Jako dziecko nie miałam z Barbie zupełnie kontaktu. Byłam rozbrykaną, rozhukaną dziewczynką bawiącą się w kowbojów i uwielbiającą Królika Rogera; marzyłam o tym, by konno przemierzać świat, ratując małe pieski, albo przynajmniej ujeżdżać konie na rodeo. Na lalki nie było w moim życiu miejsca.
Jednak dla niezliczonej rzeszy dziewczynek lalki są nieodłączną częścią rzeczywistości, zwłaszcza lalki produkowane przez Mattel, Inc. Ze względów czysto praktycznych Barbie jest wszędzie tam, gdzie zbierają się dziewczynki. Mogą się z nią utożsamiać lub nie, mogą - lub nie - czesać ją, ubierać, odgrywać wyimaginowane scenki z jej udziałem; mogą, choć nie muszą, chodzić na imprezy Barbie lub wiedzieć coś o kolekcjonowaniu lalek. Problem polegajednak na tym, że wszystkie one „zaznajomią się” z Barbie na tyle dobrze, byśmy mogli przypuszczać, iż na różne sposoby przeniknie ona do ich młodego życia. W1996 John Greenwald podawał, żę99 procent dziewczynek w Stanach Zjednoczonych pomiędzy trzecim a dziesiątym rokiem życia miało przynajmniej jedną Barbie; przeciętna dziewczynka miała ich osiem. Susan Reda (1995) przytacza wyniki ankiety przeprowadzonej w 1994 roku: Barbie była najpopularniejszym na liście prezentem gwiazdkowym, który zamierzało zakupić lub zakupiło 24 procent amerykańskich rodzin na Boże Narodzenie 1994.
Barbie zjawia się w klasie znanej nauczycielki Vivian Gussin Paley i „przyciąga wszystkie dziewczynki jak magnes; gromadzą się wokół lalki, porzucając inne zajęcia. Na wszystkich buziach widać ten sam wyraz rozanielonego szczęścia...”. Paley (1984) pisze dalej, że wszystkie dziewczynki w przedszkolu „twierdzą, iż Barbie jest ich ulubienicą; z wypowiedzi większości wynika, że ich matki nie akceptują Barbie, a wychowawczynie prywatnie mówią, że wolałyby, aby dzieci zostawiały swoje Barbie w domu”. Barbie można też ^HhjOtkać w domach takich dziewczynek jak Mari K, HBbleszkająca w New Jersey. W domu mówi się wyłącznie jWlpD japońsku. „Mam trochę japońskich zabawek - mówi 11i |4ari- moje ulubione to japońskie Barbie”. Barbie pojawia ! też na kartach książki Zlaty Filipović Zlata’s Diary (1904), będącej dziennikiem dziewczynki z Sarajewa, której doświadczenia z czasu wojny z Bośnią wzbudziły lainteresowanie na całym świecie. „Dzisiaj była Mima (najlepsza przyjaciółka]. Trochę uczyłyśmy się matematyki, a potem bawiłyśmy się Barbie”. Także w domu dziewczynki często spotykają się z Barbie poza dziecinnym pokojem. Georgia Rankin z Sturgeon Bay w Wisconsin wliście do „Barbie Bazaar” z 1996 roku opisała dekorację swojego domu z okazji Bożego Narodzenia. Lalki Barbie przebrane zostały za anioły i piętnaście z nich dekorowało świecznik w jadalni, podczas gdy kolejne trzydzieści pięć umieszczone zostało na koronkowych firankach. Nie trzeba dodawać, że telewizja oraz inne środki masowego przekazu także dbąją o to, by Barbie znalazła drogę do świata małych dziewczynek, które są głównymi konsumentami tego produktu.
Pomimo natrętnej obecności Barbie, lalce niełatwo jest stać się częścią zwyczajnego życia ze względu na jej zupełnie fantastyczną kobiecość. Przekracza ona znacznie „podkreśloną kobiecość”, wprowadzoną przez socjologa R.W. Connella (1987) - kobiecy styl zachowania i wygląd, który jest powszechnie oczekiwany w danym społeczeństwie i przez nie wymuszany. Styl Barbie nazwać by można kobiecością przesadnie akcentowaną. Doprowadza ona kobiece cechy wyglądu i zachowania do granic wytrzymałości. W wyglądzie
33