CCI20100224051

CCI20100224051



której części, chociaż nawet będą zupełnie inne, będą miały te same stosunki pomiędzy sobą. I nad tą kosmologią będzie zawsze panowała ta sama zasada. Fizyczność będzie określona przez logiczność. Pod zmiennymi zjawiskami pokażą nam przeświecający system zamknięty pojęć, podporządkowanych i przyporządkowanych sobie nawzajem. Nauka, pojmowana jako system pojęć, będzie rzeczywistsza niż rzeczywistość zmysłowa. Będzie wcześniejsza od wiedzy ludzkiej, która tylko ją sylabizuje litera po literze, wcześniejsza też od rzeczy, które nieudolnie usiłują ją naśladować. Wystarczyłoby, aby na chwilę oderwała się od siebie, a wyszłaby ze swej wieczności i przez to utożsamiłaby się z całą tą wiedzą i ze wszystkimi tymi rzeczami. Jej niewzruszoność jest więc istotnie przyczyną powszechnego stawania się.

Taki był punkt zapatrywania filozofii starożytnej na zmienność i na trwanie. Że filozofia nowożytna nieraz, lecz zwłaszcza w swych początkach, miała chęć go zmienić, to zdaje nam się niezaprzeczonym. Ale niezwalczony pociąg sprowadza umysł na powrót do jego ruchu przyrodzonego, a metafizykę nowożytną do ogólnych wyników metafizyki greckiej. Ten ostatni punkt postaramy się oświetlić, aby pokazać, jakimi nićmi niewidzialnymi łączy się nasza filozofia mechanistyczna ze starożytną filozofią Idei, a również jak odpowiada ona wymaganiom, przede wszystkim praktycznym, naszego umysłu.

Nauka nowożytna, jak nauka starożytna, postępuje według metody kinematograficznej. Nie może czynić inaczej; każda nauka podlega temu prawu. Do istoty nauki należy bowiem posługiwanie się znaka m i, którymi zastępuje ona przedmioty same. Te znaki różnią się bez wątpienia od znaków mowy przez swą większą ścisłość i wyższą skuteczność; ale mimo to nagiąć się muszą do ogólnego warunku wszelkich znaków, a mianowicie oznaczać w postaci skończonej pewien stały wygląd rzeczywistości. Aby myśleć ruch, trzeba wysiłku ducha, odnawianego bez przerwy. Znaki są na to, aby nas zwolnić z tego wysiłku, zastępując ruchomą ciągłość rzeczy przez sztuczne jej odtworzenie, które jest jej równoważne w praktyce i ma tę wyższość, że można się nim posługiwać bez trudu. Ale zostawmy metody na uboczu i rozpatrzmy tylko wynik. Co jest istotnym zadaniem nauki? Zwiększenie naszego wpływu na rzeczy. Nauka może być spekulatywna w swej formie, bezinteresowna w swych celach bezpośrednich: innymi słowy, możemy jej udzielić kredytu na tak długo, jak zechce. Chociaż jednak termin płatności się odsuwa, musimy w końcu dostać zapłatę za nasze trudy. Zawsze więc nauka będzie miała ostatecznie praktyczny pożytek na celu. Nawet gdy wchodzi na drogę teorii, jest obowiązana dostosowywać swe postępowanie do ogólnego zarysu praktyki. Choćby się najwyżej wzniosła, musi być gotowa opaść na pole czynu i stanąć tam natychmiast na nogach. Byłoby to dla niej niemożliwe, gdyby jej rytm różnił się bezwzględnie od rytmu działalności samej. Otóż działalność, jak mówiliśmy, postępuje naprzód skokami. Działać to dostosowywać się na nowo. Wiedzieć, czyli przewidywać, aby działać, znaczy więc przechodzić od położenia do położenia, od układu do układu. Nauka może rozpatrywać wciąż nowe układy, coraz to bardziej do siebie zbliżone; pomnaża tym sposobem liczbę momentów, które odosabnia, ale zawsze odosabniać będzie momenty. Tym, co się dzieje w międzyczasie, nauka tak samo się nie zajmuje, jak umysłowość pospolita, zmysły i mowa: nie odnosi się ona do odstępu, lecz do krańców. Metoda kinematograficzna narzuca się więc naszej nauce, jak się już narzucała nauce starożytnych.

Gdzie tedy różnica między tymi dwiema naukami? Wskazaliśmy ją, gdyśmy powiedzieli, że starożytni sprowadzali porządek fizyczny do porządku życiowego, gdy tymczasem nowożytni chcą rozłożyć rodzaje na prawa. Ale należy ją rozpatrzyć z innego punktu widzenia, który jest zresztą tylko przeniesieniem pierwszego. Na czym polega różnica w postawie zajmowanej przez te dwie nauki wobec doświadczenia? Wyrazilibyśmy ją w tych słowach: nauka starożytna sądzi, iż zna dostatecznie swój przedmiot, gdy zauważyła w nim pewne momenty uprzywilejowane; tymczasem nauka nowożytna rozpatruje go w jakimkolwiek dowolnym momencie.

Formy lub idee Platona czy Arystotelesa odpowiadają momentom uprzywilejowanym lub wydatnym w historii rzeczy - na ogół tym samym właśnie, które zostały ustalone przez mowę. One, jak dziecięctwo lub starość istoty żyjącej, wyróżniać mają pewien okres, którego kwintesencję wyrażają jakoby, podczas gdy cała reszta tego okresu jest zapełniona przez przejście od jednej formy do drugiej, przejście samo w sobie pozbawione znaczenia, (idy chodzi np. o ciało spadające, sądzi się, że ten fakt został dość ściśle ujęty, gdy się go określiło ogólnie: to jest ruch ku d o ł o w i, to jest dążność do pewnego ośrodka, to jest ruch przyrodzony ciała, które było odłączone od ziemi, do której należało, i wraca teraz na swoje miejsce. Zaznacza się tedy metę końcową lub punkt szczytowy (t<eXoę, aK|ir|), stawia go się jako moment zasadniczy i ten moment, który mowa zatrzymała dla wyrażenia faktu całkowitego, wystarcza również nauce dla jego określenia. W fizyce Arystotelesa ruch ciała, rzuconego w przestrzeń lub spadającego swobodnie, jest określony przez pojęcia góry i dołu, ruchu samorzutnego i przymusowego, miejsca właściwego i miejsca obcego. Ale Galileusz doszedł do przekonania, że nie ma momentu zasadniczego, nic ma chwili uprzywilejowanej: badać ciało spadające, to znaczy rozważać je w jakim bądź momencie jego biegu. Prawdziwą nauką o ciężkości będzie ta, która wyznaczy położenie ciała w przestrzeni dla każdej dowolnej chwili czasu. Będzie ona, co prawda, potrzebowała do tego znaków bez porównania ściślejszych niż znaki mowy.

261


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Strona1 41 D Point onto Point - wybrane punkty, na modelu i tworzonym elemencie konstrukcyjnym, będ
Producent z wyższego etapu za punkt wyjścia przyjmie inne n i s, bo na te same okresy produkcji mogą
Połącz liniami działania, które będą miały takie same wyniki. -    kapusta -
się w Informatorze maturalnym. Pytanie 28.: Czy wszystkie typy szkół ponadgimnazjalnych będą miały t
CCI20111111171 której biegunach są umieszczone uzwojenia: wzbudzenia 2 i sterujące 3, oraz części s
SYNTEZA 23 składać z części może nawet źle do siebie pasujących. Można bowiem z nie lada trudem meto
Sponsorzy101 11 dosyć głęboki, staje się zczasem więcej parasolowatym lub płaskim, a nawet po zu
IMG26 (20) Częściej zamiast kliszy stosuje się inne detektory jonów.>Puszka Faradaya Jest to met
page0018 8 Przeciwieństwo między duchem i materyą przybierze według mnie zupełnie inne znaczenie, je

więcej podobnych podstron