W obrębie opisu występują w różnych kombinacjach, lecz także osob no, następujące składniki:
1. Identyfikacja przedmiotu bądź większego układu przestrzennego przez zaliczenie go do jakiejś kategorii ogólniejszej.
2. Wyliczenie części składowych przedmiotu bądź większego układu przestrzennego.
3. Określenie związków przestrzennych między tymi częściami skła dowymi.
4. Wymienienie właściwości charakteryzujących przedmiot lub jego części.
5. Określenie stanów fizycznych, w których przedmiot się znajduje.
6. Wyjaśnienia wprowadzające informacje niedostępne bezpośredniej obserwacji.
7. Ocena przedmiotu - praktyczna lub estetyczna.
8. Interpretacja przedmiotu - emotywna lub alegoryczna bądź symboliczna.
Wystąpienie tych składników skolerowane jest oczywiście z określonymi kompetencjami narratora (a ściślej biorąc - podmiotu opisującego), a więc - konstatacją, wyjaśnieniem, interpretacją i oceną oraz ich fikcjonal-nymi modyfikacjami. I tu możemy oczywiście zastosować rozróżnienie między opisem bezpośrednim a opisem zmediatyzowanym, tj. dokonanym z punktu widzenia, wiedzy i oceny pośrednika narracyjnego.
Konstytutywnym dla opisów tworów przestrzennych są informacje zawierające dane o ich składnikach, wewnętrznych relacjach i właściwościach sensorycznych (dostrzegalnych zmysłowo), a więc punkty 2-5 poprzedniego wyliczenia. Różne bywają zasady ich doboru (różna jakości wzrokowe, a więc rozmiar, kształt, barwa, oświetlenie, dalej - jakości słuchowe, węchowe, dotykowe, motoryczne), różna precyzja i wyglądotwórcza sugestyw-ność ich językowego oznaczenia. Użyte słownictwo i frazeologia mogą być literalne lub figuralne (przenośne), potoczne lub uniezwyklone (w odmianie literalnej - przez swój specyficzny charakter, w odmianie figuralnej - przez innowacyjne tropy), umiarowe lub intensyfikujące (augmentatywne lub demi nutywne), zobiektywizowane lub waloryzujące.
Składniki i właściwości przedmiotu w nim współwystępujące właśnie ze względu na to współwystępowanie nie dyktują tak wyraźnie swego uporządkowania w wypowiedzi jak np. czynności i wypadki wobec opowiadania. Niemniej jednak pewne powtarzalne reguły czy przynajmniej tendencje konstrukcyjne w opisach scalonych są zauważalne. A więc zasadą porządkującą może tu być przechodzenie od konstatacji ogólnych do szczegółowych lub przeciwnie, a w obrębie konstatacji szczegółowych -uczłonowanie tworu przestrzennego, jego różne aspekty sensoryczne, kolejność perceptualna (np. w opisie krajobrazu - od fragmentów bliskich pozycji obserwatora do odległych lub przeciwnie), dalej - ważność informacji ze względu na nastawienie obserwatora lub funkcje spełniane przez przedmiot w rzeczywistości przedstawionej.
Opis może być konstruowany z konsekwentnie z utrzymywanego lub zmiennego punktu widzenia i zawierać tylko te spostrzeżenia, które z tego miejsca są możliwe. Ten punkt widzenia (do którego odnoszą się występujące w tekście wyrażenia deiktyczne) może być autonomiczną pozycją narratora, może też nakładać się (w narracji zmediatyzowanej) na punkt widzenia jednej lub kilku postaci. Konsekwentny perspektywizm pojawia się dopiero w nowszej literaturze; w opisach dawniejszych punkt widzenia jest zazwyczaj zmienny.
Opis poddany zostaje niekiedy kinetyzacji, a tym samym zbliża się do opowiadania lub nawet cechy jego zaczynają w nim przeważać. Dzieje się tak przede wszystkim wtedy gdy przedmiot ukazany zostaje w przemianach lub w ruchu. Czytamy np. o wodzie potoku górskiego, że
„wypada oto z jakiejś krawędzi skalnej, rzuca się pomiędzy głazy, okrąża je, pieni się, kipi, zła i niecierpliwa, ciska w powietrze kryształowe blaski i perłowe piany18.”
Przykład powyższy pochodzi z Na przełęczy Stanisława Witkiewicza, odnosi się więc bezpośrednio do rzeczywistości pożaliterackiej; jego odpowiedników z dziedziny fikcji znaleźć można mnóstwo. Ale opis potrafi także poddać kinetyzacji przedmiot nieruchomy:
„Rynek był pusty i żółty od żaru, wymieciony z kurzu gorącymi wiatrami, jak biblijna pustynia. Cierniste akacje, wyrosłe z pustki żółtego placu,
St. Witkiewicz, Na przełęczy w: jego, W kręgu Tatr, t. I, Kraków 1970, s. 68-69.
223