34 5 (2)

34 5 (2)



■ce. Oczywiście, chodzi o istoty żeńskie, jak zmory, południce itp, •Inne zaliczono do diabłów. Taki łos spotkał piawet niegroźne demony domowe, jak krasnoludków łub chpwańców, uznanych za •istoty diabelskie.

Lud, przyjmujący bezkrytycznie przekazywaną z pokolenia no pokolenie wiarę w siły nadprzyrodzone, nie zastanawiał się zbytnio, czy jest ona zgodna z obowiązującą nauką kościoła. Prawdopodobnie w świadomości mieszkańców wsi nie zachodziły żadne konflikty między reliktami dawnych wierzeń pogańskich a zasadami religii chrześcijańskiej. ^Natomiast tego rodzaju sprzeczności z pewnością nurtowały niejednego duchownego katolickiego, który jako tako orientował się w zasadach oficjalnej doktryny. Jednakie poziom duchowieństwa w XVII i XVIII wieku nie był zbyt wysoki ł u znacznej części wiejskich proboszczów tego rodzaju kolizjo ■poglądów z pewnością nie zachodziła. Znaczna część księży czytała jednak coś niecoś z literatury teologicznej i wątpliwości takie musiały się pojawiać. W XVII i XVIII wieku sporo było księży, którzy zdecydowanie odrzucali wszelkiego rodzaju wierzenia ludowe jako zabobony i energicznie przeciwko nim występowali. Z tego I -okresu znane są wypadki tępienia przez duchowieństwo, szcze golnie przez jezuitów, wszelkich zwyczajów ludowych, związanycl z przedchrześcijańskimi wierzeniami religijnymi. Inni zaś duchowi) starali się powiązać zakorzenione od wieków wierzenia ludów | oficjalną nauką kościoła. Dość silne były też tendencje włączę nia demonologii ludowej w ramy świata piekielnego stworzoneg przez chrystianizm.

Dlatego typowym zjawiskiem dla demonologii ludowej nie tyl ko XVI— XVIII w., ale również czasów późniejszych, a więc XII i pierwszej połowy XX w., stało się powstanie, jakby dwóch od dzielnych nurtów wierzeń. Jeden z nich głosił wiarę w szerok rozpowszechnione w tradycji ludowej od wielu stuleci upiory, zmc ty, wilkołaki i inne tym podobne istoty demoniczne. Drugi prawi wszystkie istoty demoniczne, zgodnie z zasadami religii chrześc jańskiej, wiązał z piekłem i siłami czartowskimi. W praktyce<l ■dwa pozornie dość sprzeczne z sobą nurty bardzo często zlewai

się w jeden. Niekiedy więc w informacjach pochodzących z tej samej wsi topielec mógł być złym duchem wodnym, kiedy indziej diabłem zamieszkują cym otchłanie wodne, a niekiedy jednocześnie I jednym i drugim; zmora raz kobietą bezwiednie przemieniającą się w istotę wysysającą krew ludzką lub końską, kiedy indziej wspólniczką diabła—czarównicą. Prawie zawsze możliwa stała się „chrześcijańska" interpretacja każdej istoty demonicznej z ludowych wierzeń, jako przedstawiciela lub wspólnika piekieł.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Image442 Oczywiście ten układ, tak jak poprzedni, można przekształcić na układ wyzwalany zboczem dod
SNB13945 178 ich aktywności wiasnej i wspólnej, wymagającej oczywiście więcej „zachód» i czasu, jak
IMGY21 83 LEŚMIAN — SEN może chodzić zarówno o spanie, jak i o śnienie. W wielu wypadkach występuje
IMG34 (14) Hipokryzja Wszyscy dobrze wiedza, jak jest w istocie, lei udają że nie widzą: •
SNB13945 178 ich aktywności wiasnej i wspólnej, wymagającej oczywiście więcej „zachód» i czasu, jak
S5006713 m, Onattfiwp “ cefAf tTsecias manifest frrttfecysmtu Jasnym jest, że poecie chodziło to o s
30 (267) Siła, z jaką narzuca się charakterystyka twarzy, jest oczywista i w portretach mniej reprez
57288 P1080037 (4) sobie rozmaite istoty, aby — jak mówił Prometeusz — cieszyć się i cierpieć wraz z
0000001 34 Ryc. 67 Ćwiczenie 2 Pozycja wyjściowa: jak wyżej. Ćwiczenie: uniesienie kończyn dolnych
TPD 26 •34 L—iK. ■■ * L tuja, to zarówno nastawienia, Jak i poszczególne wybory załata od takich
Temat: 26 lutego 2010 Lekcja 1 O co właściwie chodzi w miażdżycy? Czy i jak można jej

więcej podobnych podstron