rufę łatwo kończy 3ię wywrotką przez sztag płynięciem do tyłu. Metoda syntetyczna jest najlepszym sposobem nauczania nawet bardzo trudnych ewolucji na wodzie jedynie pod warunkiem, że wszystkie elementy składowe dają się wyraźnie odróżnić. Płynności przejścia manewru w manewr na dobrą sprawę w ogóle w szkoleniu podstawowym nie należy uczyć. To samo przyjdzie z czasem. Mimo istotnego podobieństwa metodycznego przy nauczaniu obu zwrotów występują spore różnice. Zwrot przez sztag jest trudnym sprawdzianem zrozumienia zasady nawietrznoś-ci i zawietrzności dwumasztowca, natomiast technika wykonywania go na mieczówce jest stosunkowo prosta. Zwrot przez rufę wymaga natomiast dużej wprawy manualnej /nie wypuścić steru/ w przypadku jachtu mieczowego, a na jachcie "ciężkim" jest stosunkowo prosty, świadomość tego faktu pomaga na odpowiedni dobór czasu ćwiczeń w każdym przypadku. Konsekwentnie stosowanie metody syntetycznej wymaga w przypadku zwrotu z wiatrem wprowadzenia dodatkowego ćwiczenia przygotowawczego jakim jest tak zwana "zmiana halsu", polegającego na przekładaniu żagli z burty na burtę przy płynięciu fordewindem bez zmiany kursu. Opanowanie tego elementu powoduje nawyk wstrzymania choćby na chwilę cyrkulacji przy przekładaniu żagli i działa znacznie skuteczniej niż słynny okrzyk instruktora "kontra sterem" po którym kursant nie wie o co chodzi a jacht się stara przewrócić.
6. Manewry złożone - samodzielne rozwiązywanie zadań Tytuł punktu nie bez powodu jest głównym credo metodycznym w nauczaniu tej grupy umiejętności. Uczenie bowiem np, dojścia do kei metodą "pokaz i ćwiczenie kolejne kursantów" jest istotnym błędem. Szkoleni będą się starali bezmyślnie naśladować rozwiązanie wybrane przez instruktora nie "zawracając sobie głowy" jakąkolwiek podaną przez niego, choćby najlepszą motywacją działania. Tutaj nie powinno być miejsca na jakiekolwiek niepotrzebne powtarzanie. Nauczamy bowiem nie elementów technicznych, które muszą już być opanowane uprzednio, a sztuki logicznego łączenia ich dla osiągnięcia konkretnego celu w danych warunkach. Rozpocząć więc należy nie od pokazu a od postawienia zadania. Winno ono być dokładnie przeanalizowane przez wykonującego ćwiczenie, skomentowane przez instruktora /najlepiej z wciągnięciem do dyskusji reszty załogi/ i dopiero wówczas wykonane. Instruktor powinien niekiedy pokaz wykonać ale później. Taka demonstracja mająca charakter korekcji popełnionych przez ćwiczącego błędów przynosi bardzo pozytywne rezultaty. Szkoleni odpowiednio przygotowani zwrócą przede wszystkim uwagę na te elementy, które mogły wzbudzić wątpliwości. Nie powinno wystąpić przewartościowanie rzeczy nieważnych ponad istotne. Zapobiega to również przypadkowej percepcji błędów popełnionych przez ćwiczącego.
Przy trenowaniu manewrów złożonych bardzo ważna jest rozmaitość uniemożliwiająca wykonywanie ćwiczeń według utartych szablonów. Jest tu ogromne pole dla inwencji instruktorów. Należy dążyć do zaaranżowania jak największej liczby różnych sytuacji w każdym przypadku żądać podania kilku rozwiązań /!/. Należy również przestrzegać zasady wcześniejszego zaplanowania manewru zapasowego i awaryjnego no i cały czas nauczać dobrej praktyki żeglarskiej.
Stosowanie w tej grupie ćwiczeń wszelkich sytuacji pozorowanych jest oczywistym błędem ze względu na wyrób.enie nawyków