59 (180)

W NASTĘPNYM NUMERZE

Oczko wodne — wycinek natury w ogrodzie dr Hubert Zientek

Sezon oczkowy rozpoczął się już na dobre. Każdy kto posiada ogródek czy działkę i chciałby mieć tu wycinek natury powinien, moim zdaniem, oprócz oczywiście ogródka czy skałniaka rozważyć budowę oczka wodnego. Jeśli chodzi o szczegóły techniczne, to odsyłam do najlepszej moim zdaniem strony internetowej: www.oczkowodne.net oraz działającego przy niej profesjonalnego forum. Ja zaś w niniejszym artykule przedstawię pokrótce życie w oczku zarówno roślin, jak i zwierząt.

Możliwość obserwacji tętniącego życiem oczka wodnego to wielka przyjemność. W naszym zagonionym i nastawionym na konsumpcję świecie mamy coraz mniej czasu na obserwowanie natury i czerpanie przyjemności z jej uroków. Przyroda jak wiadomo kurczy się w zastraszającym tempie i nie pozostaje nam nic innego, jak tylko ją chronić i próbować odtworzyć choćby jej cząstkę w swoim najbliższym otoczeniu. Jedni zakładają więc akwaria, drudzy terraria, a jeszcze inni budują w ogrodzie woliery dla ptaków ozdobnych lub właśnie oczka wodne. Dla wielu ich posiadaczy to rośliny mają największe znaczenie i to głównie na nich skupiana jest cała uwaga. Oczko pozbawione roślin będzie wyglądało nienaturalnie, a jego równowaga biologiczna ulegnie zachwianiu. Bujna wegetacja ma bezpośredni wpływ na czystość wody, jej dobre natlenienie, a także na dobrostan zamieszkujących je zwierząt (schronienie dla narybku i słabszych osobników, miejsce tarła, żerowania itp.), jak również ogranicza do minimum kłopotliwe zakwity glonów. Zaleca się, aby co najmniej połowa, a najlepiej % powierzchni oczka było obsadzone roślinami.

Akwarium

BIOTOPOWE, REGIONALNE, TOWARZYSKIE... Marcin Szmel

Akwarium biotopowe to takie hasło-zaklęcie, które w akwa-rystyce często pojawia się na biegunie przeciwnym względem akwarium towarzyskiego — czyli typowego ozdobnego domowego baniaczka, postrzeganego w tym ujęciu jako swoisty akwa-śmietnik. Prawda jest taka, że można świetnie skomponować akwarium towarzyskie i zepsuć zupełnie biotopowe. Tym bardziej, że tak prawdę mówiąc niespecjalnie się od siebie różnią. Wszystko zależy od podejścia i zdrowego rozsądku.

Proponuję zacząć od uporządkowania definicji i nomen klatury. Co to takiego ten biotop? Jest to środowisko żydal organizmów, czyli tzw. biocenozy. A biocenoza, to oczywi-l ście zespół organizmów żywych, zasiedlających swój (dany biotop. Koło się zamyka, ale wynika z tego niewiele. Moż tylko tyle, że jest to definicja pojemna i możemy stosov taki biotopowy punkt widzenia zarówno w skali makro, ja i mikro (np. biotop jeziora X i biotop jego strefy brzegowe w kamienistej zatoce Y). Biotop, nieożywiona baza, razen z biocenozą (organizmy żywe), daje nam ekosystem. Blisko ekosystemu leży pojęcie biom (ekotom, jeśli ktoś woli), definiujące zespół obszarów o pewnych wspólnych cechach, nierozerwalnie ze sobą związanych i tworzących spójną całość. Biomem będzie zatem zespół zalewowy Okawango, pampa-sy Ameryki Południowej, prerie Ameryki Północnej, Sahara, tajga, tundra... Czy oznacza to, że nie są ekosystemem, a w pewnym ujęciu i biotopem? Pewnie są, wszystko zależy od poziomu rozpatrywania zagadnienia: biotop to materia nieożywiona (rozpatrywana na dodatek w sposób „wyrwany z kontekstu”: tu i teraz), ekotom to już zespół biotopów zamknięty w jakichś ramach geograficzno-krajobrazowych (z klimatem w tle), ekosystem to dodatkowo organizmy żywe, ale przede wszystkim dynamika relacji, zależności i wzajemnych oddziaływań wszystkich elementów... Po co nam to wszystko? Po to, żeby zrozumieć lepiej naszą ukochaną ichtiofaunę...

Errata do Nasze Akwarium nr 86

W artykule dr Huberta Zientka „Rozród pielęgniczki Ramireza — porady praktyczne”, s. 25-30 zamieniono podpisy pod rr-cinami. I tak na zdjęciu nr 8 jest samiec, a na zdjęciu 9 samica”.

W artykule lek. med. Andrzeja Balcerzaka „Wiązanie z (chirurgiczną) precyzją”, s. 13 zamieniono kolejność zdjęć (podpi; bez zmian). I tak ryciny 5 i 6 powinny być na miejscu rycin 3 i 4

Autora jak i czytelników za błąd najmocniej przeprasza

V_/66\-