2) wyraźne zróżnicowanie opozycji s — z;
3) ustalenie znaków dla samogłosek nosowych ę, ą \ (w miejsce wcześniejszych: en, an przede wszystkim j w Bulli z r. 1136, <p w Kazaniach świętokrzyskich,
() w Psałterzu floriańskim, Kazaniach gnieźnieńskich, Biblii królowej Zofii i w niektórych innych zabytkach z XIV-XV wieku);
4) zastosowanie litery i w roli wykładnika miękkości spółgłoski przed samogłoską;
5) odróżnianie i —y,
6) utrzymanie średniowiecznego sposobu oznaczania spółgłoski „j” przez i przed samogłoską (iako, oboie) oraz y przed spółgłoską i w wygłosie (bayka, ktorey)-,
7) oznaczanie (w sposób niezdecydowany) samogłosek pochylonych;
8) odróżnianie spółgłosek l — ł.
Krystyna Kamińska (62) dokonała bardzo żmudnego przeglądu sposobów oznaczania w piśmie różnych rodzajów głosek w sześćdziesięciu drukach XVI wieku. Z jej spostrzeżeń przytoczymy tu końcowe:
1) Odpowiedniki graficzne głosek „i”, „y”, „i” nie są uzależnione od zwyczajów poszczególnych oficyn drukarskich, ale — poza okresem najwcześniejszym i mało znaczącymi odchyleniami — panują konsekwentnie we wszystkich drukach XVI w.; wyjątkowo oznaczenie śródgłosowego „i” przed samogłoską jest uzależnione od systemu przyjętego w danej oficynie (s. 24);
2) odpowiedniki graficzne spółgłosek syczących i szumiących — ogólnie biorąc — są wspólne dla ogółu druków szesnastowiecznych, natomiast odpowiedniki spółgłosek ciszących oraz grup „ść” i „ść” są uzależnione od zwyczajów ortograficznych poszczególnych oficyn (s. 24);
3) sposób oznaczania miękkości spółgłosek jest w zasadzie wspólny wszystkim drukom XVI w. (s. 24);
4) pisownia rz panuje bez wyjątku, przejęta z tra-ę dycji rękopiśmiennej, i to dawnej, bo od czasów Psałterza floriańskiego i Kazań gnieźnieńskich, a także od najstarszych Rot przysiąg sądowych (s. 19); litery w używa się w każdej pozycji, zgodnie ze stanem dzisiejszym — natomiast dzisiejsze u miało w XVI w. dwa odpowiedniki graficzne w zależności od pozycji, mianowicie: jy zawsze w nagłosie, zaś w w -śródgłosic i w wygłosie, realizowane regularnie we wszystkich badanych zabytkach (s. 19);
5) sposób oznaczania nosówek jest od r. 1521 konsekwentny i jednolity we wszystkich badanych drukach, tzn. że rozróżnia się obie nosówki: przednią i tylną, przy czym znaki graficzne są, z grubsza biorąc, identyczne z systemem dzisiejszym (s. 21);
6) w kreskowaniu samogłosek badane druki wykazują konsekwencję w obrębie poszczególnych drukarń (s. 23).
2. Teoretyczne podstawy XVI-wiecznej ortografii.
Wśród rodzajów ortografii wyróżnionych ze względu na podstawę teoretyczną M. Cohen omawia ortografie: fonologizującą, fonetyzującą, etymologizującą i grama-tykalizującą (3, s. 73-75). W. P. Cienkowski zaś wśród różnych zasad ortograficznych wyliczył zasady: fonetyczną, fonematyczną, etymologiczną, historyczno-tra-dycyjną, morfologiczną i symboliczną (2, s. 72). —Jaka jest zatem polska ortografia XVI-wieczna?
1. To, że wśród podstaw ortografii na pierwszym miejscu stawia się brzmienie wyrazu, nie powinno dziwić, gdy się przypomni z rozdz. I, że ideą przewodnią twórców pisma nowoczesnego było dążenie do przejścia
31