558
FABRYKI ZF.LAZNE I STALOJFE AKGIEI.SKIE.
ki na a. lub aj. cala, zaczem gdy piec dobrze rozpali się , w podłuż dziury układaią narzędzia , kcórc maią hartować , obracaiąc ostrza narzędź ku dziurze , to zrobiwszy narzędzia kurzem węgli przysypani. Tym sposobem bez miechów wiele ich do czerwoności rozpalaią, a gdy się rozpalę do czerwoności , robotnik wkłada ie w wodę, i bartnie.
Pragnący robić stal smażoną sposobem Angielskim , nim wielką fabrykę założy, powinien długo doświadczać , icżeli iego przedsięwzięcie Uda się , bo pewna iest rzecz, iż robota stali smaźoney naywięeey zawisła od gatunku żelaza , przeto każdy zamyślaiący robić stal smażoną , ma iey trochę robić , a gdy doświadczy, iż może mieć żelazo zdatne na stal smażoną , dopiero może wielką fabrykę założyć.
Fabryka pilnii-Sw.
Pilniki robią z stali pospolitey, czyli smaźoney odkutey , to iest: z stali Oli ku wszy pilnik ,'ódnsiękczaią go w małym piecyku , do którego płomień •węgli ziemnych z dwóch końcow dochodzi, w owym piecyku pilniki odkute trzymaią przez y. albo 8. godzin , gdy odmiękną, szlufuia ,ie na kamieniu ciosowym, wyszlufowane kładą na blasze ołowianey , po końcach pasami rzemiennemi przypinaią , to zrobiwszy robotnik maiący pilnik nacinać, bierze- dlocko, na pilniku stawia , młotkiem w nie uderza , uderzywszy kresę robi, daiey dłótko przesuwa, drugą kresę wycina i t. J. naciąwszy pilnik z iedney strony, odwraca i kładzie go na inney blasze ołowianey, trochę wy. drążoney , nacina go ialt pierwey , źaczcm na ołowiu pilnika nacięcia od-biia. Większe-pilniki nacihaią ludzie dorośli , do mniejszych używaią dzieci od 10. albo iz. lat. Nacinanie z początku powoli idzie, lecz gdy się wprawią , i odległość kresek, i ich głębokość iest równa. Chciano wprawdzie do tego użyć machin , nawet różne wymyślono , lecz żadna nie udała się.
Pilniki naciąwszy , hartuią przy węglach bardzo rzadkich, to iest: węgle kładą w -piec , w którym pilniki maią hartować , dodaią ciepła wolnego, zaczem węgle rozgrzawszy się, nadymaią się i rzednicią. Maiąc wiele pilników naciętych , maczaią ie w drożdżach , potym walaią ie w soli morskiey zmięszaney z rogami przepalonemi, i grubo potłuczonemi , oblepione pilniki suszą, kładąc ie nad ogniem na sztabie , gdy wyschną wkładaią ie w węgle przepalone , miechy puszczaią , gdy się rozpalą i pokażą czerwone iak lubryka, część naciętą wpuszczaią do pionu w wodę, (którą często odmieniała) aby ie zahartować. 'A pierwszego, naczynia pilniki przenoszą w mniey-sze wodą nalane , gdy pilnik z pieca przenoszą do wody , wiele z niego dymu wychodzi, ztąd pokazuie się , że w pim iest wiele materyi niedosnia-żoney. Pilniki ostudziwszy , na dużym kamieniu szlufuią , aby nacięcia zrównać , wyszlufowane w wodę kładą , w niey póty trzymaią, póki ich w baryłki nie zaczną pąkować, nawet przed pakowaniem oliwą ie napuszcźaią , aby nie rdzewiały. Na tydzień miernych pilników1 robią około aoo. albo 2+0. tuzinów. Piły robią z tcyże samey stali, z którey pilniki zwykli robić. Blachę na piłę odkowywaią młotami ręcznemi , niekiedy iednę pilę kuie 4. robotników młotami lekkierai, ważącemi po funtów 4, zaczem pod czas kucia