związane z inwestycjami na rynku kapitałowym.
W krajach rozwiniętych zasada rzetelnej znajomości klienta oparta jest na tzw. „arms - len-ght- agreement” i nakłada na maklera obowiązek właściwej oceny wiedzy klienta o ryzyku.
•sprawa tzw.: „chińskich murów” w biurze maklerskim.
Maklerzy nie mają prawa wzajemnie wykorzystywać informacji uzyskiwanych z tytułu innych działań, bądź ich sobie wzajemnie przekazywać. Przestrzeganie tego zapisu i jego egzekwowanie jest trudne.
Wiele krajów, w tym rynek amerykański ma trudności z przestrzeganiem: „chińskich murów” W USA pracownikom biur maklerskich nie wolno rozmawiać na tematy zawodowe ani w windzie, ani w kawiarni, ani na ulicy - w zasadzie nigdzie, a zwłaszcza w miejscach, gdzie mogliby być usły-szeni przez osoby postronne.
L. Paga twierdzi, że maklerzy są to z reguły bardzo młodzi ludzie, którzy mają dostęp do wielkich pieniędzy. W każdej chwili widzą możliwość zrobienia fortuny. Muszą to być osoby bardzo silne psychicznie, o nienaruszonych zasadach ( co w przy-
padku natury ludzkiej może okazać się zawodne), albo muszą istnieć procedury nakłaniające do zachowań etycznych, jak również sankcje za ich nie przestrzeganie.
• zakazuje się działań, które łączą się z nierównym traktowaniem klientów lub wprowadzaniem ich w błąd;
• za nieetyczne uważa się dokonywanie . kupna lub sprzedaż na własny rachunek, kiedy posiada się informacje dotyczące zleceń klientów lub takie zachowania, które polegają na składaniu przez maklera zleceń w oparciu o przegląd transakcji z klientami.
„Czy można osiągnąć stan idealny w tym co robimy, czyli w tworzeniu etyki zawodowej - pyta L. Paga. Niestety nie. W przypadku maklerów przyjęliśmy zasadę bezwzględności w przestrzeganiu reguł postępowania. Kto łamie przepisy musi być z tego zawodu usunięty. Bardzo trudno jest podjąć taką decyzję, gdyż łamie się życie wielu młodym ludziom”.
Pierwszy z maklerów, który został skreślony z listy sprzedaje samochody. Nie znalazł pracy w żadnym z banków. Składał różne oferty w różnych bankach, a do Komisji Papierów przychodziły zapytania za co był wyrzucony.