56 (180)

56 (180)



zmęczona. Jest dziś sucho i chciałabym się trochę przejść po ulicy. Nie wiem, czy mi się uda, bo mi się zupełnie nie chce wyjść.

Był Gabryelski!!! i zaproponował mi, ażeby założyć z nim razem... szkołę. On będzie uczył, a ja dam firmę. Ja zaproponowałam mu, ażeby wstąpił w ślady Zdzisia [Gabryelskiego] i strzelił sobie w łeb!

Bylickiemu się ogromnie u nas podobało. Pytał się

0    Ciebie i mówił, że Cię bardzo lubi.

Przyglądam się fotografiom, a jedną — nie wytrzymałam — i posyłam Koci [Bielskiej], taką na kanapie, choć chciałam doczekać, aż będzie retuszowana.

Mój kochany, co Ci więcej napiszę? Aha! prawda. Wczoraj po południu, gdy trochę spałam, z hukiem okropnym zleciał ze ściany ten obraz Serusiera, co wisi nad kredensem. Obłamał wierzch kredensu, rozleciał się. Zbił karafkę

1    szklankę. Możesz sobie wyobrazić mój przestrach. Wszystko jednak w porządku. Hak wisi, sznurki całe, nikogo nie było, tylko ja w swoim pokoju, a Woźniakowska] poszła do Feuerst[eina], sługa prała. Co jest, nie wiem. Ale nie lubię mieszkać w żydowskich nie poświęcanych kamienicach. Śmiejesz się? Może, ale co zrobić, skoro już tak.

A propos. Jak my się zgodzili? Czy 52 miesięcznie, czy 53 złr za mieszkanie? Gospodyni twierdzi, że 53. Proszę Cię, napisz.

Całuję Cię pięknie. Jestem bardzo znużona pisaniem. To bardzo ciężko tak z chorej i zmęczonej głowy męczyć twórczość. Co począć. Trzeba!

Twoja przywiązana żona

Lunia

Pp. Pertakom i Sedelmayerom ukłony. Cóż fotografie? Czy zrobiły wrażenie?

W tej chwili przyszedł Twój list. Bardzo się cieszę na kury i na chleb, i dziękuję, a do niedzieli to się chyba

urwą.

DO STANISŁAWA JANOWSKIEGO

[Lwów, 8 ? XII 1906]

Kochany Stasiu!

Wczoraj dostałam albumik. Nie umiem Ci opisać, jak mi się bardzo, bardzo podobał. Ależ to śliczne, śliczne, żeby też to tak w Stanisławowie umieli robić! Dziękuję Ci po 100 000 000 000 razy. Zlicz sobie, bo nie umiesz już tego policzyć. I fotografie cudne. Wiesz, co brakuje? Takie żółte tasiemki do przekładania ze trzy. To urządzimy. Co do fotografii, wszystkie śliczne. A prosisz tak: 4 smutne, te, co ja lubię, 4 przy szpinecie, 4 przy tualetce profilem, 4 z Loluńciem na małej (nie francuskiej) kanapce, gdzie świecznik i figurki, co mam minę królowej — tam gdzie japoński parawan, 2 stojące, 3 amfilady pokojów, 2 n a s oboje. Poproś Sedelmayera, aby to wykonał, a będę mu ogromnie wdzięczna. A Twoja przy portrecie bajeczna. Każ zrobić też.

Od wczoraj nic nie robię, tylko patrzę, a spałam z kan-tyczkami pod poduszką.

Wczoraj wieczorem było niespodzianie trochę gości. Bogdańska z Helą, Wysocki, Rychter i Winter (zabrał mi te fotografie, coś osobno przysłał). Dobrze, że był pasztet i co dać zjeść. Strasznie się unosili nad kantyczkami. Twoje Budy, które już są u mnie, ogromnie się podobały. Wrony miały szkło stłuczone. Posłałam na Batorego, wprawili i odesłałam Bogdańskiej. Zaprosiła nas wszystkich na Wilię, i Wożniak[owską], i Wysockiego. Ogromnie się z tego cieszę, że nie będę potrzebowała myśleć o tym, a to i wydatek, i subiekcja straszna.

Bardzo piękny ten notesik dla Woźniakowskiej]. Cały wieczór z nim paradowała. To tani, bo duży i cały srebrny. Będzie do Ciebie pisać dziękując.

Ebers pisał z Wiednia, bardzo się dziwi: „po kiego diabła Bylicki znowu”, i prosi, ażebyśmy mu nie pozwolili dłubać wewnątrz, bo mnie znów roztrzęsą. Wyobraź so-

229


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
jak wyleczyłem dziecko z dysleksji0010 Spróbuję. Choć nie wiem, czy mi się uda, powiedziałem do Domi
CIMG0027 Wszędzie widać smutek; strach jest wszechogarniający. Bracie, chciałbym się nie narodzić lu
18083 str 16 ón widzę, że w sumie też coś do mrńeV czuje... że... ale jest... jest... nie wiem czy s
P4290117 WIEK XIX - PANEL I I jeszcze jedna uwaga wstępna. Nie wiem, czy państwo się z tym zgodzą, a
INNE nibylandia Znalazłam swoją Ni bylandię Od zawsze była blisko mnie I nie wiem czy to jest n
fig13 KMGP-20-5D-B2-Y-5x40 TMR Vb=60mV Za cholere nie wiem czy to jest dobrze, TMR w zależności od p
Skanowanie 12 01 19 41 (12) nie wiem czy kolejność jest dobrze zapisana. wątroba na pewno pierwsza.
CCF20090523049 tif KARL R. POPPER elementów, które są sprawdzalne. Nie wiem, czy moja teoria jest p
278 (33) Agnieszka: ja nie wiem, czy to normalne (zaczyna się śmiać), ale zrobiła się z tego taka cz

więcej podobnych podstron