11
dosyć głęboki, staje się zczasem więcej parasolowatym lub płaskim, a nawet po zupełnem dojrzeniu jakby lejkowato wywiniętym, co wszystko zależy od gatunku grzyba, jakiemu on przekształceniu podłoga. Słowem, każdy grzyb kiedy doszedł do wyksztaLenia wszystkich swych części, rureezki w nim włó-kienkowate czyli hify, które miały wzrost na swych wierzchołkach nieograniczony, teraz wydłużać się przestają, i tym sposobem wzrost na wysokość ustaje. Jeszcze tylko przez czas krótki wydają odnogi przyczyniające się raczej do zgrubienia pojedynczych części grzyba, lecz i to zczasem ustaje, czyli że kiedy grzyb doszedł do chwili wytworzenia spor czyli zarodników, wszystkie w nim hify rosnąć i rozgałęziać się przestają, a grzyb otrzy mał teraz pełny rozwój i wzrost swój ukończył.
Z tego co powiedziano widać, iż całemu temu rozwojowi dał początek zarodnik czyli owa komóreczka nikła, i że rozwój doprowadził znowu do powstania zarodników. Ale ponieważ w innych oddziałach czyli rzędach grzybów nawet znacznie niżej pod względem organizacii stojących, zaczem pełny ich rozwój z zarodnika nastąpi, poprzedza jaszcze chwila powstania osobnych narzędzi czyli raczej komórek, z których jedne uważają się za męzkie a drugie za żeńskie, i dopiero po połączeniu się zobopólnem tych komórek, tworzy się owoc czyli to co my grzybem zowiemy; rodzi się więc teraz pytanie, czy coś podobnego nie odbywa się w grzybach słoistych czyli obłóczakach {Ey-menomyceti &) a zwłaszcza w grzybach kapeluszowych.
Kzeczywiście, Karsten opierając się na wzmiance Oersted’a, botanika duńskiego, uczynionej jeszcze w r 1865, że na grzybni Agaricus variabilis można widzieć komórki podłużne nerkowate, niby żeńskie, i inne szczupłe niby męzkie, które splecione potem hifimi, wydawały ten grzyb, — podał w r. 1866 do wiadomości publicznej i szczegółowo opisał (Botan. Unters. Berlin 1866), iak na grzybni Agaricus eampesłris i Agaricus vaginatus powstają nąjprzód komórki owalne pełne plazmy, i jakby ogonkiem opatrzone, oraz inne cylindryczne, co uważa za organa płciowe, i jak z działania ich wzajemnego na siebie, połączonego z oplątaniem włókienkami grzybni powstają wyżej wymienione grzyby.
Jeśli jaki grzyb z rodziny Agaricinae rozwijać się ma ze swego myce-lium lub sclerotium, albo wreszcie z bocznych pędów ściętego pieńka grzybowego, to zawsze powstaje on wprost z hif i ich rozgałęzień. Agaricineae a z niemi i wszystkie Basidiomycetes nie posiadają żadnych szczególnych organów płciowych mówi Van Tieghem, których czynność poprzedzałaby rozwój tych utworów. Wkrótce to samo potwierdził i Brefeld że w grzybach kapeluszowych żadnej płeiowości niema.