IBehawiorystyczni uczeni należą do kategorii ludzi o totalnie pragmatycznej mentalności. Interesują ich jedynie zjawiska bezpośrednio ob-serwowalne, a więc bodźce i reakcje. Z reguły nie wychodzą poza formułę S — R. Wszelkie konstrukcje myślowe i rozważania filozoficzne uznają za rodzaj science-flction, który nie powinien być przedmiotem prawdziwej nauki.
W ostatnich swoich pracach Skinner złamał te surowe zasady; przedstawił on koncepcję wolności i godności człowieka z punktu widzenia behawiorysty. Zajęcie się tą sprawą nie było dziełem przypadku, lecz reakcją na totalną krytykę psychologii S - R. Wielu uczonych, szczególnie psychoanalityków, twierdziło, że behawioryzm stworzył prymitywny obraz człowieka; człowiek ten bardziej przypominał robota w japońskiej fabryce niż samodzielny podmiot. W portrecie behawiorystycznym zabrakło miejsca na tak ważne atrybuty człowieka jak wolność, godność i odpowiedzialność. Odpowiadając na te zarzuty, Skinner przedstawił dość oryginalne — chociaż wysoce kontrowersyjne — poglądy na temat wolności i godności człowieka. Poznanie ich pozwoli nam lepiej zrozumieć rysy behawiory-stycznego portretu.
2 Literatura dotycząca wolności i godności jest olbrzymia; problemem tym zajmowali się filozofowie, etycy, teologowie i pedagogowie13. Jednak zdaniem Skinnera ulegli oni licznym iluzjom, które są nie do przyjęcia dla obiektywnego uczonego o orientacji behawiorystycznej. Dwie z nich są szczególnie groźne.
Po pierwsze, w wielu pracach filozoficznych czy pedagogicznych można spotkać się z twierdzeniem, że wolność i godność człowieka są cechami osoby, osobowości jednostki lub stanami umysłu. Jan Paweł II w ostatniej książce1'' pisze, iż godność jest zakorzeniona w osobie ludzkiej i wiąże się z niezbywalnymi prawami człowieka, które zostały wpisane przez Stwórcę w moralny porządek świata. Tymczasem ludzie prawdziwie wolni — mówią psychologowie — mają świadome poczucie swobody wyboru i niezależności. Według Skinnera takie poglądy uniemożliwiają naukowe badania tego problemu. Chociaż wolności i godności może towarzyszyć pewne przeżycie świadome, to jednak nie ono jest sprawą istotną. Wolność i godność nie są bowiem stanami wewnętrznymi, lecz cechami zewnętrznego zachowania i można je definiować w terminach wz m o c-nień pozytywnych i negatywnych. To nie badanie przeżyć jednostki, ale eksperymentalna analiza relacji istniejących między środowiskiem a reakcjami sprawczymi pozwoli sformułować sensowne hipotezy o wolności i godności.
Drugie złudzenie jest jeszcze bardziej niebezpieczne. Niejednokrotnie wygłasza się gołosłowne poglądy, że wolność i godność autonomicznego człowieka wiąże się z brakiem jakiejkolwiek kontroli zewnętrznej. Być wolnym oznacza „wziąć swoje losy całkowicie we własne ręce” czy „umieć samodzielnie kształtować swoje własne yja»”. Wolność i godność człowieka nie mogą istnieć w społecznej próżni. Nikt nie żyje w wieży z kości słoniowej. Ludzie są zależni od środowiska fizycznego i społecznego, które na nich wywiera przemożny wpływ. „Sterowanie ludzkim
13 Por. J. Kozielecki, Człowiek wielowymiarowy, Warszawa 1998. W książce tej znajdują się dwa rozdziały na ten temat: „Godność wielopostaciowa” i „Wolność indywidualna: między pragnieniem a ucieczką”.
1,1 Jan Paweł II, Przekroczyć próg nadziei, KUL, Lublin 1994.