2_Stanisław Zajączkowski___2
czerwieński w posiadaniu dóbr Żużela z przynależnościami, które ojciec jego oddał z powrotem wspomnianemu klasztorowi. 1 2) Ostatnio zaś sprawą Podlasia zajął się wybitny znawca dziejów XIV wieku dr. H. Paszkiewicz, ogłaszając pracę pod tytułem, przytoczonym powyżej, którą chciałbym omówić w niniejszym artykule.
Dr. Paszkiewicz wydał swą pracę z dwóch powodów. Przede-wszystkiem odnośnie do dziejów Podlasia w XIV w. sformułował sobie pogląd odmienny od tego, który wyraziłem w swej rozprawie o przymierzu polsko-litewskiem. Ponadto uzyskał on do badanej kwesłji nowy materjał, a mianowicie świeżo opublikowany dokument Ziemowita z 1342 roku, posiadający doniosłe znaczenie w tym względzie, jako też inne jeszcze mniejszej wagi dokumenty książąt mazowieckich, dotąd drukiem nie ogłoszone. Opierając się na tym matćrjale, wystąpił dr. P. przeciw mojej hipotezie o zaborze Podlasia przez Litwinów. Nie uznał on jej wprawdzie za zupełnie nieprawdopodobną, nie postarał się więc o jej obalenie, a tylko podkreślił i wyolbrzymił słabe jej strony, tudzież podniósł wszelkie możliwe wątpliwości. 2) Ostatecznie zadecydował
że „nie jest niemożliwem, iż Litwa zdobyła w dwudziestych latach część Podlasia" (str. 238), również jednak wysunął nową hipotezę, odnoszącą się do faktu zdobycia Podlasia przez Litwinów, do omówienia której obecnie przystępuję.
Punktem wyjścia rozważań dra Paszkiewicza jest odrzucenie wszelkich danych tradycyj XVI w., wskazujących na Giedymina, jako na zdobywcę Podlasia i podkreślenie ekspansji mazowieckiej na terenie ziemi podlaskiej w XIII i XIV w. Równocześnie podnosi autor, że nie jest ścisłą rzeczą twierdzić o przynależności całego Podlasia do Rusi halicko-włodzimierskiej względnie do Litwy, zwłaszcza, że z powodu ubóstwa źródeł niepodobna określić pojęcia terytorjalnego tej ziemi w XIV w. Jako jeden z dowodów ekspansji mazowieckiej na Podlasiu, uważa autor dokument Ziemowita Trojdenowicza z 1342 r., opublikowany świeżo przez Wolffa. Z dokumentu tego wynika, jak to trafnie wykazuje autor, że ojciec Ziemowita, Trojden, posiadał przed swą śmiercią, t. zn. przed 1341 r., ziemię drohicką, i że nabył ją niedawno przedtem. Na świeże nabycie tej ziemi przez Trojdena wskazuje przedewszystkiem fakt istnienia w 1342 r. wojewody drohickiego, który nie był dygnitarzem, stojącym na czele hierarchji urzędniczej, jak to widzimy w poszczególnych ziemiach polskich, ale zarządcą grodu i przyległego obszaru, jak to spotyka się na Rusi. Świadczy to więc o pewnej łączności administracyjnej tej części Podlasia z Rusią halic-ko-włodzimierską. Trojden, zdobywszy Drohiczyn, utrzymał tam godność wojewody, istniejącą z czasów, w których gród ten był częścią składową państwa halicko-włodziniierskiego.
Chcąc odpowiedzieć na pytanie, kiedy i na kim zdobył Trojden ziemię drohicką, podkreśla autor kolizję interesów Mazowsza i Litwy na Podlasiu i szuka sukcesów terytorjalnych jednej, względnie drugiej strony, w czasach walk obu tych państw. W okresie 1306—1340 widać pokojowe naogół stosunki litcwsko-mazowieckie z wyjątkiem dwóch momentów t. zn. lat 1324—1325/6 i 1336—1340 ; wobec tego autor stara się umieścić w jednym z nich wojnę o Podlasie. Autor przyjmuje, że za Bolesława Jerzego, Podlasie należało do państwa halicko-włodzi-mierskiego, uważa on bowiem za niewystarczający argument, przytaczany w literaturze przeciw temu poglądowi (brak dygnitarzy podlaskich na dokumentach tego księcia), równocześnie zaś ogranicza znaczenie faktów, wskazujących na przyjazne stosunki Bolesława Jerzego z Litwą (małżeństwo tego księcia z Giedyminówną w 1331 r., przypuszczalne współdziałanie Lubarta przy utworzeniu mctropolji ■w Haliczu;. Ponieważ zaś u Długosza i w kilku źródłach masowiec*
») Ibid. XLII, 67—69.
Zarzuty dra Paszkiewicza godzą przedewszystkiem w mój pogląd na stanowisko książąt mazowieckich wobec przyjętego przeze mnie kompromisu Łokietka z Giedyminem, zawartego kosztem Podlasia. Pozatem dotyczą one szczegółów mniejszego znaczenia, nieraz poza obręb tematu wychodzących. Zarzuca mi n. p. dr P., że nie dałem ..żadnego rzeczowego argumentu, któryby osłabiał stronę polityczną akcji chrystjanizacyjnej Giedymina" (str. 289. uw.j. Dlaczego miałem właściwie to czynić ? Sprawa chrystjanizacji Giedymina jest zresztą jeszcze wątpliwą. (Por. K. Forslreuter, Die Bekehrung Cedliuins und d. Deutsche Orden, Altprcuss. Forsehungen Jahrg. 5, sir. 289—261). Wytyka ml również dr P.. że nie uwzględniłem zapisek metropolity Teognosta, ogłoszonych przez Prisiełkowa i Fasmera (Izwiestija otd. russk. jazyka i siowesnosti Imp. Ak. Nauk. 1916, str. 48—68). Dla wyjaśnienia podaję, że zapiski te, które Prlsiełkow uważa za pochodzące z kanrela-rji Teognosta z czasu ok. 1830 r.. dotyczą majątku po niewymicnionym tamże metropolicie. Prisicłkow przyjmuje, że rhodzl tu o osobę metropolity litewskiego Teofila, który występuje w źródłach przed 1330 r. Wzmiankę o zagarnięciu 29 koni ze spuścizny po metropolicie, przez kniazia Dymitra, odnosi Prisicłkow do osoby Dymitra-Lubarta i przypuszcza dalej, że Lubart zagarnął główną rzęść mienia Teofila, aby je zachować dla przyszłego metropolity halickiego, mianowanie którego doszło niebawem do skutku; w 1331 r. występuje bowiem w Konstantynopolu dotychczasowy biskup halicki z tytułem metropolity. Na podstawie tych wszystkich przypuszczeń buduje dr P. dalsze przypuszczenie, które może mieć pewne znaczenie dla badanej kwestji Podlasia, o współdziałaniu Lubarta i Bolesława Jerzego 11 przy kreowaniu nowej metropolji (sir. 240, uw. 6). Należy przytem sprostować omyłkę, popełnioną przez autora, który twierdzi, że w 1331 r. pojawia się „nowy metropolita litewski". Faktycznie w tym roku spotykamy na synodzie w Konstantynopolu metropolitę halickiego (Acła Patriarchatu2 I. 164 nr. 73). jak to zresztą wzmiankuje i Prisicłkow (sir. 67), na którego autor powołuje się w tern miejscu.