tlę do doświadczeń pokoleniowych. może uznr/mt płaszczyznę wyjaśniani* tpecyfłki współczesnego społeczeństwa. Alzacji;.
Nfóom&st dięć poczynienia ŃKncaydi zmian - wychodzących poza filozofię obrony fego, ca minęło w życiu Alzacji - cechowała młodsze pokolenie. którego itei^d znały historię Alzacji i świat młodości przodków Jut; tyflro z „opowiadań". Młodzi, chadąż mający minimalny kontakt z Fraturja, mogli jednak wykształcić więź ideofogtemą z ojczyzny swych dziadków^', Aby przybliżyć klimat powrotu regionu do franci, warto spojrzeć na niego z perspektywy współczesnej.
Dziś, jak wiadomo, Alzacja „francuska" posiada doAr, charakterystyczny „klimat Imltnrow/*, jeśli można posłużyć się tak wieloznacznym określeniem. W gruncie rzeczy oddaje ono wyobrażenia Francuzów o tym re-gjome, którzy zwykli podkreślać jego odmienność architektoniczny czy też dialekt. Przysłuchując się w trakcie moich badać czynionym w takim stylu komentarzom, od niosłam wrażenie, źe specyfika Alzacja tkwi także w fakcie, że wymieniane wyróżniki były „odczzrwane" jako „obce francuskiemu stylowi a bliższe niemieckiemu*. Nie wchodząc bliżej w nieco efemeryczne skojarzenia, zwykle towarzyszące ocenie wypowiedzi respondentów, chciałabym skierować rozważania ku ewentualnym przyczynom mającym wpływ na utrzymanie się owej regionalnej „specyfiki", W jakiejś mierze została ona ukształtowana w czasie, który określam tu „intensywną zmianą" pod wpływem właśnie konkurencyjnych wzorców francmko-niemieckich - tak więc „bycie Francuzem* oznaczało, poza decyzją o pozostaniu wtedy, kiedy Alzacja stawała się „niemiecką*, także konieczność opuszczenia regionu. Jednak nade wszystko wiązało się z poczuciem odrzucenia, czasem ośmieszenia. Dlaczego?
Z pewnością źródło alzackich niepokojów w tym czasie związane jest z problemem unifikacji, „duchem" francuskiego nacjonalizmu, artykułowanego między innymi na płaszczyźnie dominacji językowej. Sprowadzenie rodzimego języka Alzatczyków do kategorii „gwary* [fr, te potois] stało się mechanizmem napędzającym pogłębianie poczucia odrębności, które, jako takie, posiada odniesienia we współczesnym autowizerunku grupy. Tak więc w omówieniu przejawów modelu „bycia Francuzem" chciałabym uściślić, źe w czasie „pogranicza konfliktu" problem Alzatczyków dotyczył trudnego wyboru pomiędzy opowiedzeniem się za „nie-
*** Tego typu zachowania dostrzega S. Osssowski, stwierdzając, źe „Nawykowa więź przodków np bywa podstawą kleolo^cznęj więzi potomków/ S. Ossowski, op. dt., s. 28.
tnfgskosc!i •znstameni Francuzem*, en mialn migay w okresach anek-afe SM»1nicZi3 pofe^n na walce o -alzackośćf szczególnie w kodowir skachefit.
i-i- Kontekst poUtyczno-społeczny
Wyznaczają go dwa konflikty zbrojne narodów Europy w latach 1914-191S8*3® oraz 1939-1945, ale przede wszystkim okres pomiędzy nimi, kiedy to Alzatczycy zostali poddani intensywnej romanizacjL cTPgo skutki trwają do dziś.
Od zakończenia I wojny światowej francuscy politycy ze szra*gńlna pieczołowitością dążyli do kulturowej homogenizacji regionalnych knłturT a w przypadku Alzacji proces ten wzmógł się jeszcze hardziej po II wojnie światowej, kiedy to wdrożono ją w system administrowania krajem, polegający na podziale kraju na departamenty- Ostrze tego zabiega wymierzone zostało w faktyczne różnice kulturowe pomiędzy poszczególnymi regionami. Wtedy też utworzono w Alzacji (ponownie, bowiem pierwszy raz nastąpiło to w czasie Rewolucji 1789 roku) dwa departamenty. Można więc mówić o konsekwentnej dążności Francuzów do wchłonięcia alzackiej kultury, w czym pomocną okazywała się także specyficzna retoryka.
“* Przed wybuchem I wojny światowej wśród Francuzów panowało przekonanie o konieczności .rewanżu" nad Niemcami za przegraną w 1871 roku i odzyskania utraconych prowincji — takiego zdania są Jean Jacąues Becker, a także Fhflippe Bankwitz i alzaccy pisarze regionaliści; J. J. Becker, Uaęńmon pubiiąue franęaise et 1'Alsace, „Kevue d'Alsace', s. 2.1983, s. 132-147; Ph. Bankwitz, op. OL, s. 14; J. C. Strdcher, op. dt, s. 113, Echa takiego poglądu można odnaleźć również w komentarzach niektórych historyków: Ph. Doflinger, op. dt, s. 4Ó1; L/Huiflier, op. dt, s. 104. Bankwitz pisze wręcz o ,s3nym, emocjonalnym stosunku wobec •utraconych prowincji* zakorzenionym w narodowej świadomości Francuzów, podtrzymywanym przez folklor inspirujący się twórczością Bruno, d’Erckinanna-Chantaina. Rene Bazma t Maurice’a Barresa, a także rysunkami Hansiego i Zislina”; Ph. Bankwitz, op. dt, s. 14 Jednak Becker przeciwstawia się temu „mitowi* i okazuje podwójny wymiar sytuacji we Francji w przededniu wybuchu wojny: czym innym jawiła aę strategia francuskiego rządu, jego wizja międzynarodowych stosunków, między innymi z Niemcami, a czym innym okazała się wiara opinii publicznej w konieczność udziału Francji w wojnie pojętej jako odwet za przegraną w 1871 roku i konieczność odzyskania „otrąconych prowincji". Becker konkluduje, że prawdopodobnie Alzacja o wiele bardziej nźź sami Alzatczycy była droga Francuzom, jednak nie na tyle, aby o nią walczyć, JJ. Becker, op. crt, s. 136. Jego stwierdzenie wyraźnie nawiązuje do myśS, że „utracone prowincje" stanowiły raczej element ^utowizerunku" Francuzów, inną i powszechnie akceptowaną wersję idei o „jednej i niepodzielnej Francji”. Wydarzenia, które nastąpiły po zakończeniu I wojny światowej dowodzą, źe Alzatczyków potraktowano jako .zagrożenie" dla owej idei.
Hl