hermeneutykę bezpośrednio przez taki jej przedmiot, który wydawał się zarówno możliwie najszerszy, jak i najprecyzyjniej określony — a mianowicie przez symbol. Sam zaś symbol określałem z kolei wskazując na jego strukturę semantyczną, którą cechuje podwójne znaczenie. Obecnie nie jestem przekonany, czy można podjąć ten problem w sposób tak bezpośredni, nie biorąc wcześniej pod rozwagę lingwistyki. Wydaje mi się, że w symbo-lu jest zarówno składnik semantyczny, jak i niesemanty czny.Tbędę się starał uizasadnić to przekonanie na początku drugiej czyści tego eseju. Jeżeli jednak przyjmiemy na moment, żc mam rację w tej kwestii, to wynika stąd, że lepiej będzie hipotetycznie ujmować symbol jako strukturę o podwójnym znaczeniu, która jedynie w części jest strukturą semantyczną, czym różni się, jak pokażę później, od metafory. Jeżeli jednak teoria metafory może służyć nam jako analiza przygotowawcza prowadząca do teorii symbolu, to z kolei teoria symbolu pozwoli nam na ta kie rozszerzenie naszej teorii sensu, by mogła ona ogarnąć nic tylko słowne znaczenie podwójne, lecz równic dobrze nicslowne znaczenie podwójne. Tak więc metafora i symbol okażą się użyteczne do wyznaczenia zakresu zastosowania teorii interpretacji, która będzie przedmiotem rozważań w moim eseju końcowym.
TEORIA METAFORY
Metafora, jak powiada Monroc Beardsley. ..jest wierszem w miniaturze^. Tak więc” relacja między znaczeniem do-
M Beardsley. Aeslhelics. Harcourt. Bracc and World. New York 1958. s. 134.
słownym i przenośnym w metaforze stanowi jakby skró-eony do jednego zdania model złożonego współgrania sensów, cechującego utwór literacki jako całość. Przez utwór literacki rozumiem tutaj wytwór dyskursu tym różniący się od innych, zwłaszcza zaś od dyskursu naukowego, że wprowadza on relacje między znaczeniem explicite i implicite.
Pierwszym pytaniem, które trzeba tu rozważyć, jest pytanie o status poznawczy tych dwu znacz.eń. W ramach tradycji pozytywizmu logicznego ta różnica między zna-czcx\\cmexplicite_ i implicite była rozumiana jako różnica między językiem poznawczym i cmotywnym. Wielu teoretyków literatury pozostających pod wpływem tradycji pozytywistycznej wyrażało tę różnicę między poznawczym i emotywnym użyciem języka posługując się rozróżnieniem między denotacją i konojąęją: Zgodnie zty.ip.poglądem, tylko denotacja ma charakter poz.nawczy i tym samym należy do porządku semantycznego. Konotacja na-JP_miast jest pozascmantycznąj ponieważ .polega na splataniu się wyobrażeń emocjonalnych, którym brak wartości poznawczej. Sens przenośny‘tc.ksui należy więc ujmować jako pozbawiony jakiejkolwiek doniosłości poznawczej. Czy jednak jest słuszne takie ograniczanie ważności poznawczej tylko do dcnotacyjnych aspektów zdania?
Tak przedstawia się więc problem, dla którego metafora może stanowić rodzaj testu. Jeżeli bowiem uda nam się wykazać, ża relacja między znaczeniem dosłownym i przenośnym jest relacją wewnętrzną, tj. mieszczącą się w ramach całościowego sensu językowego metafory, to tym samym otrzymamy model czysto semantycznego rozumienia literatury, który da się odnieść do każdego z jej trzech podstawowych rodzajów: poezji, eseju i prozy fikcyjnej. Będziemy wówczas mogli powiedzieć, że to. co wiersz twierdzi, pozostaje w takim stosunku do tego. co on suge
125