newskiemu potępić łatanie mowy polskiej obcymi wyrazami i wygłosił jej pochwałę: „Wszak ci to grunt i po* czątek nauk umieć dobrze swój język ojczysty, onym tak mówić, tak pisać czysto, nie zarażając go słowami zagranicznymi".
W czasach Stanisława Augusta zagroziło nadto nie* bezpieczeństwo ze strony mody francuskiej, która ogarnęła zrazu wyższe sfery, a z czasem skromne dwory szlacheckie. Podjęto zatem walkę na wielu frontach: w czasopismach, w dziełach literatury pięknej, na deskach teatru, podkreślając obowiązek pielęgnowania języka ojczystego i literatury narodowej. Ostateczne zwycięstwo tej idei przyniosła dopiero reforma szkolna Komisji Edukacji Narodowej,
pierwszy krok w tym kierunku uczyniły uprzednio dwie inne szkoły, a mianowicie: Kolegium Konarskiego, wprowadzając świadomą uprawę języka ojczystego i lekturę polskich pisarzy przy częściowym zachowaniu tradycyjnej łaciny, jako języka wykładowego** oraz Szkoła Rycerska, która przyznała pełne prawa mowie ojczystej zgodnie ze swoim założeniem ideowym — wychowania nowego pokolenia obywateli. Ten motyw podjęła Komisja Edukacji i z tą chwilą język ojczysty, po raz pierwszy w Europie na drodze urzędowej, wprowadzono do wszystkich szkół krajowych.
Sprawa ta jednak rychło okazała się ogniskiem zapalnym, wywołującym sprzeciwy i zmuszającym Komisję Edukacyjną do ustępstw dla ocalenia generalnej linii reformy. Główną przyczyną było ograniczenie roli łaciny, ,,obcego zniszczonych narodów języka” — jak głosiły pierwsze Przepisy szkolne z 1774 r., wysuwające język i kulturę narodową na plan pierwszy. Podejmując walkę z kosmopolityzmem szkół zakonnych i piętnowaniem mowy ojczystej za pomocą „signum linguae’', przepisy Komisji Edukacji Narodowej zabro-
niły używania łaciny jako Języka potocznego, który tworzył w rezultacie „zepsutą łacinę" i wysunęły nowy cci nauczania: Język łaciński w swoim kształcie klasycznym ma pełnić funkcję narzędzia zdobywania wiedzy, ma udostępnić dorobek literatury starożytnej i kształtować smak estetyczny młodego pokolenia, tworzyć podbudowę dla rozwoju Języka ojczystego. Nastąpiło tu odebranie ładnie cech języka potocznego oraz jakby narzucenie jej funkcji służebności; dlatego w pierwszych programach f 1774) w trzech najniższych klasach młodzież uczyła się łącznie Języka połddego j ładny z zaakcentowaniem rołi Języka ojczystego, Jfauczyciei — polecały Przepisy — w nauce gramatyki pierwsze staranie mieć będzie około Języka ojczystego", czuwając nad przyswajaniem młodzieży poprawnej poł-szrzyzn y ucząc logicznego myślenia 1 mówienia. Podobnie w ki jach retoryki i poetyki miano sięgać do wzorów żarówno klasycznych. Jak polskich. „pisanych najlepszą polszc n-zną", do dzieł Kochanowskiego, Krasie-| kiego i innych.
M:.r. *tr sżnego sformułowania programu nauki
Ję* yk.i ty rtego koła reakcyjne uznały go za dowód
zlekceważenia łaciny, za ..modny sposób edukowania", wręcz za ..wiary gorszące przytłumienie i zagubienie Języka łacińskiego, najwięcej u nas potrzebnego” — jak głosił na sejmie r. 1775 poseł Jerzmanowski. W wyniku opinii szlachty. bezkrytycznie powtarzającej te zarzuty na sejmach i sejmikach, dokonano zmiany stylizacji, wysuwając na czoło język łaciński; jedynie w przypisach zaznaczono „nierozdzielną łączność” nauczania obu języków — jak to widnieje w Układzie nauk 1 1775 r. Ostatecznie w Ustawach z r. 1783 wspomina się o uczeniu gramatyki łacińskiej i polskiej w kl. I—III, o wzbogaceniu uczniów w zasób słownictwa polsko--łacińskiego przy pomocy dykcjonarzy oraz o zwraca-