Często publikowane i komentowane są badania dotyczące czytelnic-Brak kontaktu z książką w 1994 roku deklarowało 44% Polaków, a w 2010 roku - 56%. Żadnego kontaktu z książką nie miała co trzecia mdba ucząca się. Najmniej czytają rolnicy (84%) i osoby z wykształceniem podstawowym (80%). 72% Polaków nie kupuje książek. Polacy czytają beletrystykę (63%), literaturę sensacyjną (22%), romanse (19%), literaturę faktu (15%), prace naukowe (11%) oraz poradniki (9%) (BN 2010).
Badacze społeczeństw zachodnich są przekonani, że coraz większego znaczenia nabiera pewien sposób rozumienia kultury i stylu życia. Aktyw-sse spędzanie czasu, praktyki prozdrowotne, szeroko rozumiana mobilność czy obecność w sferze publicznej zakładają taki styl życia, w którym tteminuje „wychodzenie z domu”. Mniej dynamicznemu i mniej kosztownemu „siedzeniu w domu” przeciwstawia się właściwe klasom średnim Jhywanie” (koncerty, jadanie na mieście, imprezy sportowe, kino, teatr) (Warde, Martens 2000; Bennett i in. 2009). Uważa się, że „wychodzenie z domu” w największym stopniu jest dzisiaj związane z różnicami o charakterze klasowym. Kultura, jak zdaje się wynikać z tych badań, jest raczej „na zewnątrz”. Dane statystyczne jednoznacznie pokazują, że od dwudziestu lat Polacy coraz częściej jadają na mieście. W drugiej połowie Im 80. w restauracji bywało nieco powyżej 20% Polaków, a w roku 2008 Misko połowa (46%). Jadanie na mieście wybierają osoby z wysokimi dowodami oraz ludzie młodzi (CBOS 2009c). Warto dodać, że ci, którzy jadają poza domem, są kategorią bardzo zróżnicowaną. Wśród nich są tacy, którzy raz wybrali się świętować urodziny dziecka w restauracji McDo-mM’s, ci, którzy bez mała codziennie jadają na mieście lunch, tacy, którzy feywają tylko tam, gdzie oferuje się dania wegetariańskie, miłośnicy kuchci egzotycznych i zwolennicy barów kanapkowych. Zwłaszcza wielkie miasta. umożliwiają swoim mieszkańcom uprawianie na co dzień tego rodzaju turystyki kulturowej, jaką jest poznawanie różnych kuchni. W PRL mana była jedynie kawa „po turecku". Dzisiaj główne ulice miast przekształciły się w kawiarniane zagłębia, gdzie można skosztować kilkudziesięciu rodzajów kawy. Niegdyś do kawiarni chodziło się jedynie w towarzystwie i po to, by spędzić tu czas wolny. Dzisiaj wiele stolików jest zajętych przez osoby, które przychodzą tu, by popracować.
Jeśli przyjąć, że „wychodzenie z domu” to ważny przejaw uczestnictwa tc kulturze, to warto wymienić także inne rozrywki, które są częściej niż niegdyś wybierane. Wzrosła liczba osób, które biorą udział w imprezach sportowych - z 26% w drugiej połowie lat 80. do 38% w 2008 roku. Nie ;vzrosła natomiast publiczność chodząca do kina - wskaźnik ten utrzymuje się na tym samym poziomie około 40% (CBOS 2009c). Przy założeniu, że fcakura jest „na zewnątrz”, istotne wydaje się to, że dla 11% Polaków sobola i niedziela niczym nie różnią się od zwykłych dni, a jednocześnie Polacy deklarują, że chętnie wybieraliby bardziej kosztowne formy spędzania czasu wolnego - takie jak wyjazdy za miasto czy chodzenie do kina - ale
Style życia we współczesnej Polsce