4.2. PRACA Z TEKSTEM
Praca z tekstem jest tradycyjną metodą uczenia się. Uczniowie czytają rozdziały z podręczników, lektury szkolne, materiały dodatkowe i źródłowe i tak dalej. Jak wiadomo uczniowie nie lubią na ogół czytać, albo czytają „inaczej" niż chciałby nauczyciel. Warto sobie w tym miejscu uświadomić iż istnieje czytanie aktywne i czytanie bieme. Czytanie bierne to po prostu przebieganie oczami po tekście... Oczywiście w efekcie po takim czytaniu, w umyśle czytającego pozostaje chaos, czasem poczucie niezrozumienia, czasem fragment mniej lub bardziej istotny. Czytanie aktywne wymaga podjęcia pewnych aktywności i przygotowania!
Aktywna praca z tekstem polega na przejściu przez kilka etapów.
Etap pierwszy:
polega na uświadomieniu sobie sensu czytania określonego tekstu. Innymi słowy określenia jaka jest „misja czytania" (przyjemność, znalezienie określonych informacji — jakich?). Misja formułowana jest poprzez pytania stawiane sobie samemu lub przez nauczyciela. Działania te sprzyjają kanalizacji uwagi i zwiększają motywację do pracy z tekstem. (Bo jest to praca sensu stricto!).
Etap drugi:
polega na przeszukiwaniu tekstu pod kątem niezrozumiałych wyrazów czy wyrażeń. Wiele tekstów, w tym szkolnych lektur zawiera dużo mało zrozumiałych słów, archaizmów językowych oraz wyrażeń zaniechanych we współczesnym języku. Czytanie tekstu nacechowanego dużą liczbą słów niezrozumiałych jest oczywiście demotywujące. Największy wieszcz nie przemówi, jeżeli jego narracja jest zupełnie obca czytelnikowi. Ten etap pracy może być wykorzystany jako niezwykle ważne działanie-samo w sobie. Przeszukiwanie nieznanych, dziwnych słów i wyrażeń w tekstach można wykorzystać w pracy nad tworzeniem słownika „wyrażeń dziwnych i niezwykłych", pracy z metaforami itd. Uczeń występuje tu jako badacz języka, obserwator zmian, kreator własnego podręcznego słowniczka oraz — co może najważniejsze, rozwija i wzbogaca własną ekspresję językową.
Można tak pracować zarówno z tekstami literackimi, jak i tekstami prasowymi.
Etap trzeci:
polega na czytaniu właściwym, czyli poszukiwaniu w tekście odpowiednich informacji, opracowywaniu słów kluczowych i notatek (w postaci map--mindu). Być może zabrzmi to nieco obrazoburczo dla niektórych, ale powinno się pozwalać robić wstępne notatki na tekstach. Nauczono nas traktować książki z szacunkiem, tzn. nie bazgrać po nich, ale nie jest to najlepsza strategia dla procesu uczenia się.
Jak wynika z badań czarne litery na białym tle aktywizują te komórki w zmyśle wzroku, które odpowiadają za stan napięcia i stresu. Zatem biało-czarny druk wywołuje sytuację czytania w stresie! Najbardziej odpowiedni dla oczu jest druk niebieski i zielony na białym tle. No cóż znakomita większość książek jest drukowana w systemie biało-czarnym, zatem należy „uzbroić" czytelników w zestaw ćwiczeń, które pomagają zminimalizować stres podczas czytania.
Oto kilka podstawowych ćwiczeń:
1) zamykanie oczu na chwilę pod koniec każdej przeczytanej strony
2) wykonanie kilku obrotów gałkami ocznymi w prawo i w lewo (przy zamkniętych, a potem otwartych powiekach), co kilka stron przeczytanego tekstu
3) przy odczuwanym napięciu w oczach — przysłonięcie oczu dłońmi i wyobrażanie sobie idealnej czemi
4) patrzenie na czubek nosa, a następnie na jakiś bardzo oddalony przedmiot (np. czubki, drzew), ćwiczenie do kilkakrotnego powtórzenia
5) patrzenie rozproszonym wzrokiem na liść drzewa, przez kilka minut
Zainteresowanych ćwiczeniami wzroku zachęcam do studiowania metody samoleczenia wzroku opracowanej przez dr Bates’a.
— 91 —