•ĄDY WYBITWYC* ftBIUITt OSWIZCEJTłA I MCEATKt XIX W.
Wśród głosów krytyki o charakterze pozytywnym należy podkreślić wspomnianą uprzednio oceną Hugona Kołłątaja, który później włączywszy się do prac Komisji, dostrzegł bystro Jej słabe punkty. Jego generalny wrzut odnosił się do metody pracy Komisji: określił Je] działanie Jako zbyt pośpieszne. Jeśli chodzi o wprowadzenie nowych programów oraz zbyt powolne w dą-śeniu do przygotowania kadr nauczycielskich dla jego właściwej realizacji.
Niemniej Kołłątaj w Listach Anonima do Stanisława Małachowskiego (17KB) aprobował z uznaniem osiągnięcia Komisji i podkreślił ofiarność Jej członków, zdecydowaną wolą dźwignięcia narodu „pogrążonego w rozpaczy i wstydzie" poprzez edukację młodzieży, wyrabianie w niej ducha Jedności, zaszczepianie ducha męstwa oraz umiłowanie wolności i swobód narodowych. Podnosił nadto Kołłątaj pionierstwo Komisji Edukacji Narodowej w skali europejskiej: ..Nie widziała Europa w prawodawstwie politycznym nic rozsądniejszego, na co by się dawne 1 współczesne zdobyć mogły narody. Wychowanie dzieci obywatelskich stało się odtąd interesem rządu narodowego a jednosta jność edukacji stała się rękojmią większej rządu jednosta jnośri i większej w rządzie zgody". Gdy gdzie indziej dobra pojczuickie przejął skarb państwa, w Polsce mimo wielu trudności przekazano je właściwemu celowi, tj. edu- ’ kacji młodzieży. Ten moment, budzący podziw cudzoziemców. podkreślał Kołłątaj wielokrotnie później, stwierdzając, że w żadnym kraju nie powstał tak pełny system wychowania narodowego, ujęty w przemyślane ramy kodeksu edukacyjnego. Kołłątaj szukał źródła tego zjawiska w duchu republikańskim i demokratycznym narodu, który znalazł wyraz w organizacji szkol-
nictwu o charakterze autonomicznym, w rządzeniu sta władz edukacyjnych nie arbitralnie, ale „konstytucyjnie, zgodnie z raz ustanowionymi prawami**.
Jako bardzo istotną cechą systemu szkolnictwa w Polsce podniósł dążenie do objąćia troską wychowawczą wszystkich warstw społecznych. W tym sformułowaniu dokonał Kołłątaj nie tylko wszechstronnej oceny działalności Komisji i złożenia hołdu bezinteresownej i jednomyślnej pracy komisarzy, których działalność jest dowodem, że „i możni kochają ojczyzną'*, ale wytyczył przed nią kierunek dalszej demokratyzacji szkolnictwa w duchu postulatów sejmu obradującego nad reformą państwa.
Znamiennym jest również sąd „ojca demokracji polskiej", mieszczanina, Stanisława Staszica o członkach Komisji Edukacji i jej rolL W uwagach nad życiem J. Zamoyskiego w rozdziale Edukacja podkreślił z dumą przewodnictwo Polski w zakresie organizacji szkolnictwa i złożył hołd pracy, cnotom i „prawdziwej, bo niepłatnej” miłości ojczyzny zasiadających w tej Komisji obywateli i pragnął przekazać ich pamięć przyszłym pokoleniom. Rozpatrując stosunki w kraju uważał za konieczne poszerzenie agend Komisji i przekazanie jej obowiązku kontroli nad palestrantami, których obyczaje były źródłem zgorszenia. Pod jej rozwagę poddawał myśl zorganizowania „nowicjatu” czy „szkoły obywatelskiej", przygotowującej młodego Polaka do jego przyszłych obowiązków publicznych. Dostrzegał bowiem, że ta „najlepsza w całej Europie edukacja" wychowuje tylko ludzi „rozumnych”, a nie obywateli „pracowitych i bitnych", gotowych do ofiarnej obrony ojczyzny. Obowiązkiem tej magistratury było również chronić kraj przed zarazą cudzoziemszczyzny; w je] ręce przeto złożył Staszic prawo zakazu wyjazdu na podróże zagraniczne. Z zadaniami Komisji związał rów-