106 II Neoliberalna polityka oświatowa
Zatem outsider na światowym rynku zatrudnienia to ktoś, dla kogo jest ważny nic zysk, ale dobro, szczęście i spełnienie w życiu. Ktoś, kto jest pogodzony z tym. co przynosi każdy dzień. Zgoda na świat, który go otacza, i niewielkie przywiązanie do materialnej strony życia, pozwalają mu uniknąć lęku przed skończeniem na wysypisku. Bowiem w święcie outsidera nic ma diady: produkcja - konsumpcja.
Outsider jest być może kimś, kto własne życic zawodowe wiedzie w oparciu
0 paradygmat kariery', zarysowany w propozycji R. Jarowa’’ oraz W. Lanthalcr
1 J. Zugmann”, składający się z następujących wymiarów pierwszy - marzenia, drugi - jedność, trzeci - działanie i czwarty - samozatrudnicnie.
Niewolnik i niepotrzebny są tożsamościami charakteryzującymi cywilizację produkcyjno-konsumpcyjną. Outsider jest tożsamością charakterystyczną dla cywilizacji alternatywnej. Żyjąc i pracując w świccie tego pierwszego rodzaju, skazujemy się na ryzyko bycia odpadem. Świat drugi nic zawiera w sobie tego ryzyka, ale pytanie: jak tym w świecie zamieszkać?
Rynek rządzi światem społecznym, rządzi zatem i edukacją. Edukacja musi być jemu i jego celom podporządkowana. Można jednak zadać pytanie: Jakim celom ry nku ona służy i jak rynek zmienia edukację?
Jak zauważa E. Potulicka21, wpływ rynku nie ogranicza się jedynie do wzrostu popularności tezy o wolności wyboru szkoły, różnicowaniu oferty edukacyjnej, ale przyczynia się do wzmocnienia ideologicznej kontroli nad edukacją., a także kontroli nad jednostkami, przypisując im określone pozycje społeczne. Rynek w edukacji, podobnie jak w innych dziedzinach życia społecznego, powoduje szereg nierówności, a nadto połączony z centralną administracją daleki jest od neutralności. Sprowadzając edukację do kwestii konkurencyjności, wyłącza z debaty publicznej dyskusje nad sensem i celami oświaty w społeczeństwie”. Rynek - jak to określił S. Bali” - jest systemem wykluczania. 1 2
Edukacja jest nic tylko przygotowaniem do życia, jak zwykło się uważać, ale także organizacją, w której wiedzie się życic w warunkach przymusu i dominacji24. Odpow iada ona - o czym nie należy zapominać - według T. Parsonsa, za socjalizację i selekcję w społeczeństwie25. Jest ona sposobem na wiązanie ludzi z wartościami i zasadami obowiązującymi w danej kulturze. Do rangi naczelnej wartości edukacji realizowanej w kręgu kultury zachodniej podniesiono „wychowanie do posłuszeństwa” (tytuł pracy S. Sławińskiego). „Posłuszeństwo jest uważane za tak w ielką cnotę, że w późniejszym życiu tylko nieliczni potrafią się czemukolwiek przeciwstawić”26. Jak ujął to zgrabnie Ch. Shutc, „bez względu na swoje intencje szkoły kształcą większość młodych ludzi, aby byli oni notorycznie służalczy”27. W szkole nic ma miejsca na rzeczy nieprzewidziane programem nauczania, nawet na marzenia, o czym mówi wiersz J. Kulmowcj zatytułowany właśnie Marzenia i na co zwraca uwagę M. Nowak-D/.icmianowicz”
W edukacji chodzi przede wszystkim o posłuszeństwo porządkowi społecznemu, a więc i jego centralnej zasadzie - rynkowi. W procesie edukacji powinna w związku z tym zostać przekazana uniwersalność rynku, tak aby nikt i nigdy nie podważał jej oczywistości i legalności. Treścią edukacji są ślepa wiara w uniwersalność rynku i dochowanie posłuszeństwa prawom nim rządzącym. Rynek jest miejscem konkurowania i rywalizacji o produkt, usługę czy wreszcie konsumenta. Jest przestrzenią, w której wszyscy walczą o przetrwanie. W edukacji nic tylko rynek zmusza szkoły do konkurowania ze sobą o ucznia, jak pisze E. Potulicka23 4, ale to także zasady rynku organizują proces wychowania i kształcenia w szkołach. Uczniowie są zmuszani do rywalizacji o uwagę nauczyciela, lepsze oceny, czy też wysokie noty uzyskiwane w standaryzowanych testach przeprowadzanych na kolejnych etapach edukacji. Chętnie kupują tę prawdę i rywalizują, od tego zależy bowiem ich późniejsza kariera: bycie uczniem lepszej szkoły czy lepszej uczelni. Krytycy systemu zewnętrznych standaryzowanych egzaminów wskazują, że jest to narzędzie selekcji, forma walki, a nic zachęta do uczenia się. Nie jest przecież prawdą, że każdy człowiek uczy się w tym samym tempie i w ten sam sposób10, lak organizowana i realizowana edukacja - jak w 1932 roku pisał B Russcl - „prowadzi nieuchronnie do konfliktów, wrogości i bezwzględności”11
" Szczegółowo omawiam ten paradygmat w M Szumigra). Kariera - spełnianie tyłowych marun |w | red B Wojtasik, A Kargulowa. Doradca profesja, pasja, powołanie7. Warszawa 2003 " R Jarów, Antyianero H'poszukiwaniu pracy tyto. Łódź 1999
W Lanthalcr. J Zugmann. Akcja ja. nowy sposób myślenia o karierze. Warszawa 2000 " E Potulicka. Strategia rynkowa czy dryfowanie w edukacji polskiej7, „Edukacja" 1995. nr 4 a Tamże
n Za E Potulicka, Strategia rynkowa . d z cyt .po t J P Fitoussi. P Rosanvalon, Czas . dz cyt. K Frieske, Społeczna marginalnaił insza zasadą wzajemności |w ) red K Frysztacki, A. Śliwa, Opolskie
Spotkania Socjologiczne, Opole 2001
R Mcighan, Zasady rekonstrukcji systemu kształcenia. „Rocznik Pedagogiczny" 2004. t XXVII “ Podaję za Z Mclosik. Strukturalno-fiinkcjonalna teoria edukac/l, „Edukacja" 1993, nr I
A S Neill. Nowo Summerhill, Po/nan 2000, s 26 ”Podaję za R Mcighan, /osadyrekonstrukcji ,d/ cyl.ł 237 **M Nowak-Dziemianowicz, Edukacjo i tożsamość .dr. cyl w E Połulicka. Strategia rynkowa . dl cyl " R Mcighan, Zasady rekonstrukcji . dz cyl " Za tamże