31 (542)

31 (542)



i

naturę możesz za to ganić. Zieloni nie lubią czerwonych, a czerwoni zwracają im to z nawiązką. Wszystko jest rozstrzygnięte, wszystko jasne jak linia, która nas dzieli. Tylko ty siejesz zamieszanie. Myślę, że lepiej zrobisz, odchodząc, zanim cię spotka jakaś przykrość, kolego.

Mały Książę chciałby Zielonego przekonać, że się myli. Niemniej zrozumiał, że jakkolwiek wielkoduszne i odważne jest serce, staje się bezsilne wobec ciasnego umysłu, gdy ten, by osiągnąć swe cele, odwołuje się do stali.

Doświadczenie dotknęło go głęboko. Zgodzi się Pan ze mną. Drogi Panie de Saint-Exupery, że każdy, kto nie zaznał nigdy nienawiści, z takiego spotkania z nią wyszedłby równie wstrząśnięty. Oczywiście, Mały Książę zetknął się już z głupotą czy złośliwością, bo nikt nie jest doskonały na tym świecie, ale nigdy jeszcze nietolerancja tak nieustępliwa nie objawiła się jego duszy.

Wstrząs i daremność poszukiwań skłoniły Małego Księcia do szukania gościnnego miejsca, gdzie wróciłby do sił po krótkim odpoczynku.

Wybór jego padł na planetę pełną zieleni usianej różnobarwnymi kwiatami. W gałęziach wysokich drzew chóry ptasie rywalizowały ze sobą wesoło, a potoki toczyły się ze śmiechem po kamieniach swoich łożysk.

Mały Książę wyciągnął się na trawie i znużony kłopotami usnął niemal natychmiast.

Łaskotanie, które odczuł na policzku, wytrąciło go ze snu. Otworzył oczy. W polu jego widzenia ukazała się buzia dziewczynki.

-    Dzień dobry — powiedziała.

-    Dzień dobry - odparł Mały Książę, siadając.

-    Spałeś tak dobrze! Nie chciałam cię budzić, ale pomyślałam: „Oto chłopiec, którego nigdy nie widziałam. Kto to taki?”. Nie mogłam się oprzeć ciekawości i dotknęłam twego policzka, a ty otworzyłeś oczy. Skąd przybywasz?

Mały Książę podniósł rękę i wskazał na zakątek nieba.

-    Z daleka. Stamtąd.

-    Czy twoja planeta jest podobna do mojej?

-    O nie! Jest tam tylko jeden kwiat, ale mam trzy wulkany, a także tygrysa.

Oczy dziewczynki rozszerzyły się, podniosła ręce do ust.

-    Tygrysa! Ależ to straszne! Musisz być bardzo dzielny, jeśli żyjesz w takim towarzystwie.

Mały Książę zaczerwienił się. Gdyby był prawdziwie dzielny, pozostałby na miejscu, by stawić czoło drapieżcy — nawet jeśli wybrał się w podróż za zachętą róży.

-    Wcale nie - wyznał uczciwie, zawstydzony swoją słabością. — Bałem się, że tygrys pożre mego baranka, wyruszyłem więc na poszukiwanie łowcy, który pomoże mi się go pozbyć.

61


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
• Kiedy określamy jakieś zdarzenie za stres wtedy, gdy nie dysponujemy takimi środkami, aby im zapob
Screen shot 13 02 08 at 01 31 cantilc naturę, the scmiology of Photography is therefore limited to
skanuj0026 Włókno włóknu nierówne Klasyfikacja i własności aksonów w zależności od budowy i funkcji
f04b1d726c615672552fa5116aa5b958d8d41676 Co to za życie bywa w MŁODOŚCI l? Nie czujesz serca ...wątr
Spotkała ją mrówka z workiem. -    Ee, zagoi się przed wtorkiem. Za to idą ciężkie
ZĄB (08) Estety, ząb K.. u jg * ; ^nsW " rttŻK te: ^ te anidrgnąl! Za to z garażu
66 O KLEJNOCIE mki o nim wzmiankę czynią; ten Gniewków jest na Kujawach, od Torunia mil cztery. Mam
img226 (17) Przygotowanie przekąsek i obia- /a du za kilka złotych ^ % wcale nie jest trud
za to wdzięczny, gdyż tak naprawdę nic się w nim nie zmienia i podlega on jedynie swym własnym prawo
SNB14123 dzialności za to co czynią, mówią i jak postępują. W rezultacie wytwarza się „patologiczne”
IMGP4800 Zgryźć takie ziarnko to rozkosz sama!” -Zacisnął szczęki i ząb ułamał. „A to ci orzech
Pozytywizm 215 Spencer bardzo ostro krytykuje filozofię Augusta Comte’a za to, co stanowi fundament
pic 11 07 012027 Sceny z Eryniami Tłumaczono napaść Erynii na Konrada jako odwet za to, że bohater&

więcej podobnych podstron