tyczne i formy ustrojowe. Niemniej wznoszono liczne świątynie i posągi bogów. Dawna religia politeistyczna miała charakter abstrakcyjny. Liczne opiekuńcze bóstwa pól, lasów, ogniska domowego nie były przyoblekane w żadne konkretne wyobrażenia. Kładziono silny nacisk na wartości moralne: czystość obyczajów, wzorowe życie rodzinne. Z czasem do religii rzymskiej przeniknęły liczne zapożyczenia z religii etruskiej i greckiej. Bóstwa rzymskie zaczęto antro-pomorfizować. Rzymskim odpowiednikiem Zeusa był Jowisz, Hery - Junona, Aresa - Mars, Afrodyty - Wenus, Erosa - Amor itd. Obrzędy religijne obwarowane bardzo szczegółowymi przepisami polegały na składaniu ofiar ze zwierząt i płodów rolnych, na modlitwach i wróżbach oraz, podobnie jak w Grecji, na procesjach wokół świątyń. W okresie cesarstwa zapożyczyli Rzymianie wiele bóstw i obrzędów z religii Wschodu. Obok dawnych wierzeń istniał kult bóstw perskich, egipskich, frygijskich. Nastąpiło rozluźnienie obyczajów, nasilenie wróżbiarstwa i obrzędów magicznych. Cesarz August próbował wskrzesić dawne dobre obyczaje m. in. przez podniesienie rangi religii. Sam objął urząd najwyższego kapłana, odnawiał stare świątynie, wznosił nowe, zwalczał kulty wschodnie, wreszcie sam wzniósł świątynię „Boskiego Juliusza”. Odtąd cesarzom oddawano cześć religijną, co zwiększało i tak już silną ich absolutną władzę.
Głównym mecenasem sztuki był cesarz, a wraz z nim patrycjusze - klasa rządząca. Olbrzymie możliwości finansowe bogatego cesarstwa pozwalały na zaspokojenie potrzeb zbytku i przepychu dworu.
Sztuka umacniała i gloryfikowała władzę (pałace, pomniki), służyła religii (świątynie), ale także zaspokajała potrzeby ogółu obywateli. Tą drogą cesarz jednał sobie lud i zostawiał widome świadectwo władzy i potęgi. Amfiteatry, cyrki, łaźnie, bazyliki służyły wszystkim, choć nie powstawały na zamówienie zbiorowe. Jednakże wielu zamożniejszych obywateli (kupców, rzemieślników) mogło sobie pozwolić na piękny dom ozdobiony malowidłami, rzeźbą i ceramiką. Zapotrzebowanie na sztukę było więc wyjątkowo duże, niemniej artyści nie wznieśli się w Rzymie na wyższy szczebel niż w Grecji. Pozostali rzemieślnikami i wykonawcami zamówień.