Wszyscy bondowie - wolni /mężczyźni i kobiety/ mogli brać udział w rządzeniu krajem poprzez swoją obecność na thingu, czyli wiecu. Każdy rejon miał swój własny thing, który zbierał się na wiosnę i jesienią. Thingi ustalały podatki, pilnowały, by każdy miał odpowiednią broń i prowadziły dochodzenia w sprawach morderstw.
Mniej więcej już od roku 902 Islandia miała a 1 thing
- pierwsze zgromadzenie ludowe Europy - które zbierało się każdego lata przy Lógberg /góra praw/ w dolinie Thingvellir - zwanej doliną wolnych mężów /stosunkowo niedaleko miejsca, w którym dziś znajduje się Reykjavik/.
Jarl lub bondi, który nie przybył na thing musiał przysłać swojego przedstawiciela lub zapłacić grzywnę. W domu mogli pozostać tylko mężczyźni, którzy pracowali sami oraz wdowy, chyba że thing został zwołany z powodu jakiegoś morderstwa, albo
- co nie dotyczyło Islandii - by wybrać króla.
Obrady thingu trwały na ogół tydzień. Pod koniec wiecu, zgromadzeni tam mężowie, na znak, że zgadzają się z powziętymi decyzjami, uderzali o broń. Nazywało się to vapnatak, czyli "chwytanie za broń". Głośny szczęk broni oznaczał, że wszyscy uznają postanowienia thingu.
Thingi ustanawiały prawa /logretta - zespół ustanawiający prawo/, przypominały obowiązujące zasady /logaman - głosiciel prawa, recytował głośno cały obowiązujący Kodeks/ i roztrzygały spory; nie miały jednak władzy dla egzekwowania swoich decyzji. Nie było też żadnych instytucji, które . by nadzorowały wykonanie postanowień thingu. Wikingów skłaniało do podporządkowania się wyłącznie poczucie obowiązku wobec społeczności.
A - trzeba to zaznaczyć - ich poczucie
wspólnoty było bardzo silne. Islandczycy
byli zgrupowani w hrepprach /grupach po &ŚL
około 20 właścicieli dworów/, które W:
organizowały jesienne spędy owiec, troszczyły
się o biednych, pomagały rodzinom, które
utraciły swoje domy lub plony. A
Obowiązkiem wikinga, zanim zabrał się
za swoje pole, było zaorać ziemie starszych A
Jarl przemawia na zebraniu lokalnego wiecu. Spraw dotyczące rządu lokalnego i rozstrzygnięć prawnych^ są przedmiotem zebrania, ale ludzie przybyli tu również by handlować, rozerwać się i poplotkować.