty] —- luty -* [b] — odpowiada jakiemuś fonemowi
t_i współczesnej polszczyzny
Jeżeli za drugi spośród odcinków omawianego tutaj wyrazu podstawię np. funkcjonalnie równoważną mu głoskę [a], to otrzymam wyraz [baty] — baty. Jest to jednostka o innym znaczeniu leksykalnym niż badany wyraz [butyl — buty. I tym razem mam więc prawo stwierdzić, że zamieniany segment |u] jest odcinkiem odpowiadającym fonemowi, por.:
10 Zarys lt motyki i-h