132 rAby zyskać na czasie". Iwona, księżniczka Burgunda
do katastrofy (czy może raczej przyczynia się do uja\ głębi kryzysu, w którym bohaterowie Iwony tkwili od da Na słowa Cypriana książę odpowiada natychmiast, dokon kluczowego dla własnych losów uniku (który - jak zoba" dalej - okaże się groźną pułapką).
„CYPRIAN
A nam to po co?
KSIĄŻĘ
Godziny te sprzyjają intrygom miłosnym.
CYRYL
A to co innego. Popatrz, tam kręcą się jakieś dzier [podkr. moje - E. G.]” (s. 9).
Pozornie wracamy więc do punktu wyjścia, do „funkcjo w błogim rozradowaniu jako młodzi mężczyźni”; pytanie o samość zostało oddalone, wskazanie na nudę odwołane, niepokój pozostał. Lekkomyślne słowa Cyryla z jednej kierują nas z powrotem ku seksualności pokazywanej jako men absolutnie oczywisty, ale z drugiej strony doszło jednak ujawnienia się czegoś, o czym niełatwo będzie zapomnieć. Zw' cza że za chwilę - tuż po zjawieniu się pięknej Izy - pojawi także Iwona i niejasne dążenie księcia będzie się miało o CO haczyć. Wszystko to, co zapowiadał horoskop, zacznie się łącząc się z „intrygami miłosnymi”. Kiedy więc książę pośpiesznie, że „godziny te sprzyjają intrygom miłosnym11 w pewnym sensie unikowo zmienia temat, jest grzeczny, jednocześnie nie zarzuca poszukiwań, staje na progu re« „śmiałego planu, ryzykownego przedsięwzięcia”.
Świat, w którym żyje Filip, jest zbudowanym na mo pełnej oczywistości i bezproblemowości seksualnego pr Ale dramat z jego ciągiem zdarzeń zaczyna się wtedy, jawia się rysa, gdy poczucie oczywistości tego, że mę uwodzą kobiety, a chłopcy podrywają pensjonarki, op1 księcia i Iwonę, gdy oboje konstatują - książę niejasno i ście, a Iwona z rozpaczliwą pewnością rozpoznania - ż§ dli z pewnej gry, zarazem społecznej, jak i seksualnej.
jmlnak inaczej, z innych powodów, a ich nieumiejętność czy niemożność przystosowania się do niej ma dla obojga zupełnie Inne konsekwencje - definitywne i mordercze dla kobiety, a nie-Jnnne i jakby nierozpoznane pełniej dla Filipa. Iwona wypadła, ponieważ nie podobała się mężczyznom, ponieważ jest brzydka I nieatrakcyjna. Ciotki wypominają jej to bezlitośnie, na każdym kroku:
„II CIOTKA
Wczoraj znów nie miałaś powodzenia. Dzisiaj znów nie masz powodzenia. Jutro także nie będziesz miała powodzenia. Dla-Itoogo ty jesteś tak mało ponętna, moja kochana? Dlaczego nie lIiitH/, wcale sex appealu? Nikt na ciebie spojrzeć nie chce. Prawdziwe skaranie boże!” (s. 12).
< 'o do księcia, to od początku komedii widzimy go, jak przebywa obojętny i roztargniony wśród swoich podekscytowanych kumpli, namawiających go do uganiania się za kobietami. Filip Ipruwia wrażenie, że albo nie pragnie kobiet, albo jego pożądanie jest dziwnie osłabione. Od kiedy poznajemy księcia widzimy, patrzy on na otaczające go dziewczyny raczej chłodnym okiem Ukazuje to na przykład apatyczny klimat pierwszego spotkaniu następcy tronu z uwodzicielską Izą, w scenie rozgrywającej n* tuż przed pojawieniem się Iwony. Książę jest niezdecydowany, Jakby nieobecny, zachowuje się tak, jakby pragnął coś odwlec, kby chciał zyskać na czasie, a jego otoczenie pragnie, żeby “CWjł działać szybko i automatycznie, żeby stanął w szeregu łodych, „normalnych” mężczyzn.
Iwona, bohaterka tajemnicza i niejasna, wypowiadająca Oałąj komedii siedem kwestii3, wydana jest na pastwę inter-trnji pozostałych bohaterów, zwłaszcza zaś, na początku, tępcy tronu. Uwaga Filipa skupia się wtedy na niej, pragnie rozwikłać zagadkę ślamazarnej dziewczyny. Położenie księcia trakcie rozwoju wydarzeń zmienia się (z uprzywilejowanego „zwykłe”), ale sytuacja i niedostępność Iwony pozostaje taka •ittiu. jej postać nie przestaje być nieprzyjemną, niechcianą tajemnicą - i dla innych bohaterów, i dla odbiorców. Jednak