Pozytywizm 215
Spencer bardzo ostro krytykuje filozofię Augusta Comte’a za to, co stanowi fundament jego filozofii pozytywistycznej, a mianowicie za prawo trzech stadiów oraz za dokonaną klasyfikację nauk. Zarzuca mu zlekceważenie biologiczno-ewolucyjnego punktu widzenia oraz nieliczenie się ze zmiennością gatunków, a tymczasem Spencer traktował społeczeństwo jako organizm. Także Johna Stuarta Milla atakuje Spencer za utylitaryzm, przeciwstawiając mu doktrynę opartą na przesłankach biologicznych. „Jego zdaniem — zauważa Kołakowski — biologiczne prawo »przetrwania najlepiej przystosowanych* jest jedyną możliwą podstawą moralnego życia i nie ma innej moralności aniżeli ta, która zwyczajnie akceptuje faktycznie działające reguły współżycia, a raczej wędki między ludźmi; nie ma żadnego »dobra« poza naturą i nie ma sensu wymyślanie zasad czy ideałów niezgodnych z naturalnymi prawami”115.
N aj ważniej szymi cechami myśli Spencera są:
— mechanicyzm, to znaczy redukcja przemian w świecie oraz ewolucji kosmicznej i biologicznej do działania sił mechanicznych,
— wiara w jedność wszechświata we wszystkich jego przeobrażeniach (całość świata podlega temu samemu procesowi — części zachowują się tak samo, jak całości),
— naturalizm, czyli odrzucenie „dobra” różnego od korzyści biologicznej,
— empirystyczna teoria wiedzy — mimo obecności horyzontów transcendentnych (nauka jest opisem wielości doświadczeń, nie dodaje niczego nowego do ich treści),
— agnostycyzm religijny116.
W związku z tym Leszek Kołakowski sugeruje: „[...] można by przypuszczać, że niektóre składniki Spencerowskiej teorii są jawnie sprzeczne z pozytywistycznym sposobem myślenia, w szczególności przypuszczenie, iż zjawiska dane w nauce są właśnie zjawiskami czegoś, że więc należy domyślać się niejako »noumenu« jakiegoś poza ob-serwowalną rzeczywistością”117. Zarazem potwierdza on, że w rozumieniu Spencera świat nieobserwowalny zostaje wyrugowany poza obszar poznania w ogólności i poza język — w sferę niejasnego poczucia, a transcendencja jest jedynie wyczuciem granicy i w tym sensie nie ma żadnej pozytywnej treści naukowej. Dlatego Kołakowski wyraża przekonanie, że „pozostają tedy w mocy u Spencera wszystkie konsty-
115 Ibidem, s. 104.
116 Zob. ibidem.
117 Ibidem, s. 105.