V. PRZENOSZENIE CZĘŚCI WYRAZÓW W PIŚMIE
1. Zasady sprzed roku 1931. Zasady przenoszenia części wyrazów w piśmie (zwanego potocznie „dzieleniem wyrazów”) były do r. 1931 bardzo skomplikowane. K. Nitsch (79, s. 3) cytuje w związku z tym opinię autora podpisującego się kryptonimem Orland Sz., że tych zasad „nikt w Polsce na pamięć nie umie”. Od siebie zaś dodaje refleksję: „Ale jakże może być inaczej, skoro co do samego podziału grup spółgłoskowych jest 34 prawideł!” Tym szczegółowym prawidłom patronowała zasada ogólna: „przenosimy całą grupę spółgłosek do następnego wiersza, jeżeli od takiej grupy może się zaczynać wyraz polski” (tamże, s. 3-4).
Praktycznej orientacji w zakresie wchodzących w rachubę możliwości i niemożliwości miał sprzyjać w Zasadach ortografii polskiej Łosia (77) zamieszczony przed normalnym słownikiem ortograficznym Słowniczek pomocniczy do przenoszenia części wyrazów. Słowniczek ten obejmował na s. 52-57 (w 18 szpaltach) ułożone w jednym ciągu alfabetycznym dwa rodzaje grup spółgłoskowych:
a) grupy mogące występować na początku wyrazów polskich, np.: bl, bł, br, brz itd. — uzasadniające dzielenie: gro/bla, zgrze/bło, do/bry, sre/brzyć;
b) grupy nie mogące występować na początku wyrazów polskich, np.: b/b, b/c, bicz, b/d, b/dź, b/lc, bł/k, bjm, b/n, b/slc, b/stw, b/szcz, b\z itd. — dyktujące dzielenie: Hob/bes, goląb/ce, gąbczasty, heb/da, Charyb\dzie, gołąb/lca, jabl/lco, rób j my, podob/ny, babjski, hrab/stwo, połab/szczyzna, Icob/za.
Obowiązujące wtedy przepisy o dzieleniu wyrazów zostały uchwalone przez Wydział Filologiczny PAU1 w kwietniu 1920 roku. A miały one historię ciekawą i długą.
1. Stan do końca XVIII w. scharakteryzował krótko K. Nitsch, stwierdzając, że zasada najzupełniejszej swobody dzielenia wyrazów panowała jeszcze w rękopisach polskich pierwszej połowy XVI w., w których dzielono np. w-net, zn-owu-, w drukach polskich zaś od początku ustalił się zwyczaj ograniczający przenoszenie do całych zgłosek, ale ściśle stosowany był tylko tam, gdzie między samogłoskami była tylko jedna spółgłoska. Gdzie ich było choóby dwie, tam prawie do końca XVIII w. o żadne zasady nie dbano (78, s. 98).
2. Gramatyki praktyczno XIX w. próbowały wprowadzić jakieś zasady. J. Łoś (43, s. 188-193) daje przegląd propozycji odpowiednich zasad z podręczników Szylarskiego, Sierocińskiego, Mecherzyńskiego, Łazowskiego, Żmudzińskiego i Małeckiego. O tych zasadach K. Nitsch wypowiada się krytycznie, że „nigdy nie były one ścisłe i nie przyjęła się z nich żadna” (78, s. 98). W wypowiedziach cytowanych autorów — poza morfologiczną zasadą oddzielania wyraźnie żywych przedrostków — dominowały zasady fonetyczne: przede wszystkim przenoszenie grup spółgłoskowych mogących występować na początku wyrazów, przy czym niektórzy ograniczali tę możliwość tylko
57
Nazwa: Polska Akadomia Umiejętności (skrót: PAU) istniała od r. 1919 do r. 1951, tj. do powstania Polskiej Akademii Nauk (PAN).