IM 8, louitiai U
zebrać' inyśli naszych cliii (lania nam sprawy z tego* «*' myślimy, to tent, dl a pianego rozeznania mydli na* szych,
thoż /nvii(>tt7ii,'i nasza organizacja przeznaczona jest do wyrażenia tego wszysfkiego, co się dzieje w duszy,* on.« jest obrazem czucia8 i sądów naszych; i gdy ona h*^" *> nic ukrytym być nie niosko.
Nic jest własnością mig czynić
*' "WiWl wwjstWfA*. v /vi- , ,, ,, . . ..
rozbiór. Ponieważ dlatego tylko migi maluji} czucie, że są jego skutkiem, malują więc wszystkie te czucia, których w jed-4ic;ie chwili doznajemy, i wszystkie jednoczesne wyobrażenia w myśli naszej są naturalnie jednoczesnymi w mowie na migi.
A/e mnóstwo wyobraźni jednoczesnych tyle tylko rozeznanym hyc może, ilcśmy nabyli nałogu postrzegania ich jednych po drtigicji. Temu to nałogowi winniśmy sposobność rozezna Wania ich z tą prędkością i łatwością, która tych, co go nic mają, zadziwiać zwykła. Dlaczego na przykład muzyk rozeznaje w harmonii3 wszystkie części, które się razem słyszeć dają? Oto dlatego, że ucho jego włożyło się4 już do postrzegania i rozeznawania dźwięków.
siły jctłnt'tfO człowieka przewyższającą pracą swoją nowe niejako życie językowi ojczystemu nadał i literaturę jego nie tylko porządną gramatyką, ałr jeszcze (ii użyję tego wyrazu) Logiką gramatyczną, nabycie obcych języków dla Polaków4 dziwnie ułatwiającą, /bogacił. (Nota tłumacza).
1 Tuk w I i III wyd. W ii wyd.: „o tym‘\
* Racoty: doznań ( srnłtrwHhJ. Takoż o kilka wierszy dalej.
4 Kscsrj: we współdiwtęku (t/tstts rhannonit).
4 IV II i III wyd.: „nałożyło się".
«* II I III wyd. .dli Pfrtek*"
p
Mowa na miff jHl totlńwm wyli*
■ . . i * i ’ '
Ludzie, skoro tylko czują, mowie migam* nówią nimi nic mając w tym zamiaru ud/ gini myśli swoich. Mówić nimi, aby byli zro/1
i mówią nimi nic mając: w tym zamiaru ud**
7 /r
nic wprzódy om zamiar uczynią, aż gdy p7/ , ^ V* ich zrozumiano; ale z początku nic w tym v"
mierzają, bo nic jeszcze nic postrzegli*.
- , - , - ( jrJj fi**#
Wszystko więc natenczas jest dla nich w * >ic
lieszanym; i nic w nich nie rozeznają póty*
pomieszanym; i nic w ruch nie rozeznają pó* nic nauczą czynić rozbioru swych myś,;
Lecz chociaż w ich migach wszystko jest pom* dera się jednak w nich to wszystko, co czuj# * się w nich to wszystko8, co w nich rozeznają
» • , * , - la ' Z**
zawiera się jednak w nich to wszystko, co c/UJ# * ,„jy
tedy# * '
myśli swe rozbierać będą umieli, to jest, żąd**' kie sądy, rozumowania, słowem, wszystkie działań*^’ . 0 dusza mieć może. Bo gdyby się w migach t° ' . l nic zawierało, rozbiór nie mógłby z czasem tego
9 W 9 J n^flliT
znaleźć. Obaczmy już, jak ci ludzie nauczą się °° czynić rozbiór tego wszystkiego.
Potrzebują oni wzajemnej p° cy. Więc każdy z nieb ma Potrzebę być rozumianym nd dru gich, a zatem i siebie samego rozumieć.
Z początku sama natura wszystko w nich czym; i )*3 posłuszni4, bez żadnego zamiaru, jakeśmy teraz wkŁucii, wyrażają oni razem to wszystko, co czują; bo przyrodzona jest ich migom wszystko tak wyrażać. Ten jednakże,
1 Tak w II » III wyd. W wyd. 1: „zrozumiałymi**. a Tak w II i III wyd. W wyd. I: „nic postrzegali*'.
* W II i III wyd.: „pomieszanym, w nich się jednak zawiera., co csiąją, i to wszystko**.
4 Dokładniej: Z początku słuchają (głosu) natury i. ~ (V+*4 \ii obćissent & la natura; tt...)
Jak poitm migi staję fi# tpatobam rptbiarowym I