< 'de ojjólnc:
Zapoznanie z cyIclcm rozwojowym inoty la; liczenie w zakresie 5, rozw ij.uiic mowy.
(Vlro|tcrac>jnc;
Dziecko: potrafi posługiwać się liczebnikami głównymi i porządkowymi w zakresie 5; likliMl.i i opowiada liiMotyjki; obrazkowy; zna cykl roz wojowy motyla; mówi wyraźnie.
środki dydaktyczne:
Sn Iwety do zabawy dydaktycznej, opowiadanie W. Kozłowskiego AVX/ mmc u c nie sobaczy t historyjka obmzkown ttnswij motela, apaszki, muzyka taneczna.
O Zabawa dydaktyczna lliulronkt, motyle I ku ioly.
• Nauczyciel układa przed dziećmi dwa duże papierowe liście, a obok nieb kolejno kartoniki / różn.i liczba kropek Zadaniem dzieci jest poukładać na liściach sylwety biedronek lak. aby ich suma na obu liściach była zgodna z liczby kropek na kartoniku, np. kartonik z pięcioma kropkami na jednym liściu trzy biedronki, na drugim dwie; kartonik z. czterema kropkami; na jednym liściu dwie bicdionki. na drugim tez. dwie...
• Nauczyciel pokaźnie dzieciom kwiatki z różna liczby płatków, dzieci układaj kwiatki według wzrastającej liczby płatków: od l-S.a następnie wedługmalejącej liczby płatków, przy czym pierwszy kwiatek uklrnła nauczyciel.
• Nad kwiatkami dzieci układają sylwety motyli tak. aby było ich tyle samo. co płatków na dany iii kwiatku lic/;) liczebnikami głównymi.
• < hlpowiadajii. na których kwiatkaeb jest podana przez nauczyciela liczba motyli, np. na który ni kw iatku s.\ trzy moty le posługiwanie się lic/cbuikiimi porwplko* wymi.
%. Zestaw zabaw ruchowych nr XXIX (patrz: przewodnik..., s. 11>).
^ " Historyjka obrazkowa Juk ncuija siy motyl? O Ćwiczenia ruchówo-graliczne Motyl.
• Rysowanie w powiclr/u małego • dużegomoty la. pr.m.\ i lc\v;\ręką.obiema umiio. c/eśnie.
0 Opow jadanie naue/yciela na |hhIs!.i\vic utworu W. Kozłowskiego A dl mnie więcej nic sobaczy.
Gąsienico uwalnia się :a banko piękną i mc ominęła ani /ednej kropli rosy, aby się w niej nic ftrsęjrwć.
-Ach. ca la :a urodo! Szeptała, oglądając :c iłv;t \ikich stron swój /tos/mliiy pyszczek I wsginajig' grzbiet, ichy /to/Mtrscć tut dwa złociste prątki
Szkmła. ic nikt mc zwraca na mnie uwagi Al ra.; zdor. \/o się, :c /m h/* c chotłzila dziewczynka i zbierała kwiat) (iąsienica c:\in prędze/ wy/rclzla na najwięk\zy kwiatek ikzicwczynka s/tostrzeght ją / zawołała
('a la za hrzydaelwo!
.•ł« h lak' y» knęła obratona gąsienica w obec tego nikt. nigdy, nigdzie, za nic mi iwicele. w żadnym wy/tadku i w żadnych okolicznościach ss tęccj mnie nie zobaczy!
1 taję mi to słowo honoru uczt twej gąsienicy' Skoro się dało słowo honoru, należy go dotrzymać Zw laszcza kierły się jest gąsienicą I gąsienica wy/H'/:/a na drzew o Zpnia na sęczek, Z sęka na gałąź, z gałęzi mi gałązkę M Ściągnęła z pyszczka Jedwabną niteczkę i zaczęło się mą owijać. Snuje się niteczkii. owija gąsienicę raz. drugi, trzeci, dziesiąty, setny i wreszcie gąsienica niknęła w‘ miękkim, jedwabnym kokonie
Och, Jaka jestem zmęczona! westchnęła ale owinęłam się znakomicie. W kokonie było i iejtło i nudno Gąsienica ziewnęła raz. potem drugi i zasnęła Mijał dzień za dniem Letni w ietrzyk kołysał gałązki/, szeleściły liście, a obrażona gąsienica s/mbi i s/siła Obudziła się o reszcie Widocznie słomę zmzęło mocno dogrzewać, l>o w końcu u/mI był nieznośny Muszę przewietrzyć trochę swój domek - postanowiła i wy skro-bała małe okienko u- kokonie Ach. /ak pięknie fsicliną kw iaty! gąsienica wychyliła się nieco nikt mnie tu pośnuł listków nie zauważy, co imnn sobie talowa* powietrza /ront) słabi H)chyłtła się jeszcze troszeczkę, znow u troszeczkę i wy/Hklła ze swojej kryjówki! Ale zamiast %/taie z drzewa mi ziemię, uniosła się do góry! I nagle na te/ sanuj łące zobaczyła tę samą dziewczynkę Ca za wstyd /tomyślalil, że testem brzydka, to nie moja w ina. gorzej, że tera: wszyscy będą mmc nazywać kłamczuchą Dałam sława honoru, że nikt mnie w ięcej nie zahaczy i słowa me ilairzymałam /łań-ba' inz/Hiczomi upadło no trawę A u tedy nadbiegła dżinu zynka i zawalała;
Aeli, jaki piękny!
('zyżby ta a mnie mowa/ szepnęła dziw iono gąsienica zdaje się. że o mnie / wierz tu ludziom! I>;i\ mówią tak, a tut to zup* Inie moczej Na wszelki wyjmdek przejrzała się je*łnak »»• kropelce rosy. ( oż to takiego? If lusterku kłos nieznufomy z długimi, banłzo tłlugiml w,/sami! M sgięła grzbiet Na grzbiecie są dwa kalinowe skrzydła! Patrzcie, ftatrzcłc stal się cml. jestem motylem ’ i kolorowy motylek /to-szybow ał wysoko nad łąką. bo przecież on nie dawał motylkowego słossa honoru, że mkt go nie ujrzy.
31