Polecam wycieczkę samochodową lub rowerową wzdłuż jezior raduńskich w okolicach Kartuz. Szmaragdowe oczka świecące wśród gór to prawdziwa miniaturka szwajcarskich widoków, a wrażenie potęguje fakt, że i ludzie tu mówią trochę nie po naszemu. Jednak można tu się poczuć swojsko, gdy znajomość zostania przypieczętowana symbolicznym zażyciem tradycyjnej kaszubskiej tabaki, a wtedy problemu mamy szansę otrzymać od miejscowych garść bezcennych wędkarskich informacji
Przereklamowana perlą Szwajcarii Kaszubskiej jest wędkarską pustynią, więc lepiej wybrać się z wędką na równie piękne, mniejsze jeziorka, których jest tu bez liku. Z czystym sumieniem mogę polecić Brodno Wielkie. Niestety, czasu nie stało, by spojrzeć na sąsiadujące z nim Brodno Małe, w którym, jak wieść niesie, towi się ponadkilogramowe wzdręgi.
Na krótki, spinningowy weekend Brodno Wielkie w zupełności wystarczy. Warto się tu zatrzymać, nawet przejazdem, przenocować, a przed dalszą podróżą wypłynąć na jezioro choćby na kilka godzin. Raczej nie wrócimy bez ryby - pod warunkiem, że na wodzie będziemy rankiem, gdyż na Bródnie okonie i szczupaki najlepiej biorą do południa.
Szczupaki w Bródnie wolą wahadłówki
Choć okoni jest na Bródnie sporo, to okoni biorących nawet na duże waha dłówki i wirówki, to niewielkie, ciemne gumki są tu (jak wszędzie) niezawodne. Bywa że, okonie sieją mocno - ich ataki widać wtedy z daleka, a renomowane łowiska znajdują się w okolicach wyspy. Płynąc dalej, za wyspę, w kierunku przesmyku na Brodno Małe, znajdziemy się na rozległej, 3-4 metrowej łączce bogatej w szczupaki. Podobno największy zębacz z Bródna ważył 18 kg. Jest to możliwe, zważywszy na urozmaicone dno, bogatą roślinność i moc białej ryby - w tym leszczy. Jeziora w okolicy Kartuz są głębokie. Najgłębsze z nich - Raduńskie - mierzy 45 metrów, ale głębokości większe niż 15 metrów pojawiają się na echosondzie nawet w najmniejszych oczkach. Lodowiec narozrabiał tu znacznie, zarówno na lądzie jak i pod wodą, co jest powodem znacznej popularności Szwajcarii Kaszubskiej wśród turystów.
J.hip/illelth Lapałicc *
KARTUZY
Borucino
Chmiclioo
J.Kloihio
,/. KMUn&kiś im,
J BM1M> Mis
Brudni
J. Urodno WUu
J:(Mrs)vklc
JiPntidskle
JLD({l'rowyJ\lr
By powędkować na Bródnie, warto pogadać z właścicielem pensjonatu Eldorado w Brodnicy Mniejszej Romanem Trockim, który o rybach wie niemało, a dla wędkarzy zawsze znajdzie kwaterę i łódź. U Pana Romana kupimy również licencję - dzienne zezwolenie na spinning z łodzi kosztuje 10 złotych. Wszędzie obowiązuje tu strefa ciszy, więc warto zabrać silnik elektryczny, choć nawet bez niego, na wiosłach, uda nam się opłynąć 150 hektarowe oczko w jeden dzień. Płynąc warto wypuścić wobler za rufę, gdyż największe szczupaki rzadko biorą na łąkach, za to na plosie może nam się trafić prawdziwy kaszubski kaban.
Tekst i fot. Marek Szymański
Wędkarski Świat 10/2007 35