422
Dorota Suska
garnki i pranie zalegające w łazience. Każda z nas ma o wiele ważniejsze rzeczy> do zrobienia. choćby zakupy z przyjaciółką. (TS, 5/04). W pismach tych rzadko pojawiają się kobiety starsze. Moda, propozycje makijażu czy fryzury są prezentowane przez kobiety młode lub bardzc młode. Czasem to czytelniczki prezentują modę i makijaże, ale i tu z pewnością odbywa się ogromna selekcja, bo zwykle są to kobiety o nienagannej figurze, z drobnymi mankamentami urody, które styliści bardzo łatwo mogą zatuszować.
Medialne postrzeganie kobiety wiąże się dziś z modelem kultury konsumpcyjnej (komercyjnej), masowej i ogólną (wzorowaną na stylu zachodnim oraz amerykańskim) liberalizacją zachowań. Podstawowym czynnikiem definiującym tożsamość kobiety stał się wygląd, zgodnie z zasadą: , jesteś taka, jak wyglądasz” lub: ,jesteś, bo wyglądasz”. (Kowalczyk 2002. 18)1 2. Dla kobiety wygląd nie jest tylko cechą - tak jak w wypadku mężczyzny; kobieta jest wyglądem, jest swoim ciałem i twarzą. Kryje się za tym przekonanie, że brak atrakcyjności jes: świadomym wyborem i wobec tego jest „niekobiecy”. Przekształcenia stereotypu w sferze cech fizycznych odbijają się również na sytuacji kobiet starszych: w nowym schemacie (opartym na kulcie młodości, a ściślej - na zachowaniu młodego wyglądu) nie ma dla nich miejsca. Jedyną przestrzenią dla starzejących się kobiet jest obsesyjne, ale z góry skazane na niepowodzenie zacieranie oznak upływającego czasu. (Budrowska 2000, 12-13). Współczesna kobieta staje więc wobec rygoryzmu konsumpcji, wizualności i musi nie tylko umieć funkcjonować w nowych standardach, ale też akceptować siebie - co wymaga, w relacji zwrotnej, sięgania po oferowane jej w czasopismach porady, korzystania z reklamowanych kosmetyków, zabiegów odmładzających itp. To, co należałoby podkreślić, to fakt, iż współczesnym kobietom dostępne są już wszystkie chyba, dotychczas męskie przestrzenie i aktywności: towarzyskie, obyczajowe i zawodowe. Kobieta może, nie - musi, wcielić się w żonę, matkę, kucharkę: coraz częściej zamiast podporządkowywać się partnerowi - dyskutuje, negocjuje z nim, towarzyszy mu, a nie podlega. (Zierkiewicz 2002, 39).
W odniesieniu do zbioru prezentowanych pól semantycznych należałoby używać terminu: wizerunek medialny (zamiast terminu: stereotyp); pisma propagują bowiem określone style życia kobiety, wpisując je w aktualne mody kulturowe. Można wprawdzie potwierdzić w analizowanym materiale ogólniejsze tendencje, o których była wyżej mowa. a które powodują przemiany stereotypów, jednakże (o czym świadczy choćby niejednoznaczność wielu opinii) są to przemiany dynamiczne, aktualne. W związku z tym odpowiedź na pytanie o ich trwałość (jako stereotypowtych sądów mentalnych) wymaga dystansu czasowego.
W analizowanych tekstach łączą się/przenikają cechy wzoru („taka. jaka powinna być”) i obrazu kobiety („taka, jaka jest”) (Bartmiński, Panasiuk 2001, 379-380)!0. Nadawca
Konsekwencją tego jest oczekiwanie od kobiet, że wpiszą się w kult młodości, zdrowia, poddając się - jak to określa Naomi Wolf- „terrorowi piękna" (Kowalczyk, 17-24).
Podobne rozbieżności potwierdzają badania ankietowe wśród studentów (Nowosad-Bakalarczyk 2002, 25-35). Kobieta typowa (realna) w aspekcie psychicznym ma głównie wady: naiwna, niezdecydowana, romantyczna, uparta: w aspekcie bytowym jest widziana jako matka, żona, gospodyni - kochająca, troskliwa, wyrozumiała, ale też (zdaniem mężczyzn) wyrachowana, zawzięta, zrzędliwa, kłótliwra, a także: zaniedbana, szara. Natomiast kobieta prawdziwa