przewinienia są kompletnie wyssane z palca i uczniowie muszą to odbierać jako prowokację. W gruncie rzeczy nie są zdolni sami wyjaśnić tej sytuacji.
„ON MNIE KOCHA!”
Dziewczęta dla zabawy piszą listy do chłopców. Vanessa szepcze, że napisała do Floriana list miłosny z pytaniem, czy on też ją kocha. On zakreślił słowo „tak”. Po raz pierwszy Vanessa dostaje pozytywny sygnał na swoje poszukiwanie miłości. Budzi to nadzieję, nawet, jeśli gwałtowne sceny będą się powtarzały.
Vanessa nadal wymyśla chłopcom, zupełnie bez powodu, i ściąga na siebie ich złość. Chłopcy odpowiadają jej tym samym. W rozmowach ze mną mówią z rezygnacją, że Vanessa chce tylko z nich zakpić i ich upokorzyć. Robi taką minę, jakby się miała rozpłakać, a wtedy nauczycielom jest jej żal. „Sam nie wiem, co bym jej zrobił”, oświadcza jeden z chłopców i dodaje: „Vanessa musi odejść od nas. To się nigdy nie skończy, jeśli ona z nami zostanie”. Vanessa mówi mi w jednej z rozmów: „Czasem jestem na nich tak wściekła, że miałabym ochotę ich wszystkich pozabijać”.
Jak można zrozumieć zachowanie Vanessy? Jak powinny wyglądać działania pedagogiczne? Wskazówek dostarczają badania nad emocjami (Salisch 2002). Ważne jest, żeby poważnie traktować odczucia uczniów i je nazywać, ponieważ emocje wyrażają stosunek do siebie nawzajem, do innych i do rzeczy. Celem pracy wychowawczej powinno być wykształcenie właściwego podejścia do emocji. Badania nad czynnościami mózgu dowodzą (Dórr/Góppel 2003), że istnieje ścisły związek między emocjonalnym
Sposób radzenia sobie z emocjami jest ściśle związany z doświadczeniami związków międzyludzkich. Zadanie nauczyciela, polega na tym, żeby ważne dla uczniów sytuacje I,,, z życia codziennego uczynić tematem refleksji i nie bać się lii mówić przy tym o emocjach (por. str. 96). Tylko w ten Sposób można budować u uczniów zdolność radzenia sobie z procesami mobbingu. Nauczyciele muszą wygos-: podarować czas na konieczne wyjaśnienie tych procesów. Stopień zrozumienia trudnych sytuacji zależy od życiowych doświadczeń. Inteligencja w sensie radzenia sobie i . z problemami polega na synchronizowaniu myślenia poznali wczego z emocjami (Schafer 2003). Pomyślnie przebiegający proces poznawczo-emocjonalny można porównać ze stwa-h mniem sobie „przestrzeni wewnętrznej”, w której debatuje „wewnętrzny parlament” podejmujący odpowiednie decyzje. Ta teoretyczna podstawa określa w przypadku Vanessy F Sposób postępowania grona pedagogicznego. Uzyskane od leci informacje są dla mnie punktem wyjścia do rozmów tu* nimi, w oddzielnych grupach.
„Co moglibyście zrobić, żeby lepiej radzić sobie ze swoją złością?”, pytam jednego z chłopców. Jedni chcą kupić treningowy worek bokserski, wymalować na nim twarz Vanessy i w niego walić, inni wolą schodzić jej z drogi, po cichu się na niej
51