272 273 (2)

272 273 (2)




i.



272    ROBERT HUMPHREY

albo te drugie z czereśniami i różowym lukrem 11 pensów za dwa funty (zachwyca ją wrażenie bycia w sklepie i robienia rzeczywiście zakupów) oczywiście jakaś ładna roślinka na środku stołu (znów \kwiaty i plan przyjęcia Stefana) dostaną ją taniej czekaj gdzie to jest widziałam je nie tak dawno (myśli o innym sklepie, którego nazwy nie może sobie przypomnieć) kocham kwiaty chciałabym żeby cały dom tonął w różach (powracająca myśl o kwiaciarni pobudza jej wyobraźnią) Boże na niebie nie; ma nic jak natura (od kwiatów do natury w ogóle) dzikie góry potem morze i wzburzone fale potem cudowna wieś z zagonami owsa i pszenicy i najrozmaitszymi rzeczami (...) i jeziora i kwiaty rozmaitych kształtów i zapachów i kolorów (...) pierwiosnki i fijołki to jest natura (poprzez gąszcz obrazów określa swój stosunek do przyrody) a na tych co mówią że nie ma Boga nie machnęłabym nawet rąką z całym ich wykształceniem (jej miłość do przyrody wtrąca ją w agresywnie religijny sposób myśleniagłębiej gdzieś w swej świadomości atakuje prawdopodobnie intelektualizm Stefana)

Molly myśli dalej o „ateistach”: „mogliby chcieć powstrzymać jutro rano słońce od wzejścia”; to przypomina jej o uwadze Leopolda „słońce świeci dla Ciebie”, którą wypowiedział podczas | zalotów; rozpamiętuje dalej to zdarzenie i przypomina sobie szczegóły dnia, który przeżyła w Gibraltarze, flirtując z nim; wreszcie powraca do tego, jak Leopold ją zdobył (wszystko to wśród kwiatów) i monolog kończy się:

jak całował mnie pod Mauretańskim murem i pomyślałem cóż może być tak samo dobrze on jak inny i wtedy poprosiłam! go oczyma żeby poprosił znowu tak a wtedy on poprosił mnie czy ja tak [ powiem tak mój kwiecie górski , i najpierw objęłam go ramionami tak i przyciągnęłam go w dół ku sobie tak że mógł uczuć moje piersi pachnące tak a serce biło mu jak szalone i tak powiedziałam tak chcę Tak.    |    —

Zakończenie jest wygaszeniem, w chwili gdy;Molly ostatecznie idzie spać z Leopoldem, przyjmując jego oświadczyny.!

Szkicowy zarys strumienia świadomości Molly biegnącego wedle zasady swobodnych skojarzeń za pośrednictwem pamięci, zmysłów i wyobraźni przedstawia się jasno:

Słyszy zegar    |

1.    wyobraża sobie wstających Chińczyków

2.    antycypuje (pamięć) Anioł Pański j

3.    wyobraża sobie sen zakonnic

4.    antycypuje hałas u sąsiada

(„hałas” skłania ją do kontroli świadomości; liczy)

!

j

Widzi tapety

5.    wspomina gwiaździste kwiaty

6.    wspomina mieszkanie na Lombard Street

7. wspomina fartuch, który podarował jej Leopold (myśl o Leopoldzie; próby kontrolowania świadomości)

strumień Świadomości


i-


TECHNIKI



Obniża lampę

8.    przypomina sobie, że ma wcześnie wstać

9.    wyobraża sobie następny dzień

10. wyobraża sobie zakupy

11.    wyobraża sobie ciastkarnię

12.    wyobraża sobie robienie zakupów

13. wyobraża sobie przyjmowanie Dedalusa

114. antycypuje sprzątanie mieszkania

15.    wyobraża sobie przyjęcie dla Dedalusa

16.    antycypuje czyszczenie klawiszy pianina

17. wyobraża sobie swój strój

18. wyobraża sobie kwiaty na stole

19. wyobraża sobie pokój tonący w różach

20. zachwyca się (pamięć i wyobraźnia) „przyrodą”

21.    widzi (wyobraźnia) widoki przyrody

22.    wyobraża sobie argumenty, jakie wy nęłaby przeciwko ateistom: „mogliby ch< powstrzymać słońce”

23. przywołuj e uwagę Leopolda słońcu podczas zalotów

24. przywołuje scenę zalotów

25. pr z y w o ł u j e szczegóły braltaru

26. przywołuje szczot

zalotów

27. wygaszenie

Już sam schemat tego zarysu wskazuje kierunek strumienia świa mości Molly. Słyszenie zegara, patrzenie na tapety, obniżenie lampy to miejsca, w których świat zewnętrzny przenika do wewnętrznego ż' Molly. Od ostatniego z nich bieg myśli oddala się coraz bardziej od śv ta zewnętrznego, aż wreszcie Molly zasypia. Zauważmy, że każdy sz< gół jest starannie skojarzony z poprzednim.

Cała proza strumienia świadomości jest ściśle zależna od zasady s bodnych skojarzeń. Jest to prawdą w odniesieniu do tak rozmaicie ksz towanych technik, jak bezpośredni monolog wewnętrzny oraz zwj wszechwiedzący opis świadomości. Główna różnica polega na tym, często te odmienne techniki korzystają z wolnych skojarzeń, a także ile subtelnie i ze znawstwem posiłkują się nimi.

Weźmy np. dwa skrajne przypadki zastosowania techniki strumk świadomości: jeden skomplikowany — próba przedstawienia przez .1 ce’a w Finnegans Wake świadomości we śnie, drugi prosty — impresj'

18 — Pamiętnik Literacki 1970, z. 4


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Frywolitki Klasyczen Wzory (8) Rysunek 11. Łańcuszki Łańcuszki robi się nitką od strony kłębka albo
a także zawartościąlipidów przypominaj ąbłony siateczki śródplazmatycznej. Te drugie, tworzące
a także zawartościąlipidów przypominająblony siateczki śródplazmatycznej. Te drugie, tworzące
CCF20091006030 tif zdania te są albo prawdziwe, albo fałszywe, • tyle że się to okaże dopiero za la
tak by te drugie mogły również spełnić wymogi ekologicznego rozwoju. Polityka ekologiczna Wspólnoty
274 275 (2) 274 ROBERT HUMPHREY styczny opis świadomości przeprowadzony przez Dorothy Richardson w P
276 277 (2) 27C ROBERT HUMPHREY konać się można na przykładzie artyzmu Virginii Woolf. Na pierwszych
278 279 (2) 278 ROBERT HUMPHREY Blooma, jak przegląda literaturę pornograficzną w kiosku z- książkam
280 281 (2) 1580 ROBERT HUMPHREY kamerę, dopuszczalny staje się pozornie arbitralny wybór! jednego p
281 283 283 ROBERT HUMPHREY muje porównania z Virginią Woolf; jego umiejętności techniczne nie są zb
25628 P1190839 (2) 222 22 j nych, albo te* ooazzy • noual, int erpre to weno niekiedy jako wyobraże-

więcej podobnych podstron