Podobną strategię stosuje Ewelina (nr 39), wychowywana nawet w zbliżonych warunkach (jedynaczka, oboje rodzice z wyższym wykształceniem ekonomicznym, rodzina dobrze sytuowana). Ona także nie rezygnuje z planowania życia zawodowego, doskonale wie, czym się interesuje (zamiłowania lingwistyczne, literatura i zainteresowania artystyczne) oraz zdaje sobie sprawę ze swoich kompetencji (bardzo dobra uczennica, duża łatwość uczenia się przedmiotów ścisłych i języków obcych). W przedostatniej klasie szkoły podstawowej podjęła decyzję o karierze lingwistycznej, a drogą do jej realizacji miało być kształcenie w bardzo dobrym liceum, z czasem zaś - na studiach wyższych. Problem stanowił jedynie dobór konkretnego liceum ogólnokształcącego (jako laureatka olimpiady językowej miała wstęp wolny do wybranej szkoły średniej). Zdecydowała się podjąć naukę w bodaj najlepszym liceum w Poznaniu. Na progu edukacji na poziomie średnim mówiła o sobie:
(...) cechuje mnie wytrwałość i upór. Jeżeli chcę coś zdobyć za wszelką cenę, osiągnę to. Zawsze patrzę w przyszłość z optymizmem i nie lubię ludzi pesymistycznych. Kiedy wyobrażam sobie moje przyszłe życie, w marzeniach wszystko mi się udaje i osiągam to, co chcę. (...) Moi rodzice zawsze radzili mi, żebym robiła to, co czuję. (...) Cenię w życiu ludzi samodzielnych, broniących swego zdania i nie ulegających wpływom otoczenia. Nie przeszkadza mi nawet to, że czasami są dziwni czy ekscentryczni. Najważniejsze, że mają własne poglądy, do których są przekonani, potrafią o nie walczyć... Najważniejszymi celami w moim życiu są założenie szczęśliwej rodziny i wymarzona kariera zawodowa tłumacza. Zależy mi na tym, aby być cenioną i szanowaną przez otoczenie. Myślę, że istotne jest to, żeby robić co się lubi i w czym jest się dobrym. Moim celem nie jest na pewno osiągnięcie władzy ani kierowanie innymi ludźmi. Chcę wykonywać swój zawód jak najlepiej i być niezależna, lecz nie rządzić innymi. Nie dążę też do zdobycia ogromnej fortuny. Oczywiście chciałabym mieć dosyć pieniędzy na codzienne życie i na różne przyjemności, ale bez przesady.
Przez liceum Ewelina przeszła bezproblemowo nadal utwierdzając się w swoich preferencjach lingwistycznych i stale inwestując w naukę języka angielskiego. Jej bardzo wysokie aspiracje nie uległy obniżeniu, pod wpływem jednak opinii nowego środowiska szkolnego nieco zmodyfikowała swoje plany zawodowe, uznając, że w kategoriach rynkowych lepszym rozwiązaniem będzie kończenie innych studiów niż czysto lingwistyczne, kontynuowanie natomiast nauki języka angielskiego poza podstawowym tokiem studiów. Raczej widzę moją przyszłość zawodową optymistycznie, ale zdaję sobie sprawę z istnienia problemu bezrobocia, które może zmusić mnie do poszukiwania pracy w innym zawodzie niż ten, który sobie wymarzę. Myślę jednak, że umiejętności, jakie zdobędę na studiach, i znajomość języków obcych, mimo wszystko otworzą przede mną wiele możliwości pracy.
96