wyłączenia ogrzewania. Rozmyte instrukcje pozwalają na włączenie lub wyłączenie „w pewnym stopniu”. Jeśli zdecydujemy, że 22 stopnie to idealna temperatura, możemy powiedzieć „inteligentnemu” grzejnikowi/urządzeniu klimatyzacyjnemu, żeby modyfikował swoje zachowanie w zależności od tego, jak aktualna temperatura różni się od 22 stopni. Nigdy nie będzie po prostu włączony lub wyłączony - odpowiednio łącząc instrukcje zawsze będzie włączony do określonego stopnia.
Słynna rozmyta pralka działa na tych samych zasadach - mierząc elektronicznie różne zmienne, wyliczając średnie ważone, w odpowiedzi dopasowuje swoje instrukcje. Jakie tkaniny w niej się znalazły? Jak bardzo są zabrudzone? Czy mamy do czynienia z tłuszczem, ketchupem., kawą, błotem, czy potem? Jak duży jest ładunek? Uwzględniając wszystkie te wartości z odpowiednimi współczynnikami inteligentna pralka interaktywnie dostraja do nich swoje działania. W podobny sposób inteligentna kamera wideo dokładnie ustawi ostrość i przysłonę, inteligentne telewizory monitorują parametry zmieniającego się obrazu i odpowiednio dopasowują swoją jasność i kontrast.
Według „rozmytych logików” cały świat faktów - podobnie jak wysokość człowieka i obraz telewizyjny - jest rozmyty. David Hume podzielił twierdzenia na „stosunki idei” i „stany faktyczne” (patrz rozdział „Widelec Hume’a”). Pierwsze muszą być koniecznie prawdziwe, podczas gdy drugie mogą być prawdziwe lub fałszywe. Zgodnie z rozmytym sposobem myślenia nie ma faktów empirycznych, absolutnie prawdziwych lub absolutnie fałszywych, lecz są prawdziwe lub fałszywe do pewnego stopnia. Współcześni naukowcy zdają sobie sprawę, że ich teorie i wnioski nie są nigdy absolutnie pewne, tylko wysoce prawdopodobne. Nie mówią, że na przykład cząstka jest w 70% tam i w 30% gdzie indziej, ale że jest 70% szansy na to, że jest tam na pewno.
Świat jest szary. Nic nie jest czysto białe i nic nie jest idealnie czarne. Kiedy zastosujemy czarno-białe myślenie do szarego świata, musimy traktować coś prawdziwe do pewnego stopnia (powiedzmy, że szklanka jest częściowo pełna), jako całkowicie prawdziwe (szklanka jest pełna) lub całkowicie fałszywe (szklanka jest pusta).
Każdy krok w procesie rozumowania wymaga takich uproszczeń i dlatego dodaje kolejną warstwę arbitalności i błędu. Im więcej „rozumowania” na coś nakładasz, tym dalej oddalasz od rzeczywistego faktu, a nie zbliżasz się do niego.
Do czego to wszystko prowadzi? Odpowiedź zależy od tego, kogo o to zapytasz. W najgorszym razie logika rozmyta pozwala na budowę lepszych urządzeń. Pozostaje pytanie, czy rzeczywiście można ją nazwać rewolucją w matematyce. Jej zwolennicy głośno chwalą się swoimi osiągnięciami, co może być irytujące, szczególnie gdy zdamy sobie sprawę, że logika rozmyta nadal ucieka się do klasycznej geometrii i algebry i że rozmyte urządzenia wykorzystują mikroprocesory, które operują danymi binarnymi. Z tego i z innych powodów większość zachodnich matematyków i inżynierów uważa rozmytość po prostu za modny termin lat dziewięćdziesiątych XX wieku - stare wino w nowej butelce.