Barbara Szacka
%
dla grupy. Natomiast po odrzuceniu takiego poglądu i przyjęciu tezy, że dobór naturalny działa w stosunku do osobników, zachowanie takie staje się rzeczą niepojętą.# Przyjęcie genu za jednostkę doboru ukazywało Możliwość rozwiązania, bez opowiadania się za doborem grupowym. Ptak, wydając ostrzegawczy okrzyk, ratuje stado, w którym znajduje się szereg spokrewnio--jnych z nim^osobjąików, a “więc pósiaćtejącycfrTakie jsame jak on genyJJW_ ten sposób, nawet jeżeli ginie.
ich następnym pokoleniom, chociaż sam możliwość takiego przeknzpTraci.
^W^socjobiplogii występuje koncepcja Ldoboru krew-I maczegŁ<fró jest doboru działającego n^iaSigrapy krewnych, posiadających takie same geny, odpowie
dzialne za cechy, sprzyjające sukcesowi reprodukcyjnemu,. oraz pojęcie „łącznej wartości przystosowawczej” (incluswe fitness), oznaczające łączne szanse^ sukcesu reprodukcyjnego grupy krewnycK^ będących nosicielami takich samych genów. Bezdzietna siostra, która pomaga wychowywać dzieci rodzeństwu, może sprawić, że w następnym pokoleniu będzie więcej potomków jej rodziców, niż byłoby ich, gdyby sama miała dzieci, a rodzeństwo pozbawiła pomocy, skłaniając je do ograniczenia liczby potomstwa. Tak więc w tej grupie krewnych łączne szanse sukcesu reprodukcyjnego wzrosłyby dzięki temu, że jeden z jej członków został wyłączony z procesu reprodukcji. Tego rodzaju koncepcja umożliwiła wyjaśnienie szeregu przejawów „altruistycznego” zachowania się zwierząt, pozwalając na zinterpre to Wa
nię iego- rodzaju zachowań jako działań-egeistycznych na rzecz własnych genów.
^ Jednakże przy pomocy doboru krewniaczego nie dawało się wyjaśnić wszystkich zachowań „altruistycz-nych” zwierząt wyższych. Wytłumaczenia domagały się czyny*,;altruistyczne” dokonywane na rzecz osobników
Wstęp
niespokrewnionych. Socjobiologia ^wprowadziła więc
kiwaniu, że oni postąpią podobnie wobec nas, kiedy sytuacja ulegnie odwróceniu. Wprawdzie pojawia się tu \
poj ęcie ualtruizmu _otozaj.ęmniQnego ” (reciprocal aU truisrń)TDziałamy na rzecz innycn osobników w ocze
możliwość oszustwa, czerpania korzyści z czynów al-truistycznych innych osobników bez odpłacania im tym samym, ale, dowodzą socjobiologowie, oszu§.Gi zostają,, rozpognanń przestaje się im świadczyć przysługi, co zmniejsza ich szanse przetrwania i sukcesu reprodukcyjnego, czego konsekwencją jest spadek w następnych pokoleniach liczby genów odpowiedzialnych za oszukańcze zachowania się, które wobec tego stopniowo zanikają.
Przedstawienie koncepcji altruizmu odwzajemnionego pozwoliło zaprezentować charakterystyczny sposób socjobiologicznego rozumowania, w którym niezwykle ważną rolę pełni powoływanie się na wartość przystosowawczą, a zachowanie' bezpośrednim wpływem genów.
Ząsada doboru krewniaczego 01 jerńniony są, zdaniem socjobiologii, łę^peti wpałym świecie zwierzęcyi kiem. jCzłowieka socjobiologia widzi jako jeden z 'wielu gajfmKów społecznychr W książce O naturze ludzkiej Wilson pisał: „Socjobiologia jest nauką, która opiera się głównie na porównywaniu gatunków społecznych. Każda istota żyjąca może być rozpatrywana jako ewolucyjny eksperyment: wytwór milionów lat wzajemnego oddziaływania genów i środowiska. Badając szczegółowo wiele takich eksperymentów zaczęliśmy formułować i weryfikować pierwsze ogólne prawa genetycznej ewolucji społecznej. Jest obecnie rzeczą osiągalną wykorzystanie tej rozległej wiedzy w badaniach nad istotami ludzkimi.
17 2 — Człowiek, zwierzę...