początek, środek i koniec. I klasyczny akapit ma również budowę trój-członową, dzieli się na wypowiedzenie początkowe, wypowiedzenie (wypowiedzenia) rozwijające i wypowiedzenie podsumowujące. Taki schemat nazywa «ię rnrpa akapitową fOn»dn 10^?-159^ Jednakie - w odróżnieniu od tekstu jako całości - nic w każdym minitckścic, czyli akapicie, muszą występować wszystkie trzy części.
Najważniejsze dla akapitu jest wypowiedzenie tematowe, które może, chociaż nie musi, znajdować się w początkowym^ fragmencie akapitu. Wypowiedzenie tematowe kumuluje kilka funkcji zasadniczych dla rozczłonkowania tekstu. Przede wszystkjn^^ąpowi treściowe ją-dro akapitu. W nim zazwyczaj zawiera się w postaci uogólnionej główna myśl tej cząstki tekstu - rozwijana, uszczegółowiana i ilustrowana przez obudowujące zdania. W nim pojawiają się słowa czy wyrażenia kluczowe dla całego akapitu. Jest także czynnikiem organizującym odgraniczony wcięciami fragment. Pozostałe wypowiedzenia wynikają z niego, bezpośrednio lub pośrednio się z nim wiążą, wchodząc w relacje, które ono właśnie dyktuje. Kolejna jego funkcja to funkcja wydzicla-jąca - wypowiedzenie tematowe, zwłaszcza jeśli mieści się na początku akapitu, oddziela ten akapit od kontekstu. Jednocześnie - i to czwarta już funkcja, którą można by nazwać nawiązującą - włącza akapit w skład wyższych jednostek tekstowych, przyłącza je do akapitów poprzedzających.
Jakie jest miejsce wypowiedzenia tematowego [w akapicie i jaka może być jego forma'.v"ŃajczęścTej znajduje się na początku i właśnie taka jego lokalizacja jest najdogodniejsza dla adeptów rzemiosła pisarskiego, gdyż w ten sposób akapit najłatwiej daje się rozwinąć. Ale umieścić ję można także w środku, po jednym czy kilku zdaniach wprowadzających. Może być i na końcu, jako podsumowanie całości. Może stanowić prawdziwą ramę akapitu powtarzając się zarówno na początku tego fragmentu, jak i - po pęwnym przeformułowaniu - na jego kęńcu. I wreszcie, może nie pojawić się w ogóle, a tylko być implikowane przez treść całego akapitu. Jak widać, nic ma reguły dotyczącej miejsca wypowiedzenia tematowego w akapicie, istnieje natomiast reguła mówiąca o tym, że wypowiedzenie tematowe - ujawnione na powierzchni tekstu czy przez tekst sugerowane - musi wystąpić (nic dotyczy to jedynie nielicznych akapitów tzw. niesamodzielnych). Takie \vvpr»\»'i*H7pnio wyraża sic zwvkle icdnvm lub kilkoma zdaniami, zdaniem twierdzącym lub pytającym, zdaniem ogolnym, oouogoi-ntającym treść akapitu, lecz nic nazbyt ogólnym.
..Środek akapitu, czyli jego rozwinięcie, stanowi główną treściową nmaśęTrakapitu oblepiającą jądro, jakim jest wypowiedzenie tematowe. Rozwinięcie głównej myśli akapitu to jej zilustrowanie faktami, przy-detalami? To jej doprecyzowanie przez dcfuiicję, analizę, porównanie, wyjaśnienie przyczynowo-skutkowe. Od długości tego rozwinięcia zależy długość akapitu. Akapity zbyt krótkie to często akapi-
nadmiema długość akapitu może wynikać także z tego. że zawarta w nim została więcej niż jedna myśl).
Ostatnia część akapitu - podsumowanie - to część niekonieczna. Nic każdy akapit musi zamykać się w zdecydowany sposób. Kończące zdanie pełni częściej inną funkcję, funkcję nawiązującą, łącząc dany
akapit z akapitem następującym.
Przyjrzyjmy się teraz budowie wybranych akapitów:
Historyk literatury mówi o wartościach nawet wówczas, gdy o nich nic mówi. Wypowiada się o nich nic tylko wtedy, gdy są one bezpośrednim przedmiotem jego dociekań, a także - nie tylko w tym wypadku, gdy przystępuje do ocen dzieł czy kierunków. Odwołuje się do wartości również i w przypadkach, w jakich wszelka aksjologia znajduje się poza sferą jego rozważań, gdy nic zmierza do sformułowania ocen. więcej gdy znajdują się one całkiem poza jego badawczymi zamierzeniami. Historyk literatury mówi przeto o wartościach także i wtedy, gdy wcale sobie tego nie uświadamia lub uświadamia jedynie cząstkowo, mówi - być może - dlatego, że tak właśnie „się mówi", te inaczej mówić nie można, że szczególnego wysiłku umysłowego wymaga nic przywoływanie wartości, ale przeciwnie - ich odrzucenie, eliminacja z pola widzenia. Chciałbym zwrócić najpierw uwagę na fakt. że mówiąc - pośrednio bądź bezpośrednio o wartościach, historyk literatury może się odwoływać do trzech różnych regionów refleksji. (M. Głowiński. Wartościowanie w ba-
79